Mama2018mama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2020
- Postów
- 6 987
W sumie przy szyjce 2.3 tez bym się martwiła ale z drugiej strony ja mam miekka i rozwarta od środka, tyle że ja się pocieszam sterydami na płucka tym że jest większa prawie 2 tyg wg usg, waży juz 1400g i nie boli mnie brzuch, być może jakby bolał a nieraz boli jak wczoraj przedwczoraj to wtedy bardziej się martwię a tak leżąc 90 procent czasu nie mogę sobie zarzucić ze ide i np odkurzam i się narażam, niekiedy robie cos dla psychiki i np jak dzis na lezaco wieszam ubranka synka na wieszaki do szafy, czuje się że robię coś w domu a robie to na lezaco więc przyjemnie z pożytecznym, spadki nastroju mam gdy pojadę gdxies np jak na wczorajsze usg i dziś od nowa muszę się przyzwyczaić do leżenia, wtedy mam ogromne spadki nastroju ale po 3 dniach przechodzi i znow jestem przyzwyczajonaNie mam problemu z WC raczej. Doktor mówił, że nawet mogę delikatnie sobie pospacerować w domu, ale bez przesady. Spojrzałam niedawno w kartę i 4 stycznia szyja miała 3,5, a 1 lutego juz 2,3 mm (wyniki z tego samego urządzenia, nie brałam pod uwagę późniejszych pomiarów ze szpitala) i tak sobie myślę, że może cudem się uda dotrwać do bezpiecznego tygodnia?
Co do czytania internetu to zgadzam się, w łeb idzie dostać konkretnie. I tak, przy jedzeniu moja maleńka też mnie kopie w pęcherz
Ale też nie mogę sobie pozwolić tylko na lezenie i chodzenie do wc bo mam też synka i muszę mu chociaż pupę wytrzeć czy kanapke zrobić, teraz mam 2 dzieci do opieki, wykorzystuje to 10 procent zeby się nim wlasnie zająć w pewien sposób bo na pastwę losu go nie zostawię ogólnie chodzi do przedszkola ale był chory 2 tyg i też musialam się zaopiekować nim
Jeśli jest się samemu pod opieką to można poświęcić się w całości. Jeśli ma się pod opieką 3 latka, maz pracuje a tesciowa ma niepelnosprawne umysłowo dziecko to trzeba niestety niekiedy wstac po ta wodę, kanapke czy coś mu podać...
Ostatnia edycja: