Ale miałaś twardnienia? Ja myślę ze u mnie właśnie dlatego się skróciła....U mnie było to samo. Nic nie robiłam, całkowity odpoczynek a szyjka i tak skrócona.
reklama
Tak miałam. Czułam zamiast brzucha to skałę. Z zaparciami ciężarnych w szpitalu też sobie radzą. Mi kazali jeść dużo jabłek i pić jogurty naturalne, innej polecili syropy z apteki ( jak powiesz, że na zaparcia dla ciężarnych od razu będą wiedzieli jakie), w ostateczności dają globulki. Ja oprócz jogurtów i jabłek lubię przegryzać chrupki zwykle, niesmakowe.Ale miałaś twardnienia? Ja myślę ze u mnie właśnie dlatego się skróciła....
Olej lniany też polecam do picia.Tak miałam. Czułam zamiast brzucha to skałę. Z zaparciami ciężarnych w szpitalu też sobie radzą. Mi kazali jeść dużo jabłek i pić jogurty naturalne, innej polecili syropy z apteki ( jak powiesz, że na zaparcia dla ciężarnych od razu będą wiedzieli jakie), w ostateczności dają globulki. Ja oprócz jogurtów i jabłek lubię przegryzać chrupki zwykle, niesmakowe.
Lwica1410
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 381
Mi polecali na zaparcia babka płasznik, ale nie sprawdzałam. Pije dużo wody, co dla mnie jest okropieństwo bo przed ciążą piłam pół litra płynów na dzień i było ok. Jeszcze do tego sok marchewkowy i maślanka. Staram się jeść owoce.
z sokiem marchewkowym tez warto nie przsadzac bo ma duzo wit AMi polecali na zaparcia babka płasznik, ale nie sprawdzałam. Pije dużo wody, co dla mnie jest okropieństwo bo przed ciążą piłam pół litra płynów na dzień i było ok. Jeszcze do tego sok marchewkowy i maślanka. Staram się jeść owoce.
A ja właśnie po jabłkach jestem często wzdeta, chrupki i tego typu rzeczy mnie jeszcze bardziej zatykają. Ja od lat zmagam się z tym problemem, a teraz myślę ze brak ruchu po prostu robi swoje i dlatego jest gorzej.drugi tydzień biorę lactulose i trochę pomaga ale w szpitalu na pewno będę mieć z tym większy kłopot (bo po prostu nie moja łazienka ....). A dlaczego masz antybiotyk dożylnie ? Trochę mnie to zmartwiło bo ja jestem zdecydowana ze w poniedziałek się wypisuje a jak będę musiała też dostać tak antybiotyk to kicha....Tak miałam. Czułam zamiast brzucha to skałę. Z zaparciami ciężarnych w szpitalu też sobie radzą. Mi kazali jeść dużo jabłek i pić jogurty naturalne, innej polecili syropy z apteki ( jak powiesz, że na zaparcia dla ciężarnych od razu będą wiedzieli jakie), w ostateczności dają globulki. Ja oprócz jogurtów i jabłek lubię przegryzać chrupki zwykle, niesmakowe.
Sylwia próbowałam ta babke, i siemie i inne cuda ale średnio to na mnie działa. Teraz codziennie rano pije kompot ze śliwek suszonych i czasem jest lepiej a czasen gorzej. Ale znowu po owocach i po dużej ilości wody jestem wzdeta być może ze pije za mało wody, chociaż staram się nadrabiać herbatami no ale po wodzie mam często taki pełny brzuch.
Sodalit oleju nie próbowałam, na pewno wezmę to pod uwagę.
Dziękuję Wam wszystkim za dobre słowo. Cieszę ze ze mam się komu "wygadać".
Z tego co wiem najlepiej jest dożylnie. Nie wiem nawet czy są inne opcje. Powiedziano mi tylko, że z posiewu coś wyszło i przed założeniem krążka musi być antybiotyk podany i wszystko zaleczone. Tym bardziej, że w tym przypadku infekcje lubią wracać.A ja właśnie po jabłkach jestem często wzdeta, chrupki i tego typu rzeczy mnie jeszcze bardziej zatykają. Ja od lat zmagam się z tym problemem, a teraz myślę ze brak ruchu po prostu robi swoje i dlatego jest gorzej.drugi tydzień biorę lactulose i trochę pomaga ale w szpitalu na pewno będę mieć z tym większy kłopot (bo po prostu nie moja łazienka ....). A dlaczego masz antybiotyk dożylnie ? Trochę mnie to zmartwiło bo ja jestem zdecydowana ze w poniedziałek się wypisuje a jak będę musiała też dostać tak antybiotyk to kicha....
Sylwia próbowałam ta babke, i siemie i inne cuda ale średnio to na mnie działa. Teraz codziennie rano pije kompot ze śliwek suszonych i czasem jest lepiej a czasen gorzej. Ale znowu po owocach i po dużej ilości wody jestem wzdeta być może ze pije za mało wody, chociaż staram się nadrabiać herbatami no ale po wodzie mam często taki pełny brzuch.
Sodalit oleju nie próbowałam, na pewno wezmę to pod uwagę.
Dziękuję Wam wszystkim za dobre słowo. Cieszę ze ze mam się komu "wygadać".
Dwa razy poszłam jeszcze na życzenie po kroplówkę. Teraz mam czasami może nie taki twardy ale jak przy wzdęciu większym. Ale to nie jest to samo.Natla a masz jeszcze twardnienia ?
reklama
Weszłam niechcący, przepraszam, że się wtrącam. "Za moich czasów", jak to dziwnie brzmi, co prawda na innym wątku dziewczyny brały błonnik z pingwinkiem. Tylko trzeba było codziennie. Mnie wystarczały buraki i czasem lactulose.A ja właśnie po jabłkach jestem często wzdeta, chrupki i tego typu rzeczy mnie jeszcze bardziej zatykają. Ja od lat zmagam się z tym problemem, a teraz myślę ze brak ruchu po prostu robi swoje i dlatego jest gorzej.drugi tydzień biorę lactulose i trochę pomaga ale w szpitalu na pewno będę mieć z tym większy kłopot (bo po prostu nie moja łazienka ....). A dlaczego masz antybiotyk dożylnie ? Trochę mnie to zmartwiło bo ja jestem zdecydowana ze w poniedziałek się wypisuje a jak będę musiała też dostać tak antybiotyk to kicha....
Sylwia próbowałam ta babke, i siemie i inne cuda ale średnio to na mnie działa. Teraz codziennie rano pije kompot ze śliwek suszonych i czasem jest lepiej a czasen gorzej. Ale znowu po owocach i po dużej ilości wody jestem wzdeta być może ze pije za mało wody, chociaż staram się nadrabiać herbatami no ale po wodzie mam często taki pełny brzuch.
Sodalit oleju nie próbowałam, na pewno wezmę to pod uwagę.
Dziękuję Wam wszystkim za dobre słowo. Cieszę ze ze mam się komu "wygadać".
Podziel się: