kwiatek250
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2020
- Postów
- 2 739
Witaj, z tego co pamiętam ci dziewczyny tu pisały, to owszem może mieć to związek z szyjką macicy, ale niekoniecznie. Brzuszek rośnie, wszystko się rozciąga, to i kłuć może.Cześć wszystkim! Piszę tu, ponieważ jestem w sytuacji, której sama chyba do końca nie umiem ocenić... jeszcze 6 tygodni temu moja szyjka miała 28mm. Oczywiście poczytałam w internecie o normach, o zagrożeniu jakie niesie za sobą skracanie. Lekarz nic na to nie powiedział. Dużo odpoczywałam i na kolejnej wizycie szyjka miała 36 mm. Po kolejnych 2 tygodniach 28 mm. Az w końcu w zeszły czwartek 20,4 mm i lekkie rozwarcie wewnętrzne. Dostałam leki na podtrzymanie (progesteron), nakaz "dużo leżeć", a na dolegliwości typu ból brzucha brać magnez lub nospe. Kontrola miała być są dwa tygodnie, jednak idę do lekarza już w czwartek, z uwagi na to, ze od niedzieli pojawiło się u mnie klocie w dole brzucha, szczególnie po prawej stronie, czasem na środku. Nie wiem czy to szyjka, czy zwykłe rozciąganie. Aktualnie jestem w 23+2 dni. Czy jest jakas szansa, że wszystko skończy się dobrze? Wstaje tylko do WC, magnez biorę raz dziennie. Czy kłócie w dole brzucha może być związane z szyjką? Jestem załamana, na początku ciąży miałam krwawienia, raz byłam z tego powodu w szpitalu. Trochę było dobrze i znowu coś. Bardzo się boje
Czy jest jakaś szansa, że dociągniesz. Jest tu mnóstwo kobiet, które jak my miały problemy z szyjkami i rodzą w terminie lub po 35 tyg., więc i ja się łudzę (jestem w 26+5).
MUSIMY WYTRZYMAĆ I DOCIĄGNĄĆ. Ja na razie trzymam się, że choć do 30 tyg.!
TY również dzielnie się trzymaj!❤