Malinka184
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2020
- Postów
- 319
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja, gdy czułam, że moja córeczka uciska mi szyjke, zawsze podnosiłam sobie na noc dół łóżka wyżej (mamy w szpitalu takie regulowane łóżka), zsuwalam sie nizej, tak by pupe mieć juz na tej uniesionej wyzej czesci i tak jakos - krzywo bo krzywo - ale zasypialam. Rano dziecko czułam juz blizej pepka - w nizszej ciazy, w wyzszej - blizej żeber. Moze i u ciebie by sie sprawdzilo spanie z pupa i nogami wyzej?Zadzwoniłam, przepisał mi globulki i nie kazał zjawić się na wizytę. Powiedział, że mam brać nospe, paracetamol, luteinę i magnez a w razie nasilenia się kłucia, zjawić się koniecznie na wizytę. W nocy też miałam trochę kłucia, w ciągu dnia pojedyncze też i teraz pojawiają się od czasu do czasu. Jestem pewna, że to dziecko uciska mi mocno szyjkę. Dzisiaj dostałam doła, bo zdałam sobie sprawę, że brzuch mi się obnizyl, nawet przestałam się tak dusić na plecach i jak siedziałam na kibelku to czułam go bardziej na udach. To dopiero 32 tyg. a mam wrażenie, że długo nie pociągnę. Szyjke mam 1,5cm a przynajmniej tak było tydzień temu. Lekarz był zadowolony z niej jak ja dotykał, ale ta długość nie jest zadowalająca. Zwłaszcza, że w domu nie leżę bez przerwy, bo mam małe dzieci i po prostu nie da się. Kiedy mogę to leżę, ale mąż też musi pracować. Oj ciężko ciężko
Oj ja też pamiętam jak tutaj trafiłam w 20 tyg. Każdej zazdrościłam, że już jest powyżej 30 tygodnia.... A to tak szybko leciało, sama już dziś zaczynam 35+0 nie mogę uwierzyć, że niedługo mogę urodzić. Chyba zaczyna mnie ogarniać stres związany z porodem 03.12 będę miała wyjęty krążek. Ciekawe czy nie urodzę na fotelu, bo mała jest już bardzo nisko i tylko krążek to wszystko przytrzymuje, ale najważniejsze, że trzyma. Jeszcze trochę musimy dać radę, chociaż jest coraz ciężej już niby dostałam zielone światło od lekarza, żeby się więcej poruszać, ale nie mam za bardzo na to siły i ochoty.Cześć dziewczynki Miło, że pytacie, co u nas Otóż bez szwu jest dziwnie lepiej Nie czuje kłuc i jest mniej skurczy. Dzien po zdjęciu szwu, zobaczyłam brazowe plamienie na wkladce i się przerazilam Lekarz twierdzi, że tak może być. Potem przez jakiś czas pojawiała się jakaś żółta wydzielina, której wcześniej nie było, ale dziś niby już jej nie ma. Może jutro będzie wynik posiewu, bo lekarz pobral w czwartek. No i leżę dalej Bardzo chciałabym dotrwać do 37 tyg! Dziś 34+4. Pamietam, jak swego czasu marzyłam o takim terminie A gdy się pojawił... no cóż - człowiek chce więcej Może się uda... A jak u was dzielne wojowniczki?? Która pierwsza teraz w kolejce do porodu?
Bardzo się cieszę, że u Ciebie dzidzia ciągle jest w brzuszku. Tak trzymaj!!!! 34 tygodnie, to jest moje marzenie...Cześć dziewczynki Miło, że pytacie, co u nas Otóż bez szwu jest dziwnie lepiej Nie czuje kłuc i jest mniej skurczy. Dzien po zdjęciu szwu, zobaczyłam brazowe plamienie na wkladce i się przerazilam Lekarz twierdzi, że tak może być. Potem przez jakiś czas pojawiała się jakaś żółta wydzielina, której wcześniej nie było, ale dziś niby już jej nie ma. Może jutro będzie wynik posiewu, bo lekarz pobral w czwartek. No i leżę dalej Bardzo chciałabym dotrwać do 37 tyg! Dziś 34+4. Pamietam, jak swego czasu marzyłam o takim terminie A gdy się pojawił... no cóż - człowiek chce więcej Może się uda... A jak u was dzielne wojowniczki?? Która pierwsza teraz w kolejce do porodu?
Fantastyczne wieści, że mniej kłuć odczuwasz bez szwu wszyscy tu na pewno kciuki trzymają za ten Twój 37tc, jesteś cierpliwa i dużo już zniosłaś, obyś i te ostatnie tygodnie też doleżała w dwupakuCześć dziewczynki Miło, że pytacie, co u nas Otóż bez szwu jest dziwnie lepiej Nie czuje kłuc i jest mniej skurczy. Dzien po zdjęciu szwu, zobaczyłam brazowe plamienie na wkladce i się przerazilam Lekarz twierdzi, że tak może być. Potem przez jakiś czas pojawiała się jakaś żółta wydzielina, której wcześniej nie było, ale dziś niby już jej nie ma. Może jutro będzie wynik posiewu, bo lekarz pobral w czwartek. No i leżę dalej Bardzo chciałabym dotrwać do 37 tyg! Dziś 34+4. Pamietam, jak swego czasu marzyłam o takim terminie A gdy się pojawił... no cóż - człowiek chce więcej Może się uda... A jak u was dzielne wojowniczki?? Która pierwsza teraz w kolejce do porodu?
Czyli zaczęło się... Nie myśl teraz o tym, czy dobrze zrobiłaś wybierając ten szpital, myśl pozytywnie, tu gdzie jesteś też są lekarze i wiedzą co robią, a my wszystkie trzymamy kciuki za pomyślność akcjiProsiłam o ktg wczoraj i nie zrobili, bo tylko raz dziennie robią. Chciałam się wypisać, ale w nocy odeszły mi wody z czopem. Zero skurczów, zero boli.. No i tak już sobie tu siedzę od 1 w nocy. Jedyne co to dostałam antybiotyk żeby zakażenia nie było.
Ooo to powodzenia trzymamy micno kciuki!!! :-)Prosiłam o ktg wczoraj i nie zrobili, bo tylko raz dziennie robią. Chciałam się wypisać, ale w nocy odeszły mi wody z czopem. Zero skurczów, zero boli.. No i tak już sobie tu siedzę od 1 w nocy. Jedyne co to dostałam antybiotyk żeby zakażenia nie było.