reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

A u mnie też dzisiaj jakoś taki dzień dziwny. Niby wszystko ok, niby nic się nie dzieje, ale gdzieś w plecach mnie zaczęło uwierać a już miałam prawie 2 tygodnie spokoju ... na razie przeszło, zobaczymy jak jutro. Jeszcze taka senna dzisiaj byłam nie wiem o co to chodzi. Może to od tej pogody bo u mnie dzisiaj odwilż 🤷‍♀️
No dziwny ten dzień, to prawda.
Powiem Wam, że tak bym chciała już wiosnę i cieplejsze dni, achhh... 🙂
 
reklama
Ja to samo. Ale pocieszam się, że już marzec za rogiem i kalendarzowa wiosna za 30 dni 😁 a już przed kalendarzową będzie czuć powiewy wiosny
Teoretycznie, czasem pogoda potrafi nieźle zaskoczyć. Pamiętam, że kiedyś był śnieg na Wielkanoc 🙈😅
Ja tak bardzo czekałam na luty i 7 miesiąc ciąży, teraz za to czekam na koniec marca i 9 miesiąc 🤷🏼‍♀️🙈
 
u mnie dziewczyny dzisiaj trochę atrakcji. .. Niby dzień jak co dzień, a nawet mniej aktywny niż zwykle bo obiadu nie robiłam, dziecka do przedszkola nie odstawiałam ani nie odbierałam, leżałam przez 70% czasu. Zjadłam kolację w łóżku i wstałam żeby młodego ogarnąc na spanie i dorwało mnie takie kłucie w pochwie że chodzić nie dałam rady, miałam wrażenie że zaraz coś mi stamtąd wypadnie🤨 zrobiłam co musiałam zgięta w pół i trzymająca ręką krocze, tak jeszcze mnie nie kłuło... Leżę teraz z poduszką pod tyłkiem, brzuch przygniata płuca a korbole cisną gardło 😋😁 zobaczymy co z tego będzie, już dziś nie wstaje! Chyba dostaje pstryczka w nos za myśli o zdjęciach ciążowych😉
Trzymaj się Polokowa, jeszcze trochę. Zrób sobie ze dwa dni stan względnego odpoczynku i powinno być dobrze. Trzymam kciuki💪🥰
 
Teoretycznie, czasem pogoda potrafi nieźle zaskoczyć. Pamiętam, że kiedyś był śnieg na Wielkanoc 🙈😅
Ja tak bardzo czekałam na luty i 7 miesiąc ciąży, teraz za to czekam na koniec marca i 9 miesiąc 🤷🏼‍♀️🙈
Ooo u mnie w zeszłym roku w połowie maja spadł śnieg 🥶🥶🥶 ale za to pamiętam, że w kwietniu opalałam się z mężem na tarasie pezy piwku 😅
 
A ja dziś 2-godzinny spacer zaliczyłam i małe zakupy zrobiłam, i zrozumiałam, że muszę być już ogromna, bo wszyscy!!! mnie chcieli w kolejce do kas przepuścić🐳🐘🦏😜
To bardzo miłe ze strony innych. Czasem niestety zdarzają się buce. W grudniu, kiedy chciałam tylko oddać mocz do badania, zapytałam całą przychodnię (było tam z 10-12 osób czekających na pobranie krwi), czy mogłabym wejść tylko z pojemnikiem. Niektórzy myślałam, że będą mieli problem. Tak się patrzyli na mnie dziwnie, jakby chcieli mnie zjeść, przynajmniej takie miałam wrażenie... 🤷🏼‍♀️
 
To bardzo miłe ze strony innych. Czasem niestety zdarzają się buce. W grudniu, kiedy chciałam tylko oddać mocz do badania, zapytałam całą przychodnię (było tam z 10-12 osób czekających na pobranie krwi), czy mogłabym wejść tylko z pojemnikiem. Niektórzy myślałam, że będą mieli problem. Tak się patrzyli na mnie dziwnie, jakby chcieli mnie zjeść, przynajmniej takie miałam wrażenie... 🤷🏼‍♀️
Domyślam się, że na ogół są takie złowrogie reakcje i dlatego dziś mnie zaskoczyło, że ja się nie dopominałam i grzecznie poszłam na koniec kolejki, a tu się ludzie zaczęli sami odwracać i mnie wyganiali wręcz prosto do kasy bez czekania, nawet kasjerka mnie wołała, a było z 15 osób przede mną i byłam daleko🤷‍♀️🤷‍♀️🤦‍♀️. Ale fajnie się poczułam🥰🤩.
 
reklama
Ale u mnie dziewczyny dzisiaj trochę atrakcji. .. Niby dzień jak co dzień, a nawet mniej aktywny niż zwykle bo obiadu nie robiłam, dziecka do przedszkola nie odstawiałam ani nie odbierałam, leżałam przez 70% czasu. Zjadłam kolację w łóżku i wstałam żeby młodego ogarnąc na spanie i dorwało mnie takie kłucie w pochwie że chodzić nie dałam rady, miałam wrażenie że zaraz coś mi stamtąd wypadnie🤨 zrobiłam co musiałam zgięta w pół i trzymająca ręką krocze, tak jeszcze mnie nie kłuło... Leżę teraz z poduszką pod tyłkiem, brzuch przygniata płuca a korbole cisną gardło 😋😁 zobaczymy co z tego będzie, już dziś nie wstaje! Chyba dostaje pstryczka w nos za myśli o zdjęciach ciążowych😉
Też miałam ciężki dzień. Cały dzień mnie coś bolało po boku brzucha. Mały cały dzień aktywny jak nigdy. Ledwo pranie wstawiłam i w sumie tyle mojej aktywnosci dziś
 
Do góry