Trafiłaś w najlepsze możliwe dla Ciebie miejsce. Ogromne wsparcie stąd płynie, można się wygadać, wyżalić, popsioczyć, uśmiechnąć, uronić wirtualną łzę, bo koleżanka szczęśliwie donosiła, a szyja wredna menda nie chciała puścić przy porodzie, ale koniec końców na świecie pojawił się wyczekiwany Maluch.
Ja jestem już po drugiej stronie, ale czytam codziennie z ogromnego sentymentu, wspieram myślą każdą z dziewczyn i osobno podziwiam za każdy przetrwamy w dwupaku dzień.
@Polokowa przyjęła na siebie rolę "wodzireja" tej wachty i idzie jej doskonale (każda wachta ma swojego motywatora, u mnie była
@Amnesia, potem
@Malinka184). W życiu realnym rzadko spotyka się tak cudowne osoby.
Rozgość się i korzystaj
.
Wszystko będzie dobrze.