Gosia903488
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2020
- Postów
- 1 007
Kochana, bardzo Tobie współczuję pobytu zwłaszcza w tym strasznych czasach. Pocieszę Cię, że jaki szpital by nie był straszny, to NAJLEPSZE miejsce dla Ciebie i dziecka. Ja to prawie ryczałam jak mnie wypisywali, bo się po prostu bałam. Cholernie jest ciężko, ale bezpiecznie.Nerki i szyjka to podobno dwie inne sprawy Badali mi szyjke wczoraj, miała już 15. Przy przyjęciu 16. Wiadomo, wyleżę ile trzeba. Szkoda, że nie ma odwiedzin, jestem sama na sali, na końcu korytarza. Nie mogę wstawać. Inne panie tam sobie rozmawiają itd, a ja jak ten odludek....no cóż, tak miało być
Telefon najlepszy kumpel . Dasz radę, my wszystkie dajemy.
A co do bakterii, to one mogą faktycznie być z odbytu przeniesione, ale nie masz się teraz czym zadręczać. Tak, jak dziewczyny radzą, bo zaszyciu i wyjściu warto przyjrzeć się diecie, bo to ma w ciąży i to leżącej ogromne znaczenie - obstaw się probiotykami (poczytaj sobie leżąc, jakie szczepy są przebadane i jakie są odpowiednie dla polskiej flory, ja brałam doustnie Trillac do końca ciąży), wyeliminuje cukier, bo to zawsze pożywka dla bakterii/grzybów, staraj się zakwaszać organizm (kiszonki), dużo pij. Dieta o niskim IG ma chyba same korzyści. Przy okazji wspomoże wypróżnianie, co ograniczy ryzyko skurczów. Bierz magnez i to nawet dużo więcej niż zaleca producent - ja kończyłam z 12 tabletkami, a badając poziom zawsze miałam przy dolnej granicy (oczywiście robiłam badania, ale magnez usuwa się w nadmiarze z moczem, więc tylko przy problemach metabolicznych można by go przedawkować).
Gnęb lekarzy, oni na Święta też nie są chętni nikogo zostawiać, może się uda.