Mucha19930
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2020
- Postów
- 289
W pierwszej ciąży miałam takie 9 miesięcyMasakra
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
W pierwszej ciąży miałam takie 9 miesięcyMasakra
Przykro mi... Może zdążą założyć i wypuścić na wigilię... Ale nie wiem jakie są prosedury przy szwach, pewnie zaraz ktoś się wypowie.Eh dziewczyny....miałam mieć jutro zakładany szew, ale przyszedł posiew i wyszła mi bakteria e coli. Mam antybiotyk do poniedziałku i wtedy kolejny posiew. Zapowiadają się święta w szpitalu, czyż to nie cudowne? Nawet mi się już płakać nie chce. Skąd mi się to wszystko przyplątuje?
Ale czemu święta w szpitalu?? Zrobią posiew, we wtorek- środę wynik, założą szew i do domu. Ja poszłam rano do szpitala, a wieczorem byłam w domu, tak późno, bo byłam tegodnia dorzucona do kolejki, więc nie martw się na zapas.Eh dziewczyny....miałam mieć jutro zakładany szew, ale przyszedł posiew i wyszła mi bakteria e coli. Mam antybiotyk do poniedziałku i wtedy kolejny posiew. Zapowiadają się święta w szpitalu, czyż to nie cudowne? Nawet mi się już płakać nie chce. Skąd mi się to wszystko przyplątuje
Nerki i szyjka to podobno dwie inne sprawy Badali mi szyjke wczoraj, miała już 15. Przy przyjęciu 16. Wiadomo, wyleżę ile trzeba. Szkoda, że nie ma odwiedzin, jestem sama na sali, na końcu korytarza. Nie mogę wstawać. Inne panie tam sobie rozmawiają itd, a ja jak ten odludek....no cóż, tak miało byćPrzykro mi... Może zdążą założyć i wypuścić na wigilię... Ale nie wiem jakie są prosedury przy szwach, pewnie zaraz ktoś się wypowie.
A te bakterie to ja nie wiem skąd się biorą, chciałoby się powiedzieć że z pupy i niektóre zapewne właśnie stamtąd są... A może przez te bakterie i ten problem z nerką się zaczął u Ciebie?
A szyjkę Ci badali ostatnio czy tylko w dniu przyjęcia?
Jedyne pocieszenie z tego szpitala to to, że jesteś pod stałą opieką - choć wiem, że takie pocieszenie na święta to mogę sobie wsadzić
Tutaj wszystko tak wolno działa...w poniedziałek mi pobrali posiew, a wynik przyszedł dziś późnym popołudniem. Poza tym zapowiedzieli, że nie wyjdę od razu, bo muszą zobaczyc jak będzie reagować mi brzuch....Ale czemu święta w szpitalu?? Zrobią posiew, we wtorek- środę wynik, założą szew i do domu. Ja poszłam rano do szpitala, a wieczorem byłam w domu, tak późno, bo byłam tegodnia dorzucona do kolejki, więc nie martw się na zapas.
A gdyby co, pomyśl, że robisz to dla dzidziusia.
W Polsce mają lepsze podejście pod względem zostawiania kobiet w szpitalu, bo tu gdzie mieszkam, to tylko w ostateczności to robią. Słuchaj, to może i lepiej, że Cię na miejscu poobserwują, bo gdyby coś się zadziało, tfu tfu tfu, to będą mogli od razu zareagować i będziesz spokojniejsza. Czytaj książki i oglądaj filmy plus forum, a szybciej Ci zleci.Tutaj wszystko tak wolno działa...w poniedziałek mi pobrali posiew, a wynik przyszedł dziś późnym popołudniem. Poza tym zapowiedzieli, że nie wyjdę od razu, bo muszą zobaczyc jak będzie reagować mi brzuch....
Tak zrobię, nic innego mi nie zostalo.W Polsce mają lepsze pidejście pod względem zostawiania obiet w szpitalu, bo tu gdzie mieszkam, to tylko w ostateczności to robią. Słuchaj, to może i lepiej, że Cię na miejscu poobserwują, bo gdyby coś się zadziało, tfu tfu tfu, to będą mogli od razu zareagować i będziesz spokojniejsza. Czytaj książki i oglądaj filmy plus forum, a szybciej Ci zleci.