I przez to nasze główki pracują i się nakręcamy z każdym nowym odczuciemDokładnie mi to samo powiedział lekarz w szpitalu. Tym bardziej, że ktg to tylko maszyna i może być źle skalibrowana.
Wszystko, co się napina, twardnieje, kurczy dostaje jakiś bodziec - tym ich więcej, im więcej używamy mięśni brzucha. A co zadziała na szyjkę? Czy twardnienia, które się nie piszą na ktg, czy skurcze o amplitudzie >60? Gdyby lekarze to wiedzieli, nie trzymaliby Was w szpitalach, a my wszystkie byśmy nie leżały do bezpiecznego terminu. To jest właśnie ta szyjkowa zagadka.
reklama
a zgłaszałaś to lekarzowi? Ja duphaston jakoś niedługo brałam, chyba do 15 tc, jak poszłam na szew do szpitala, już w szpitalu mi nie dawali, później ginka zostawiła mi tylko luteine dowcipną bo stwierdziła ze na tym etapie duphaston już i tak nie działaZnowu po duphastonie mi włosy lecą garściami.. Jak tylko biorę te tabletki ponad tydzien widać różnicę na szczotce. Po 1 trymestrze jak brałam ludzie zamiast gratulować mi ciąży pytali czy jestem chora tak wylysialam ☹
To dobrze, że rozważają jeszcze ten pessar, ale wiesz jaką masz teraz szyjkę?podają mi laktuloze na zaparcia. Zaczeła troche działac po dobie. Dzis lekarz rozwazał czy nie dodac pessaru do tego mojego szwu...twardnienia tez sa dla mnie zagadka, na szczescie poki co nospa daje rade.
Malinka184
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2020
- Postów
- 319
Mam czopki z soba i aplikuje je, gdy już mam dłuższą przerwe i czuje się ciezko. Psychicznie tez mi sie lepiej funkcjonuje, gdy wiem, ze sa w poblizu, pod reka Te krotkie szyjki to istne pieklo na ziemi - no zeby do toalety człowiek szedł z duszą na ramieniu Jutro mam badanie na foteluTo może poproś o czopki, może lepiej będą się sprawdzać, Jedna szyjka a ile stresów człowiekowi dokłada
Duphaston brałam do 15 tc a luteine dowcipną cały czas i pewnie prawie do końca będę brała - ale moja szyjka ma humory. Skoro Twoja szyjka dobrze się trzyma i długość masz rewelacyjną to pewnie nie ma sensu tyle tego przyjmować i dlatego taka decyzja lekarzaA ja mam takie pytanie- do kiedy bierzecie duphaston i luteinę? Ja akurat zMiast luteiny mam dopochwowo lutinus i lekarz chce odstawiać go w 28 tc a duphaston kazał zmniejszyć z 3 na 2 tabletki a po tygodniu na 1,5 tabletki dziennie ? Szyjka z wczoraj ponad 4 cm(założony szew) 25+4 tc
Malinka184
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2020
- Postów
- 319
Jak to nie dziala? Ja mam duphaston wlasnie, wczesniej luteine dopochwowa, ale zle mi po niej bylo - pieklo i swedzialo, wiec w szpitalu zamienili na duphaston. Powiedzieli, ze to to samoa zgłaszałaś to lekarzowi? Ja duphaston jakoś niedługo brałam, chyba do 15 tc, jak poszłam na szew do szpitala, już w szpitalu mi nie dawali, później ginka zostawiła mi tylko luteine dowcipną bo stwierdziła ze na tym etapie duphaston już i tak nie działa
Też uważam, że poronienia a raczej łyżeczkowanie po poronieniu ma tu duże znaczenie i jakiekolwiek zabiegi na szyjce. Mnie za młodu pewna Pani doktor wypalała nadżerkę i dużo póżniej inny lekarz stwierdził, że kto robi takie zabiegi nieródkom........szok. Także wszystko ma znaczenie, genetyka, zabiegi, leki jakie przyjmujemy, np. antykoncepcja. Drugą taką zagadką jak szyjka jest endometrioza, też nie wiadomo skąd to cholerstwo się bierzeJa po 3, ale u mnie badania na trombofilię, zespół antyfo.,toczeń w porządku.
Skoro bierzesz wszystko co można to chyba nie musisz sie już matwić? Tylko powtarzać badania?
Wiesz co wszystko można przypisać genetyce, ale ja w 1wszej ciąży nie miałam ani razu badanej szyjki podczas usg (choć to było tylko 6 lat temu), żadnego posiewu nikt mi zrobił (nawet GBS), a szyjkę do porodu musieli masować i skubana dopiero zaczęła się rozwierać po przebiciu pęcherza, nawet oksy nie działała. Co prawda nie wiedziałam co to skurcz przez całą ciążę. Raczej bym stawiała na to, że poronienia mają z tym więcej wspólnego - w sensie z niewydolnością szyjki. Tak przynajmniej mnie mówili w klinice leczenia niepłodności, żebym się tego spodziewała. Ile w tym prawdy- niestety nie wiem. Ile nas tutaj, tyle przypadków i ciężko by znaleźć wspólny mianownik.
Ja też jutro mam wizytę, czyli razem będziemy miały stresujący dzieńJa dzisiaj tak namarudzilam wiadomościami mężowi, że szok kazałam mu żeby w końcu wracał z tej delegacji do domu, bo mam już dosyć serio to już źle znoszę to, że tyle czasu go nie ma a ja jestem sama...
Do tego ostatnio często boli mnie kręgosłup na dole i już powoli poduszka mi nie pomaga na to
A jutro wizyta wieczorem u lekarza i oczywiście mam stracha... trzymajcie jutro kciuki dziewczyny
Zatem łączymy się życzę Nam abyśmy słyszały same dobre wieściJa też jutro mam wizytę, czyli razem będziemy miały stresujący dzień
reklama
Malinka184
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2020
- Postów
- 319
Ja też jutro! Badanie na fotelu - ocena stanu szyjki Pomyślcie i o mnie, proszę! Ja będę myślała o WasZatem łączymy się życzę Nam abyśmy słyszały same dobre wieści
Podziel się: