Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[kołtunek]

Mitaginka - ojej to już niedługo :-)
jup - przesada, żeby chore ciężarne leżały ze zdrowymi.. nie dziwie się, że jesteś zdenerwowana bo ja bym chyba wyszła z siebie...
Monisia - u mnie położna była ale po porodzie już, przed nic nie zgłaszam dopiero po porodzie wszystko było zgłoszone jak wybrałam lekarza rodzinnego dla synka
Gandzia - super, że dobre wieści!
Auralka - a te 3 cm to chodzi o długość szyjki z USG? czy z badania "palcami". Ja bym wybrała na twoim miejscu datę 05.05 :-) podoba mi się bardzo :-). Jedyne co jest fajne w planowym CC , że można datę sobie wybrać :-). Ja pewnie też jak dotrwam będę mieć CC moja dr mnie namawia na to bardzo.. nie chce słyszeć o SN ...

Zjadłam pizze jak mi dobrze..:-)

 

[mitaginka]

Jup, a Twój lekarz nawiązał z Tobą jakiś większy kontakt? ;-)

Wiecie, mimo wszystko mam nadzieję że tak od razu to wyjęciu krążka nie urodzę ;-)

 

[Millly]

A ja właśnie wolę urodzić od razu po zdjęciu szwu, póki znowu jakaś infekcja nie narobi problemów. Młody będzie miał ponad 3 kg, a pozatym i tak nie będą mnie dłużej trzymać ze względu na moją zakrzepicę, żeby uniknąć obrzęków.

 

[mitaginka]

Tak w ogóle to oszukałam gina co do wagi. Przez ostatnie dwa tygodnie przytylam dwa kilo i było mi wstyd więc zamiast 64 podałam 63. Dobrze że nie ma kamery nad wagą

 

[auralka]

Milly ty masz teraz w ciąży zakrzepicę? czy tendencje? bierzesz coś na to? to pierwszy raz czy już wcześniej cię dopadało?

 

[Millly]

Auralka na zakrzepicę zachorowałam po poprzednim porodzie, była mega masywna, łącznie z zatorem plucnym. Mam uszkodzone zastawki żylne. Robię sobie zastrzyki z Fraxiparine raz dziennie, do końca połogu będę brała.

 

[jup]

Mitaginko
Nie nawiązał ja tez za nim latac nie będę. ...mam focha ;-)

Jak byłyscie w szpitalach to goście też siedzieli od 8 do 22...?
Mnie np.krępuje, ze obcy (pomijam,ze chory) facet siedzi i gapi sie ma mnie non stop !!
Tu jest taki zwyczaj

 

[mitaginka]

Jup, to że się patrzy, potraktuj jak komplement ;-)
A co do odwiedzin to były tak do 18:00.
Zrób mu sweEt fociE, może się spEszy i przestanie gapic ;-)

 

[Millly]

Jup to jest chora sytuacja, musisz czuć się mega skrępowana. U mnie odwiedziny od 15 do 18 i maksymalnie godzinę jedna osoba, pielęgniarki bardzo tego pilnowaly. Przecież można oszalec w takim towarzystwie. trzymam kciuki żeby koleżanka się rozpakowala.

 

[kołtunek]

u mnie można było przyjmować na patologii odwiedziny cały dzień... jak ktoś ma troszkę oleju w głowie to nie będzie siedział od rana do wieczora i żony bo wiadomo, że sama w tej sali nie jest.