reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziewczyny, a kłucie w pochwie macie? Bo już leżąc i wsłuchując się w siebie to poza sporadycznymi skurczami Ala twardnienia jest to mój objaw najczęstszy... i zastanawiam się czy te kłucie w pochwie to tez skurcze? Może głupie pytanie, ale jak ktoś zna odpowiedz 😅😉
Tak, mialam :) pytałam lekarzy mówili że normalne aczkolwiek kiedyś jak kulo mialam zapalenie pęcherza,. Jak mnie zaczyna kuc biore zurawine :)
Kucie w pochwie to rozciąganie raczej :)
 
reklama
Dziewczyny, a kłucie w pochwie macie? Bo już leżąc i wsłuchując się w siebie to poza sporadycznymi skurczami Ala twardnienia jest to mój objaw najczęstszy... i zastanawiam się czy te kłucie w pochwie to tez skurcze? Może głupie pytanie, ale jak ktoś zna odpowiedz 😅😉
Kłucia to wg mojego lekarza bardzo zadko zwiastują skracającą szyjkę, bo szyjka sama w sobie nie daje odczuć bólowych ani kłujących (jest słabo unerwiona) a wszystko co powoduje ból to idzie od macicy raczej. I u mnie te kłucia faktycznie nic nie zrobiły a były sobie chyba z 2 tygodnie. Na razie minęły, ale najlepiej dopytać lekarza. Mój to ma ze mną urwanie głowy 😅
 
Kłucia to wg mojego lekarza bardzo zadko zwiastują skracającą szyjkę, bo szyjka sama w sobie nie daje odczuć bólowych ani kłujących (jest słabo unerwiona) a wszystko co powoduje ból to idzie od macicy raczej. I u mnie te kłucia faktycznie nic nie zrobiły a były sobie chyba z 2 tygodnie. Na razie minęły, ale najlepiej dopytać lekarza. Mój to ma ze mną urwanie głowy 😅
Ja dzisiaj mam kłujący dzień 😬 Są dni, że mam spokój, a są też i takie, gdzie kłuje jak skurczybyk.
Mój lekarz też mam wrażenie momentami, że ma mnie dość 🤣
 
Ale ja w ogóle mam problem z zaufaniem do lekarzy, jeśli chodzi o moją ciążę. Mój ginek i jeszcze jeden dobry lekarz mówili w szpitalu, że jest w porządku wszystko, a ja i tak się boję. Macie jakieś rady na to?
 
Ja dzisiaj mam kłujący dzień 😬 Są dni, że mam spokój, a są też i takie, gdzie kłuje jak skurczybyk.
Mój lekarz też mam wrażenie momentami, że ma mnie dość 🤣
Ja chodzę prywatnie i nie mam żadnych oporów, dzwonię i smsy piszę jak tylko coś mnie zaniepokoi a nie powiem, żeby to się nie często zdarzało 😅 ale czuję też, że on nie bagatelizuje tego o co pytam i dla mnie to dużo
 
Ale ja w ogóle mam problem z zaufaniem do lekarzy, jeśli chodzi o moją ciążę. Mój ginek i jeszcze jeden dobry lekarz mówili w szpitalu, że jest w porządku wszystko, a ja i tak się boję. Macie jakieś rady na to?
Ja sobie mówię, że ja się na tym nie znam ani trochę, i muszę komuś ufać. Długo zastanawiałam się u kogo prowadzić ciążę i chyba dobrze wybrałam. Sugerowałam się tym jak go pamiętałam z oddziału i opiniami innych. I też oczywiście przeżywam czy wszystko jest na pewno ok, ale z tygodnia na tydzień widzę że jest mi ciut lżej
 
reklama
Do góry