reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Nerki i szyjka to podobno dwie inne sprawy :( Badali mi szyjke wczoraj, miała już 15. Przy przyjęciu 16. Wiadomo, wyleżę ile trzeba. Szkoda, że nie ma odwiedzin, jestem sama na sali, na końcu korytarza. Nie mogę wstawać. Inne panie tam sobie rozmawiają itd, a ja jak ten odludek....no cóż, tak miało być :)
Kochana, bardzo Tobie współczuję pobytu zwłaszcza w tym strasznych czasach. Pocieszę Cię, że jaki szpital by nie był straszny, to NAJLEPSZE miejsce dla Ciebie i dziecka. Ja to prawie ryczałam jak mnie wypisywali, bo się po prostu bałam. Cholernie jest ciężko, ale bezpiecznie.
Telefon najlepszy kumpel 😉. Dasz radę, my wszystkie dajemy.
A co do bakterii, to one mogą faktycznie być z odbytu przeniesione, ale nie masz się teraz czym zadręczać. Tak, jak dziewczyny radzą, bo zaszyciu i wyjściu warto przyjrzeć się diecie, bo to ma w ciąży i to leżącej ogromne znaczenie - obstaw się probiotykami (poczytaj sobie leżąc, jakie szczepy są przebadane i jakie są odpowiednie dla polskiej flory, ja brałam doustnie Trillac do końca ciąży), wyeliminuje cukier, bo to zawsze pożywka dla bakterii/grzybów, staraj się zakwaszać organizm (kiszonki), dużo pij. Dieta o niskim IG ma chyba same korzyści. Przy okazji wspomoże wypróżnianie, co ograniczy ryzyko skurczów. Bierz magnez i to nawet dużo więcej niż zaleca producent - ja kończyłam z 12 tabletkami, a badając poziom zawsze miałam przy dolnej granicy (oczywiście robiłam badania, ale magnez usuwa się w nadmiarze z moczem, więc tylko przy problemach metabolicznych można by go przedawkować).
Gnęb lekarzy, oni na Święta też nie są chętni nikogo zostawiać, może się uda.
 
reklama
Tak zrobię, nic innego mi nie zostalo.

Swoją drogą, myślicie, że może być jakaś różnica w pomiarze szyjki? Mój lekarz ma lepszy sprzęt w gabinecie niz jest w szpitalu...a dwa, w szpitalu badało mnie dwóch innych lekarzy....ciekawa jestem czy to ma jakiś wpływ. Wiadomo, moja i tak jest krótka i nic tego nie zmieni...Jednak to mierzenie szyjki raczej nie jest nigdy jedyne prawdziwe...
Pomiar zależy od wielu czynników, czy ten sam lekarz czy inny, technika mierzenia, czy pęcherz pusty czy pełny, czy szyjka mierzona przed skurczem czy po ... i pewnie jeszcze wielu innych rzeczy.
Najlepiej jak robi to ten sam lekarz, a pacjentka właśnie zrobiła siusiu i nie miała skurczu przed samym badaniem.
 
Tutaj wszystko tak wolno działa...w poniedziałek mi pobrali posiew, a wynik przyszedł dziś późnym popołudniem. Poza tym zapowiedzieli, że nie wyjdę od razu, bo muszą zobaczyc jak będzie reagować mi brzuch....

Zazwyczaj jak posiew jest dodatni to dłużej przychodzą wyniki, by mogli wychodowac bakterie i sprawdzili jakie antybiotyki na niego działają. Jak wynik jest negatywny to szybko przychodzi, więc przy drugim pobraniu powinnaś szybciej dostać wynik jak już będzie wszystko wyleczone.

Może nie pocieszenie Cię, ale ja miałam założony szew na szyjkę 12mm w piątek to dopiero wyszłam w środę. Ale pocieszeniem jest to, że potem przez 10tygodni szyjka trzymała mi się na 2cm, potem spadła na 1,5cm a teraz już lekarz nawet mi nie bada 🙂

A tak w ogóle to mi nie sprawdzili czy bakteria została wyleczona do końca, bo nie chcieli czekac kolejnych dni bez zabezpieczenia 🙂

Ja też nie mogłam spacerować i tylko do łazienki pozwalali mi wyjść. Musisz wytrzymać te dni jakoś. Wszystko dla dobra maluszka, założą Ci szew to poczujesz się bezpieczniej 🙂
 
Kochana, bardzo Tobie współczuję pobytu zwłaszcza w tym strasznych czasach. Pocieszę Cię, że jaki szpital by nie był straszny, to NAJLEPSZE miejsce dla Ciebie i dzie
Zazwyczaj jak posiew jest dodatni to dłużej przychodzą wyniki, by mogli wychodowac bakterie i sprawdzili jakie antybiotyki na niego działają. Jak wynik jest negatywny to szybko przychodzi, więc przy drugim pobraniu powinnaś szybciej dostać wynik jak już będzie wszystko wyleczone.

