reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Mój kręgoslup tez wysiadał w pierwszych tygodniach leżenia. Byłam 3 razy u fizjoterapeuty. Trochę pomogło. Ale Ty masz gorszy stan skoro nie możesz nawet usiąść. Można pogadać z lekarzem ale też moze Cię skierować do fizjoterapeuty tak jak mnie 🤷‍♀️
Mi lekarz mówił że w takich ostrych stanach nie można ćwiczyć. To nie jest ból z leżenia. Leżę bo mnie boli🥺 jak leżę to też mnie boli tylko mniej.
 
Po 6 latach wracam na patologię w tym samym tygodniu ciąży, z tym samym podejrzeniem + niewydolnością szyjkową.
Poza dobrą opieką leżę jak królowa na koszt naszego cudownego Państwa w izolatce, bo nie wrócił jeszcze test na koronę. A jakie full wypas jedzenie 🤭😂🤦.
Ja nie wiem co oni mają z tym szynko podobnym czymś. Zawsze dają to w szpitalu i to bardzo często. Jakby nic innego na świecie nie było.
 
Ja nie wiem co oni mają z tym szynko podobnym czymś. Zawsze dają to w szpitalu i to bardzo często. Jakby nic innego na świecie nie było.
To samo miałam napisać...w domu (zwłaszcza w ciąży!) nigdy bym takiego czegoś nie zjadła...🤢
A w szpitalach podają mielonki, jakieś pasztetopodobne coś...co dobrze nie wygląda. I warzyw, które powinnyśmy jeść dają tyle, co kot napłakał 🤦
 
Ona twardo leży miednicowo, poza tym ja cc. Te pierwsze, z którymi weszłam szły po 80-90 co 5 min. Tych 30 to ja nawet nie czuję. Oby tylko te same 30 się już pisały, bo tamte mnie nawet bolały, a podbrzusze to miałam wrażenie, że mi ktoś żyletką tnie. Panią Dr bardziej martwi brak przyrostu wagi.
A miałaś przy tych skurczach tez cały twardy brzuch, czy częściowo Ci twardnia, czy sam ból podbrzusza?
 
To samo miałam napisać...w domu (zwłaszcza w ciąży!) nigdy bym takiego czegoś nie zjadła...🤢
A w szpitalach podają mielonki, jakieś pasztetopodobne coś...co dobrze nie wygląda. I warzyw, które powinnyśmy jeść dają tyle, co kot napłakał 🤦
Ja tego nie rozumiem. Przecież jest lato warzywa nie są takie drogie a oni stałe menu mają przez cały rok. Ja jak idę do szpitala to muszę swój prowiant brać. Chleb, masło, cała pakę warzyw. I starcza na krótko bo tam nawet obiady są nie za bardzo zwłaszcza dla cukrzyków więc całymi dniami na kanapkach własnej roboty a parówki nie dadzą po której mam super cukier bo twierdzą że złe dla cukrzyków. Jak byłam w drugiej ciąży na patologii to się zawsze zamieniałem z koleżanką na parówki i byłam przeszczęśliwa😍
 
A miałaś przy tych skurczach tez cały twardy brzuch, czy częściowo Ci twardnia, czy sam ból podbrzusza?
Właśnie tym razem inaczej. Tylko ból podbrzusza, nie wiem, czy jak na okres, bo ja nigdy nie miałam bóli przed okresem. I to taki tępy ból, jakby mi ktoś ciął brzuch, iść nie mogłam. I tylko to wg mnie mi twardniało, a co ktg wyłapało nie wiem, musiała się cała macica kurczyć 🤷. A teraz po lekach to mi się lekko napina dno macicy i w okolicy pępka, ale to się pisze dość płasko i nie nazwałabym tego bólem. Podbrzusze nie boli.
 
Ja tego nie rozumiem. Przecież jest lato warzywa nie są takie drogie a oni stałe menu mają przez cały rok. Ja jak idę do szpitala to muszę swój prowiant brać. Chleb, masło, cała pakę warzyw. I starcza na krótko bo tam nawet obiady są nie za bardzo zwłaszcza dla cukrzyków więc całymi dniami na kanapkach własnej roboty a parówki nie dadzą po której mam super cukier bo twierdzą że złe dla cukrzyków. Jak byłam w drugiej ciąży na patologii to się zawsze zamieniałem z koleżanką na parówki i byłam przeszczęśliwa😍
Ja też po parówkach mam super cukier. I też własną wałówkę muszę sobie ogarnąć, bo czuję, że tu się zagłodzę, bo ostatni posiłek jest chyba o 18 - ewidentnie dla cukrzyków 🤦
 
reklama
Ja też po parówkach mam super cukier. I też własną wałówkę muszę sobie ogarnąć, bo czuję, że tu się zagłodzę, bo ostatni posiłek jest chyba o 18 - ewidentnie dla cukrzyków 🤦
Tam gdzie ja byłam kolacje dawali o 17😱a ja kolacje jem o 21. Jak jestem w szpitalu to zawsze chudnę. Nie chciałabym być tam kucharką. Muszą być strasznie sfrustrowane. Mam nadzieje że kiedyś to się zmieni.
 
Do góry