No masz Ci los.... chciałam odpowiedzieć a tylko zacytowałam
poziom rozkojarzenia w tej ciąży u mnie sięga zenitu...
Witamy w zacnym gronie problematycznych szyjek
jestem w 28tc, moja szyjka-rozkapciocha nie należy do tych najtrudniejszych przypadków bo od 10 tygodni trzyma się na ok. 3cm ale jest miękka więc prowadzę oszczędny tryb życia, jestem bez zabezpieczeń na dużych dawkach magnezu i progesteronie doustnie a co bedzie dalej zobaczymy. O bólach menstruacyjnych mogę coś powiedzieć bo średnio co 10dni mam dwa dni słabsze, z takim delikatnym bólem menstruacyjny (w skali 1-10 na 2-3) - biorę wtedy dwie tabl nospy i spokojnie czekam aż się uspokoi, w te dni niemalże tylko leżę bo ten ból jest raczej paraliżujący i po prostu mnie przeraża. Tym bólom menstruacyjnym nie towarzyszą skurcze, ale w trakcie tych słabszych dni brzuch twardnieje mi znacznie częściej. Wg mojego lekarza przyczyn tego bólu może być kilka - powiększająca się macica, problemy z wypróżnianiem lub z układem moczowym. Dotychczas ten ból nie skracał znacząco szyjki. A jak jest u Ciebie - czy ten ból występuje podczas twardnień brzucha a potem odpuszcza czy jest raczej jednostajny?
Bądź dobrej myśli, każda z nas jak się tu pojawiała była mega przerażona bo było jeszcze bardzo wcześnie, ale spokojnie, leżenie, luteina, magnez - to wszystko działa na naszą korzyść, powolutku doleżysz do bezpiecznego terminu