Może nie pocieszenie Cię, ale ja miałam założony szew na szyjkę 12mm w piątek to dopiero wyszłam w środę. Ale pocieszeniem jest to, że potem przez 10tygodni szyjka trzymała mi się na 2cm, potem spadła na 1,5cm a teraz już lekarz nawet mi nie bada 🙂

A tak w ogóle to mi nie sprawdzili czy bakteria została wyleczona do końca, bo nie chcieli czekac kolejnych dni bez zabezpieczenia 🙂

Ja też nie mogłam spacerować i tylko do łazienki pozwalali mi wyjść. Musisz wytrzymać te dni jakoś. Wszystko dla dobra maluszka, założą Ci szew to poczujesz się bezpieczniej 🙂

U mnie zdania są podzielone. Jeden lekarz chce robić posiew kontrolny, z którego jak sam powiedział wyniki przyjdą w wigilię, drugi chce zakładać szew w poniedziałek bez sprawdzania....no nic, zobaczymy jak będzie :)
 
Hej ja po wizycie... No i jestem podłamana. Szyjka się skróciła i ma 1,7 i jest bardzo luźna.Dodatkowo zrobił się lejek a dziecko jak na złość jest nisko ułożone i kopie w szyjkę. Dziś wzięła mi posiew i jak wynik będzie dobry to od razu zakłada pressar. Po świętach prawdopodobnie skieruje mnie do szpitala na sterydy dla dzidziusia. Mam bezwzględny nakaz leżenia.
Co teraz? U mnie teraz 26 tc 2 dzień
 
Hej ja po wizycie... No i jestem podłamana. Szyjka się skróciła i ma 1,7 i jest bardzo luźna.Dodatkowo zrobił się lejek a dziecko jak na złość jest nisko ułożone i kopie w szyjkę. Dziś wzięła mi posiew i jak wynik będzie dobry to od razu zakłada pressar. Po świętach prawdopodobnie skieruje mnie do szpitala na sterydy dla dzidziusia. Mam bezwzględny nakaz leżenia.
Co teraz? U mnie teraz 26 tc 2 dzień
Wieści smutne... Teraz już nie możesz mieć rozterek czy leżenie czy oszczędny tryb życia... Ale nie poddawaj się, leż i absolutnie nic nie rób - zagadaj z mężem lub teściem o 8-10cm klocki pod łóżko w nogach aby maksymalnie odciążyć szyjkę. Dziewczyny tu pisały że jak dziecko jest nisko to jeszcze podkładały pod pośladki poduszkę aby grawitacja przesunęła malucha, wygodnie nie jest i oby Ci te wymioty pozwoliły tak leżeć... Do momentu pessara postaraj się tylko leżeć, wiem że córka Ci nie bardzo pozwoli ale musisz jej odmówić dla dobra drugiego malca - przerabiam to, serducho pęka bo nagle jednemu odmawiasz wszystkiego🙁 ale 3latka już wiele potrafi zrozumieć. Trzymam kciuki za jałowy posiew i pessar jak najszybciej.
 
Hej ja po wizycie... No i jestem podłamana. Szyjka się skróciła i ma 1,7 i jest bardzo luźna.Dodatkowo zrobił się lejek a dziecko jak na złość jest nisko ułożone i kopie w szyjkę. Dziś wzięła mi posiew i jak wynik będzie dobry to od razu zakłada pressar. Po świętach prawdopodobnie skieruje mnie do szpitala na sterydy dla dzidziusia. Mam bezwzględny nakaz leżenia.
Co teraz? U mnie teraz 26 tc 2 dzień
Tylko się nie stresuj, bo to jest bardzo niedobre. Ja w 26+4 trafiłam z regularnymi skurczami do szpitala, szyjka spadla do 1,4cm plus spory lejek. Dali mi sterydy dla dziecka i tabletki na wstrzymanie skurczy. Fakt, ja już miałam szew..., ale to on mógł przyczynic się do skurczy. Dziś mi stuknęło 31+1💃, więc jest jakiś miesiąc później. Leżeć, leżeć i jeszcze raz musisz leżeć. Wstajesz do toalety, jesz podaparta na lewym łokciu, drewno lub coś innego w nogi łózka, prysznic minuta dziennie lub dopòki nie masz pessara co drugi dzień, ja juž nawet myję głowę tylko raz w tygodniu..., kiedyś sobie tego
nie wyobrażałam. Woda plus zdrowe żywienie i PRZYJEMNOŚCI, żeby nie oszaleć, netflix, książki, telefony do znajomych itp. I gľowa do góry, będzie dobrze!😍😗💪💃.
 

