Bo jak lezysz to sie wsluchujesz w swoje cialo i juz sie wszystko wydaje nie tak-ja tez tak mam a wystarczy czyms sie zajac to od razu wszystko znikaPowiem Ci ze każdy lekarz na temat funkcjonowania przy pessarze mówi co innego jedni kazują leżeć plackiem drudzy funkcjonować zwaryjowac można ja teraz mam tak że jak chodzę czuje się lepiej niż jak leżę bo na leżące odczuwam takie dziwne parcie na dole
reklama
Justyna410
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2020
- Postów
- 93
No też to miałam ochotę zrobić i jeszcze, że mój lekarz to wyolbrzymia i panikuje, że mnie tak wysyła. Co prawda moje problemy z szyjka zaczęły się w lipcu i po 3 pobycie w szpitalu mogła gin coś zrobić ale też czekała na 25 tygodni, żeby pessar założyć. Doszło do tego że wylądowałam w szpitalu z zagrożeniem porodem przedwczesnym i już rozmowę z neonatologiem mialam. Z jednej strony można było tego uniknąć i coś wcześniej zrobić. Ale z drugiej dobrze, że wysłała mnie do innego szpitala, z 3 stopniem i oni założyli pessar.Jezu, zabilabym chyba za taki tekst-tak jakbys sama chciala tak lezec i lazic po szpitalach....
Hehe tylko jakby się człowiek nie bał zająć czymś normalnym ja bym sobie tak po gotowała albo przygotowała wszystko dla małego ale od jutra zamierzam chyba prac jak pogoda się poprawi i jakoś prasowaćBo jak lezysz to sie wsluchujesz w swoje cialo i juz sie wszystko wydaje nie tak-ja tez tak mam a wystarczy czyms sie zajac to od razu wszystko znika
Mysle ze z pessarem mozesz sobie spokojnie pozwolić na troche aktywnosci po malu z przerwami, ja np prasuje na siedząco w kilku partiach ale zawsze glowa czymś zajeta i szybciej czas leci i troche meza odciazamHehe tylko jakby się człowiek nie bał zająć czymś normalnym ja bym sobie tak po gotowała albo przygotowała wszystko dla małego ale od jutra zamierzam chyba prac jak pogoda się poprawi i jakoś prasować
No to super, dobre wieści zawsze podnoszą na duchu Ja na początku też nie leżałam cały czas(17tc), ale w 25 jak już trafiłam z zagrożeniem porodem i spotkalam najbardziej chamskich lekarzy w swoim życiu, to wiedziałam, że muszę zrobić wszystko żeby nie trafić do szpitala ponownie i udało sie Najgorsze już za mną, teraz zaczynam czuć lekki stres związany z pierwszym porodem i moim wiekiem, ale tyle przeszłam, że to chyba też da radę i oby naturalnieU mnie zaczęliśmy 29 tydzień i czekam z niecierpliwością na bezpieczny termin nie leżę plackiem, coś w domu delikatnie zrobię. Ale większość czasu leżę. Czekam do końca października i może zacznę się więcej ruszać. Niby mam ten pessar, ale lepiej dmuchać na zimne.
Na szczęście dziś odebrałam wynik wymazu po leczeniu antybiotykami i nic nie wyhodowano tak się ciesze, bo już mam dość antybiotyków i aplikowania wszystkiego w siebie.
No muszę się pomału brać za siebie dzisiaj 32 +2 to jeszcze troszkę ale każdy tydzień już jest lżej chociaż psychicznieMysle ze z pessarem mozesz sobie spokojnie pozwolić na troche aktywnosci po malu z przerwami, ja np prasuje na siedząco w kilku partiach ale zawsze glowa czymś zajeta i szybciej czas leci i troche meza odciazam
Justynka1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Marzec 2020
- Postów
- 786
Dziewczyny od wczoraj w lewej części w pochwie co kawałek czuje takie drgania co to może być? Zmieniam pozycje do leżenia i nic nie pomaga. Dzis.mam 35 tc i we wtorek mialam szyjke 1.9 :/ (34+5).
