Aduś, No czuje się dobrze, nic mnie nie boli. Dzisiaj zrobili mi wlewkę bo 4 dzień się męczyłam z zaparciem
na szczęście podziałało. A psychicznie? Jakoś staram się odwracać uwagę, obejrzałam kolejny odcinek „Szadzi” ze Stuhrem, pooglądałam instagrama, trochę gadam z koleżanka z sali. Zjadłam śniadanie, obiad, podwieczorek. Kilka razy z mężem na kamerce rozmawiałam , zabrał mnie do sklepu
Staram się nie myśleć o niczym. Szukałam wycieczki ma wakacje, bo tanio się zrobiło i jest s czym wybierać. Po prostu muszę przetrwać. Nic innego nie poradzę. Nie mogę nic zmienić.