Załączniki

  • IMG-20201218-WA0001.jpg
    IMG-20201218-WA0001.jpg
    53,8 KB · Wyświetleń: 54
Ostatnia edycja:
Hej ja po wizycie... No i jestem podłamana. Szyjka się skróciła i ma 1,7 i jest bardzo luźna.Dodatkowo zrobił się lejek a dziecko jak na złość jest nisko ułożone i kopie w szyjkę. Dziś wzięła mi posiew i jak wynik będzie dobry to od razu zakłada pressar. Po świętach prawdopodobnie skieruje mnie do szpitala na sterydy dla dzidziusia. Mam bezwzględny nakaz leżenia.
Co teraz? U mnie teraz 26 tc 2 dzień

Wiem,że jest Ci ciężko, każdej by było po takich wiadomościach. Ja też w 20 tyg byłam załamana i była to malutka ciąża. Jak założą Ci pessar to szyjka się rozluzni i będzie troszkę dluzsza. Ja też w papierach wypisu miałam opisany lejek ale potem nawet lekarz się tym nie przejmowal bo najważniejsze było że szew trzyma. Kopniaki w dole brzucha są okropne, ale u mnie z czasem zamieniły się w kopniaki w żebra 🙂 Teraz w 36tyg. czasem odczuwam jakieś dziwne, bardzo bolesne bóle nisko lub kłucia i to raczej synek majstruje przy szyjce lub koło pęcherza, ale cieszy mnie to że czuje jego obecność 😁Tydzień po tygodniu Ci też zleci i zaczniesz cieszyć się bolesnymi kopniakami 😁

Doskonale Was rozumiem dziewczyny, jest bardzo ciężko. Ja dopiero teraz oddycham ze spokojem. Po założeniu szwu nie leżałam ciągle przy dzieciach, bo się nie dało. Bałam się każdego wieczora konsekwencji mojej aktywności. Synek jeszcze nie chodzi i to dopiero jest problem, gdy jest się samemu w domu bez pomocy. Przebieranie pampersów, karmienie, ubieranie z językiem na wierzchu. A starszy syn zamiast być grzeczniejszym to wręcz więcej dokucza dla brata i mniej się słucha. Sąsiedzi to z pewnością myślą że mieszka tu patologia, bo tyle co ja się nakrzycze 🥴 A z czasem to leżałam z miotła przy sobie bo krzyki nie pomagały więc musiałam nastraszyć by nie musieć wstawać ciągle 🥴 Oczywiście nie biłam dzieci, ale straszak był 😏 Możecie pomyśleć że jestem straszna mama, ale w samym męskim gronie nie mogę być zdominowana 😁😁
 
Hej ja po wizycie... No i jestem podłamana. Szyjka się skróciła i ma 1,7 i jest bardzo luźna.Dodatkowo zrobił się lejek a dziecko jak na złość jest nisko ułożone i kopie w szyjkę. Dziś wzięła mi posiew i jak wynik będzie dobry to od razu zakłada pressar. Po świętach prawdopodobnie skieruje mnie do szpitala na sterydy dla dzidziusia. Mam bezwzględny nakaz leżenia.
Co teraz? U mnie teraz 26 tc 2 dzień
Nie jest źle; ja w pierwszej ciazy miałam podobnie w 25 tc, z tym, że od razu dostałam skierowanie do szpitala, gdzie podali leki na wyciszenie skurczy i sterydy na rozwój płuc; nie zalozyli ani pessara ani szwu, a wytrwalam do 40 tc lezac z rozwarciem; skoro Ciebie do szpitala nie skierował lekarz, to znaczy, że w jego ocenie leżenie w domu powinno wystarczyć-nic więcej (a może aż tyle) nie możesz zrobić; ja się myję raz na tydzien; ogladam internet, filmy, slucham ksiazek, maz wzial opieke i zajmuje sie dziecmi, a obiady gotuje babcia; wszystko podporzadkowane jest pod to, zebym mogla lezec jak najdluzej; czasem podkladam poduche pod pupe, bo mam bardzo miękki materac, czasem klade nogi do góry na sciane z pupa na poduszce, żeby dzieciątko przesunęło się, choc lekarz mowi ze tego nie trzeba robic; u mnie dopiero 23+2, a ostatnio szyjke mialam mierzoną 2 tyg temu i wynosila tyle ile przed szwem= 18 mm; te święta niestety nie beda takie cudowne jakbysmy sobie wymarzyly, ale z drugiej strony dla mnie to tylko dwa „zwykle dni” ktore trzeba spokojnie przelezec i za rok beda nastepne:-)
 
reklama
Wieści smutne... Teraz już nie możesz mieć rozterek czy leżenie czy oszczędny tryb życia... Ale nie poddawaj się, leż i absolutnie nic nie rób - zagadaj z mężem lub teściem o 8-10cm klocki pod łóżko w nogach aby maksymalnie odciążyć szyjkę. Dziewczyny tu pisały że jak dziecko jest nisko to jeszcze podkładały pod pośladki poduszkę aby grawitacja przesunęła malucha, wygodnie nie jest i oby Ci te wymioty pozwoliły tak leżeć... Do momentu pessara postaraj się tylko leżeć, wiem że córka Ci nie bardzo pozwoli ale musisz jej odmówić dla dobra drugiego malca - przerabiam to, serducho pęka bo nagle jednemu odmawiasz wszystkiego🙁 ale 3latka już wiele potrafi zrozumieć. Trzymam kciuki za jałowy posiew i pessar jak najszybciej.
No właśnie boje się tych wymiotów bo to mi dodatkowo skurcze powoduje. Dobrze że jest ich już mniej. Ciężko jest właśnie pogodzić leżenie z opieką nad drugim dzieckiem. Na szczęście moja córeczką jest mądra dziewczynka i rozumie. Ważne że w domu mogę leżeć a nie szpital.
 
Do góry