reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziękuję Ci bardzo za słowa otuchy 😘 Ja właśnie wróciłam z badania, trzeci lekarz mnie badał 🥺 Szyjka miękka, szew faktycznie troche spelzl, ale nie chca zakładać teraz drugiego, bo lepiej nie grzebać przy takiej szyjce. Jak zajdzie taka konieczność, owszem założą. Długości szyjki nie mierzyli, bo to nie ma znaczenia dla nich, skoro tez szew jakoś trzyma. Rozwarcie zewnetrze jakiestam jest, wewnetrznego nie ma. Mam leżeć non stop. Jeszcze 14 tygodni. W szpitalu!!! 🥶😱🥶😱
Współczuję ja leżę w domu ale też ostatnio mam same nerwy i stresy. Martwi mnie to że to może w jakiś sposób zaszkodzic
 
reklama
Współczuję ja leżę w domu ale też ostatnio mam same nerwy i stresy. Martwi mnie to że to może w jakiś sposób zaszkodzic
Wiesz, ja mogłabym sobie tutaj leżeć i z radością, gdybym tylko miała te pewność, ze wszystko skończy się dobrze. A tu nie dość, że szpital, to jeszcze nerwy, co to będzie, rozłąka z narzeczonym, z ukochanym, dwuletnim synkiem plus zakaz odwiedzin 🥺🥺🥺 Byle wytrzymać psychicznie! 😪
 
Wiesz, ja mogłabym sobie tutaj leżeć i z radością, gdybym tylko miała te pewność, ze wszystko skończy się dobrze. A tu nie dość, że szpital, to jeszcze nerwy, co to będzie, rozłąka z narzeczonym, z ukochanym, dwuletnim synkiem plus zakaz odwiedzin 🥺🥺🥺 Byle wytrzymać psychicznie! 😪
Batdzo Ci współczuję, ale kto nie da rady jak nie my kobiety? U mnie po wizycie ok, narazie się trzyma szyjka ale mała nisko napiera więc różnie może być... No nic zobaczymy
 
Malinka A Leżysz z miednicą wyżej? To bardzo pomaga odciążyć szyjke, na początku trochę niewygodnie Ale ja już się przyzwyczaiłam I leży mi się całkiem dobrze
Tak. Jestem sama na dwuosobowej sali z lazienka, mam regulowane lozko i od razu, gdy tylko mnie tu polozyli, podnioslam sobie dolna polowe lozka do gory. Też juz przywyklam do takiego leżenia. Leżę ogólnie od założenia szwu, czyli od 15tygodnia, no ale wczesniej bylam w domu 🥺
 
Tak. Jestem sama na dwuosobowej sali z lazienka, mam regulowane lozko i od razu, gdy tylko mnie tu polozyli, podnioslam sobie dolna polowe lozka do gory. Też juz przywyklam do takiego leżenia. Leżę ogólnie od założenia szwu, czyli od 15tygodnia, no ale wczesniej bylam w domu 🥺
Wiem, że ciężko Ciebie pocieszyć. Bardzo Tobie współczuję. Napiszę jednak to, co jednej z koleżanek w innym wątku- tylko matka znajdzie w sobie siłę do walki dla dziecka. Dlatego to my nosimy je pod sercami. Ta sytuacja wymaga od Ciebie ogromnego poświęcenia, ale nie ma teraz nic ważniejszego niż ten cud, który jest w Twoim brzuchu.
Podziwiam Ciebie, bo moja sytuacja to pryszcz w porównaniu z Twoją. Będę za Was trzymać kciuki i modlić się.
 
reklama
Do góry