Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[Mucha19930]

Kurcze, niebieski wyszedł? Zgłosiłaś lekarzowi prowadzącemu? Też bym panikowała w takiej sytuacji

Powtarzałam i wyszedł zielony troszkę niebieski. Ale nie wiem czy ja to na pewno dobrze robię... Też nie chce siać paniki jak nic się nie dzieje.

 

[LaviniaDahlen]

Ja to bym najchętniej podwiązała jajniki ale teraz jest to nielegalne. Także pozostaje antykoncepcja. Bo serio jakbym się dowiedziała że jestem w ciąży znowu to psychiatryk mnie czeka.
Wiem że dziwnie to brzmi od kobiety w ciąży ale taka jest prawda i ja nie cukierkuje ☺

Mam to samo. U mnie sytuacja i w sumie ciekwa jestem czy za jakiś czas mi się zmieni

 

[Mucha19930]

Miałam pozytywny test, wykonany na IP. Miałam jeszcze inne atrakcje. Zawsze przy uciekających wodach należy zgłosić się do szpitala. Na dodatek jeśli crp jest podwyższone to już na cito.
Jeśli test wyszedł pozytywny to na IP zrobią ponownie, sprawdzą czy na pewno tak jest. Akurat jest to dość niebezpieczna sytuacja, nieciągłość worka owodniowego to otwarte wrota dla bakterii. Nie musi tak być ale trzeba monitorować. Ja miałam dwa, trzy razy w tygodniu crp, przez 3 miesiące które spędziłam w szpitalu.

Ale powiedz mi czy tego było dużo? I czy miałaś przy tym jakie śluz? Bo mi się zmienił z dnia na dzień dosłownie i jest teraz taka galaretka przeźroczysta jakby.

 

[LaviniaDahlen]

Powtórzyłam tzn. Zmusiłam męża żeby mi tam głęboko włożył ten pasek i wyszedł kolor zielony troszkę niebieski. I nie wiem czy to to czy to kwestia tego GBS. Nie dzwoniłam nawet do lekarza. Powinnam?

Zadzwoń koniecznie.

 

[LaviniaDahlen]

Raczej w takiej sytuacji nie ma co dzwonić do lekarza tylko lecieć do szpitala.. zresztą jeśli jest cokolwiek co nas niepokoi to lepiej podjechać na IP niż konsultować się telefonicznie..

Przepraszam, ale w czym zaszkodzi telefon do lekarza prowadzącego? Przecież pewnie doradzi to samo, co Wy (IP) a człowiek przynajmniej pewniejszy się czuje, że nie robi z siebie idiotki. Ile taki telefon trwa? 1-2 minuty. Ja zawsze dzwonię. A już odchodząc trochę od tematu wód, piszesz że z niczym nie warto konsultować się telefonicznie tylko IP, a IP to też nie takie hop siup, czasem lekarz powie podjechać bo jeste tu i tu sprawdzimy, niekoniecznie na IP, bo oni często pracują też gdzie indziej. Po co mam sie przyjmować na 3 dni do szpitala? Takie leżenie w bakteriach szpitalnych ma większy sens?

 

[Iga87]

Cześć dziewczyny, poradzicie - 3 tygodnie temu miałam infekcje od niej mi się rozkręciły skurcze. Dzisiaj przyszł mi wynik kontrolny i niestety leukocyty 53 i wyszła coli. Za to PH w normie /6 ale tez pije mega dużo soku z żurawiny.
Miła któraś z Was podobnie, czy to możliwe ze dadzą mi jeden ciężki antybiotyk po drugim? Byłby to 4 tej ciąży ... dwa takie lekkie jednodniowe i 1 7dniowy. do lekarza oczywiście będę dzwonić ale wiem ze przyjmuje jutro rano, a nie chce jechać do kogoś kto się nie zna na moim przypadku.

Dzieki z góry i miłego weekendu!

 

[madziq23]

Ale dziś miałam magiczną noc... Co się nie przebudziłam na siku to brzuch twardy i to jeszcze przy leżeniu na boku Coraz częściej tak mam. Dziewczyny, którym stawia się brzuch - też tak macie, że niezależnie od pozycji brzuch jest twardy? Mój to był wręcz jak kamień dziś, pomagało położenie się na plecach...
Oby wytrwać do poniedziałkowej wizyty.

 

[AnnAnja]

Przepraszam, ale w czym zaszkodzi telefon do lekarza prowadzącego? Przecież pewnie doradzi to samo, co Wy (IP) a człowiek przynajmniej pewniejszy się czuje, że nie robi z siebie idiotki. Ile taki telefon trwa? 1-2 minuty. Ja zawsze dzwonię. A już odchodząc trochę od tematu wód, piszesz że z niczym nie warto konsultować się telefonicznie tylko IP, a IP to też nie takie hop siup, czasem lekarz powie podjechać bo jeste tu i tu sprawdzimy, niekoniecznie na IP, bo oni często pracują też gdzie indziej. Po co mam sie przyjmować na 3 dni do szpitala? Takie leżenie w bakteriach szpitalnych ma większy sens?

Wizyta na IP nie oznacza od razu leżenia 3dni w szpitalu do mojej lekarki było się ciężko dodzwonić bo tu pacjenci, tu dyżury, operacje, porody, cesarki.. jak u siebie zobaczyłam kroplę krwi w 10tc to biegłam na IP, nawet nie myśląc o telefonach bo każda chwila była cenna..później miałam powiedziane, że cokolwiek by się nie działo lepiej podjechać do szpitala i sprawdzić. Każdy moment ma znaczenie..szczególnie w naszym przypadku.

 

[_Kasia91_]

Dziewczyny które leżą w związku z szyjka mam pytanka. Leżycie normalnie czy w poduszce ciążowej ew. z poduszką pod nogami? I czy leżycie czasem w takiej pozycji pół siedzącej pół leżącej z poduszką pod plecami?

 

[Zzzzzz]

Kasia ja podpieralam się na łokciu jak leżałam na boku. Jak na plecach to poduszka pod nogi lub pupę lub między nogi oczywiście też np rogal. Leżałam z poduszką pod pupa bo miałam bardzo nisko dziecko co sprawiało mi dyskomfort. Pod kark też kładłam poduszkę żeby być wyżej np przy oglądaniu.

Co do w coli to nie widzę innego wyjścia jak wlasnie kolejny antybiotyk. Niestety czasem niektóre szczepy np szpitalne trudno jest wyleczyć ale da się ukryć tylko wiadomo lekarz według antybiogramu decyduje na konkretny antybiotyk.


Co do kolejnych ciąż, dziewczyny zobaczycie za rok, dwa jak wasze dzieci pięknie się rozwijają i zapomnicie o tym koszmarze szyjkowym a wtedy pomyslcie że taki maly człowiek fajnie bawiłbym się z jeszcze innym malym człowiekiem