reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Tak więc może się okazać w najgorszym przypadku że to będzie moje jedyne dziecko dlatego robię wszystko co tylko mogę żeby dotrwać jak najdłużej. Wszystko bym zrobiła dla tej kruszynki
 
reklama
Witajcie 😘
Przeczytałam chyba ze 100 stron do tyłu i nabrałam trochę nadziei na swoją sytuację 🥰
Właśnie zaczęłam 27 tydzień (26+0). 2 dni temu byłam na wizycie, gdzie ginekolog zmierzył moją szyjkę - miała 20mm + lejek wewnątrz. Zwolnienie od ręki (do tej pory pracowałam), kategoryczny nakaz leżenia i obstawienie lekami. Za 2 tygodnie mam wizytę, na której okaże się co dalej ze mną - jeśli będzie się nadal skracac to szpital i szew + sterydy. Lekarz nastraszył mnie nieźle ale powiedział że póki nie ma skurczy jest jeszcze szansa. Leżę, wstaję tylko do toalety i do kuchni zrobić coś szybkiego sobie do zjedzenia.
Poczytałam trochę Waszych historii i podbudowaly mnie trochę. Mój cel na dzisiaj - dotrwać do wizyty za 2 tygodnie 😁

A powiedzcie mi z własnego doświadczenia... Na ostatniej wizycie połówkowej szyjką była w porządku - na wizytę jechałam prosto z pracy. Teraz przed wizytą ćwiczyłam i polaziłam trochę na zakupach (nie miałam do tej pory przeciwwskazań). Czy to mogło mieć wpływ na to że szyjka się "ścisnęła" i po rozluźnieniu i odpoczynku trochę wydłuży? Nie spytałam z tego wszystkiego lekarza bo wiadomość o szpitalu wbiła mnie w fotel...
 
Witajcie 😘
Przeczytałam chyba ze 100 stron do tyłu i nabrałam trochę nadziei na swoją sytuację 🥰
Właśnie zaczęłam 27 tydzień (26+0). 2 dni temu byłam na wizycie, gdzie ginekolog zmierzył moją szyjkę - miała 20mm + lejek wewnątrz. Zwolnienie od ręki (do tej pory pracowałam), kategoryczny nakaz leżenia i obstawienie lekami. Za 2 tygodnie mam wizytę, na której okaże się co dalej ze mną - jeśli będzie się nadal skracac to szpital i szew + sterydy. Lekarz nastraszył mnie nieźle ale powiedział że póki nie ma skurczy jest jeszcze szansa. Leżę, wstaję tylko do toalety i do kuchni zrobić coś szybkiego sobie do zjedzenia.
Poczytałam trochę Waszych historii i podbudowaly mnie trochę. Mój cel na dzisiaj - dotrwać do wizyty za 2 tygodnie 😁

A powiedzcie mi z własnego doświadczenia... Na ostatniej wizycie połówkowej szyjką była w porządku - na wizytę jechałam prosto z pracy. Teraz przed wizytą ćwiczyłam i polaziłam trochę na zakupach (nie miałam do tej pory przeciwwskazań). Czy to mogło mieć wpływ na to że szyjka się "ścisnęła" i po rozluźnieniu i odpoczynku trochę wydłuży? Nie spytałam z tego wszystkiego lekarza bo wiadomość o szpitalu wbiła mnie w fotel...
Ile miałaś na połówkowych? Może też tak być że lekarz podaje tylko długość części pochwowej i stąd te rozbieżności
 
Ja mam 22 mm a to dopiero 20 tydzień więc nie masz jeszcze takiej tragicznej sytuacji chociaż jak pewnie czytałaś ja to co wizyta to inna długość
 
Hej wczoraj byłam na połówkowym. Szyjka 36mm lekarze nie mieli żadnych zastrzeżeń. Tyle co miesiąc temu u lekarza prywatnego. Po luteinie mam infekcję nie mogę tego brać. Duphaston też mam odstawić na ten moment. Za tydzień idę do tej swojej żeby sprawdzić wyniki krwi i moczu ciekawe ile tym razem mi wyliczy ale zapewne z 20 mm. Ogólnie to jest chore jakie mam zapisy w karcie ciąży 27,36,22,36 a szyjka nie może się wydłużyć. Także to naprawdę jest ważne u kogo w jakiej pozycji i na jakim sprzęcie dokonuje się tego pomiaru szyjki
 
Dziś ledwo żyje kilka dni temu szyjka długa zamknięta badało mnie dwóch lekarzy dziś poszłam po zwolnienie a moja lekarka mi mówi że rozwarcie na 1 cm i za 2 tyg do kontroli
 
reklama
Dziś ledwo żyje kilka dni temu szyjka długa zamknięta badało mnie dwóch lekarzy dziś poszłam po zwolnienie a moja lekarka mi mówi że rozwarcie na 1 cm i za 2 tyg do kontroli
Ja miałam podobnie z tymi pomiarami, u mojej lekarki krótka troche ponad 2cm u innego lekarza kilka h później prawie 4cm. To nie jest kwestia tego czy mierzy tylko jakiś odcinek, a wprawy, sprzętu i docisniecia głowicy - moja lekarka mi to dokładnie pokazała. Zaufalam mojej lekarce i tylko dzięki niej udało mi się donosic ciąże do bezpiecznego terminu.. gdybym wierzyła tamtym lekarzom, że szyjka jest ok zapewne urodzilabym skrajnego wcześniaka..
 
Do góry