olka100993
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2020
- Postów
- 284
Ja mojemu od początku tłumaczyłam, jakie to poważne, i jakie mogą być powikłania itp. więc sam się przejmował kolejnymi moim wizytami. Chociaż nieraz też już mówi, że jestem jakaś pechowa, i że patologie co robią dzieci nie przejmują się i nie dbają o nic, a ja dmuchałam na siebie i wszystko się mnie przyczepiaMam podobnie. Od połowy lipca co chwila szpitale i leżenie w domu. Mój narzeczony na początku to narzekał, że wszystkie przechodzą dobrze, tylko ja zrobiłam z ciąży chorobę. I mnie jeszcze bardziej wkurzał tym gadaniem. Ale jak teraz trafiłam do szpitala na 3 tygodnie to doszło do niego, że to nie żarty. I nawet mówił, żebym może jeszcze polezala w szpitalu, bo boi się mojego powrotu
Też zazdrosze innym spacerów, chodzenia po sklepach i wybierania wyprawki, mebli. Mi zostają tylko zakupy online, ale i tak się ciesze, że jestem w domu i mogę to później wszystko zobaczyć
Nam zostaje cieszenie się dzidziusiami ja już zaczynam powoli się ruszać, w życiu się tak nie cieszyłam, że mogę coś sprzątać Powiem szczerze po tym leżeniu to mam zadyszkę przy najprostszych czynnościach.. Ale powoli do przodu zrobiłam ta krew. Wynik po 16 i zobaczymy, jestem jeszcze dobrej myśli, że będzie wszytko okay
Ja rano dzwoniłam do lekarza zapytać, kazał zrobić badania ALAT i Aspat plus kwasy żółciowe i na wizytę przyjsc z wynikami, oprócz tego zażyć alertec i wapno. Dopłaciłam do Cito i pierwsze dwa wyniki były po 2 godzinach a na ostatnie czeka się około tygodnia.. Jestem już po wizycie. Pokazałam mu zdjęcia jak wyglądała moja skóra po drapaniu się, i ogólnie opowiedziqlam gdzie mnie swędziało. Badania wyszły okej, więc powiedział, że to reakcja alergiczna, kazał do niedzieli odstawić na wszelki wypadek luteinę. Ale sama już czułam ulgę jak wzięłam po badaniach alertec że nic mnie już nie swędzi, w nocy aż płakałam bo nie mogłam wytrzymać tak się to nasiliło. Załączam zdjęcia.
Maluch się chowa i nie pokazuje, waży prawie 1800gram
Daj znać co i jak z tymi wynikami
Załączniki
olka100993
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2020
- Postów
- 284
Co 2 tygodnieCo ile chodzisz na kontrolki z pessarem ?
reklama
U mnie podobnie to wygląda, tylko mniejsze obszary. Ciekawe czemu mi tej żółci nie kazała zrobić? Jeszcze nie mam wyników, nikt nie mówił, że po dopłacie można szybciej Będę teraz co pół h sprawdzać, ale mam nadzieję, że coś zjadłam i będzie jak u CiebieJa mojemu od początku tłumaczyłam, jakie to poważne, i jakie mogą być powikłania itp. więc sam się przejmował kolejnymi moim wizytami. Chociaż nieraz też już mówi, że jestem jakaś pechowa, i że patologie co robią dzieci nie przejmują się i nie dbają o nic, a ja dmuchałam na siebie i wszystko się mnie przyczepia
Ja rano dzwoniłam do lekarza zapytać, kazał zrobić badania ALAT i Aspat plus kwasy żółciowe i na wizytę przyjsc z wynikami, oprócz tego zażyć alertec i wapno. Dopłaciłam do Cito i pierwsze dwa wyniki były po 2 godzinach a na ostatnie czeka się około tygodnia.. Jestem już po wizycie. Pokazałam mu zdjęcia jak wyglądała moja skóra po drapaniu się, i ogólnie opowiedziqlam gdzie mnie swędziało. Badania wyszły okej, więc powiedział, że to reakcja alergiczna, kazał do niedzieli odstawić na wszelki wypadek luteinę. Ale sama już czułam ulgę jak wzięłam po badaniach alertec że nic mnie już nie swędzi, w nocy aż płakałam bo nie mogłam wytrzymać tak się to nasiliło. Załączam zdjęcia.
Maluch się chowa i nie pokazuje, waży prawie 1800gram
Daj znać co i jak z tymi wynikami
Podziel się: