reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

W głowie się nie mieści, że z soru nie skierowali na oddział 😱 przy każdym bólu podbrzusza w tak wczesnej ciąży jest zagrożenie poronieniem 😱 Ja też 1 raz trafiłam właśnie w 17tc.. Zostałam, dostałam duphaston, magnez i nospe. Byłam w szpitalu 4dni(na obserwacji, mimo, że na 2 dzień po lekach była znaczna poprawa)

Może nie skierowali przez te chora sytuacje z koronawirusem. Teraz trzeba mieć skierowanie od lekarza albo karetkę w domu wzywać. W pierwszej ciąży wystarczyło bym tylko poszła na sor to od razu kierowali na oddział, nawet nie musieli za dużo pytań zadawać. Zakładali opaskę na rękę i dopiero szłam na badania. A teraz przyszło nam w chorych czasach rodzic...
 
reklama
Cześć dziewczyny! Jestem teraz w 19 tygodniu. U mnie wydarzyła się taka sytuacja: noc z czwartku na piątek - ogromne skurcze, przez caly dzień później coraz silniejsze skurcze, bolesne i rozpierające, twardy brzuch. Pechowo, mój lekarz miał urlop, nikt inny nie chciał mnie przyjąć. Pojechaliśmy z mężem na SOR, gdzie oczywiście nas zwyzywali że to nie jest poradnia i nie powinno nas tam być - Polskie realia.. Lekarz z wielkim trudem mnie zbadał, stwierdził ze panikuję i wysłał do domu. Jedyne zalecenie- magnez 3x dziennie.
Cały weekend skurcze nie odpuszczały. W poniedziałek udało mi się dostać do lekarza. Diagnoza? W ciągu tygodnia skrócenie szyjki z ok. 40 do 28 mm.
Czekam na wyniki posiewu, teraz mam brać 6x dziennie magnez i leżeć. Stres okropny, nikt nie jest w stanie mi pomóc dopóki nie dostanę wyników. Czy jest tu ktoś, komu w tak wczesnej ciąży skróciła się szyjka? Macie jakieś rady jak przetrwać to czekanie i niepewność? Nadal odczuwam skurcze, nie tak częste i silne, ale kilkanaście razy dziennie...

Teraz najważniejsze byś leżała jak najwięcej, nic nie dźwigać, nie denerwować się (mimo tego że to trudne). Mi wystarczył jeden wieczór w 20tyg by szyjka skróciła się do 17mm i zrobiło się rozwarcie. Teraz mam szew i szyjka ma około 2cm, oszczędzam się w domu ile tylko mogę i kiedy się da to tylko leże 🙂
 
Cześć dziewczyny!
No i ja na twoim miejscu natychmiast skontaktowalabym sie z lekarzem, niech da cos, by te skurcze calkowicie wyeliminowac! Nospe, cokolwiek. Mi nospa bardzo pomogla. Przeciez skurcze to ogromny wrog krotkich szyjek - moga powodowac jej skracanie. Szyjka ci sie skrocila, a ty wciaz w domu ze skurczami 😱 Zadzwon, skonsultuj choc te zazywanie nospy.
 
No i ja na twoim miejscu natychmiast skontaktowalabym sie z lekarzem, niech da cos, by te skurcze calkowicie wyeliminowac! Nospe, cokolwiek. Mi nospa bardzo pomogla. Przeciez skurcze to ogromny wrog krotkich szyjek - moga powodowac jej skracanie. Szyjka ci sie skrocila, a ty wciaz w domu ze skurczami 😱 Zadzwon, skonsultuj choc te zazywanie nospy.
A ile teraz bierzesz nospy?
 
Może nie skierowali przez te chora sytuacje z koronawirusem. Teraz trzeba mieć skierowanie od lekarza albo karetkę w domu wzywać. W pierwszej ciąży wystarczyło bym tylko poszła na sor to od razu kierowali na oddział, nawet nie musieli za dużo pytań zadawać. Zakładali opaskę na rękę i dopiero szłam na badania. A teraz przyszło nam w chorych czasach rodzic...
Nawet bardzo chorych, gdzie swojego dziecka możesz nie widzieć kilka miesięcy po porodzie😢 Szczerze to jak coś się przechorowuje bezobjawowo to to nie jest przypadkiem niechorowanie? Rozumiem izolacje i ochronę osób o obniżonej odpornisci (astma, nowotwory itp). Bo jeżeli to w ogóle istnieje, to dotyczy takich ludzi. Poza tym jak mam się zarazić to szybciej od pielęgniarki czy lekarza z obecgo dla mnie otoczenia, niż partnera z którym mieszkam x czasu.. Te prostesty i cały polityczny syf, gdzie jak są wybory to jest cacy przecież to już nie groźne, a jak ma jakąś grupa strajkować to czerwona strefa ogłaszana i spokój.. Szkoda, że to wszystko kosztem normalnych ludzi
 
Dziewczyny zapytam może będziecie wiedzieć. Trzeci dzien z rzedu mam podwyższone ciśnienie do 143/94. Myślicie zeby zgloscic sie wcześniej do lekarza lub na IP?
 
reklama
Dzisiaj na wizycie miałam tylko usg płodu więc nie mam pojęcia jak ram stoję z rozwarciem. Dzidzia waży 3060kg. Trochę mało przytyła od ostatnich 3 tyg, ale wszystko u niej dobrze. Lekarz mówił że przepływy ok i że dziecku
A ktory masz tydzien ze dostałaś skierowanie do szpitala ze wzgledu na cukrzyce? Mi powiedzial ze dopiero da po terminie...
wczoraj na wizycie 37+1 a do szpitala pójdę w środę czyli 38+1. Wiesz ja mam cukrzyce typu 2 i mam ostatnio trochę wahania cukrów. Wczoraj na usg łożysko i przepływy byłycok ale lekarz powiedział że na końcówce lepiej będzie mi w szpitalu bo tam będę pod większą kontrolą i będą lepiej monitorować dziecko w razie jakby coś się działo. Jak poród sam się nie zacznie to wywołają przez oksy. Ja liczę na to że urodze zanim zgłoszę się do szpitala😜
 
Do góry