Kurcze, ostatnio to jakaś plaga jest mam wrażenie. W moim otoczeniu każda, która w ciąży to ma cukrzycę ciążową.ti na forum po kolei no plaga!!!Też mam termin na listopad, sam początek Ale lekarz mówi że jeśli dotrwamy to rozpakujemy się w październiku już jeszcze mi wyszło że jestem słodka mama ( normalnie przyszły położne I mi pozabierały wszystkie słodycze ) także sądzę że to jest ten argument
Czym ja sobie będę teraz dogadzać
reklama
My chyba możemy mieć cukrzycę ciążową od leżenia bo nie spalamy jedzeniaKurcze, ostatnio to jakaś plaga jest mam wrażenie. W moim otoczeniu każda, która w ciąży to ma cukrzycę ciążową.ti na forum po kolei no plaga!!!
Gosia903488
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2020
- Postów
- 1 007
Od leżenia to raczej nie. Od leżenia to możesz mieć problem z ustabilizowaniem cukró, jak już wiesz, że masz cukrzycę. Natomiast od stosowania luteiny tak - to jest nawet napisane w ulotce. Tutaj w największej mierze decydują hormony a potem milion innych czynników.My chyba możemy mieć cukrzycę ciążową od leżenia bo nie spalamy jedzenia
Cześć Dziewczyny przez kilka dni Was sobie tak czytałam, ale generalnie wyłączyłam internet, żeby uspokoić nerwy, bo po ostatniej wizycie jakieś mialam nerwobóle...także wrzuciłam na luz, oglądam seriale i krzyżówki i tak co dzień do przodu
Dzisiaj u Nas mamy na kalendarzu 33+0 i wiecie, cieszę się jak dziecko z wylezanego tego tygodnia za tydzień w sobotę mam kontrolę u mojego lekarza, mam nadzieję, że dotrwamy zapakowani.
Męża popołudniu wysyłam do znajomego na grilla, niech trochę się wylizuje. Na szczęście to jest blisko od Nas także spoko ale za tydzień mi wyjeżdża na te dwa tygodnie
Wyprawkę mam już prawie kompletną, tylko zostało pranie (mąż będzie musiał zrobić) dzisiaj dopakuje do konca moja walizkę i mam nadzieję że dotrwamy jak najdłużej się da.
Zresztą wszystkie dacie radę
Dzisiaj u Nas mamy na kalendarzu 33+0 i wiecie, cieszę się jak dziecko z wylezanego tego tygodnia za tydzień w sobotę mam kontrolę u mojego lekarza, mam nadzieję, że dotrwamy zapakowani.
Męża popołudniu wysyłam do znajomego na grilla, niech trochę się wylizuje. Na szczęście to jest blisko od Nas także spoko ale za tydzień mi wyjeżdża na te dwa tygodnie
Wyprawkę mam już prawie kompletną, tylko zostało pranie (mąż będzie musiał zrobić) dzisiaj dopakuje do konca moja walizkę i mam nadzieję że dotrwamy jak najdłużej się da.
Zresztą wszystkie dacie radę
Ten vivomaxx to bierzesz w kapsułkach? Ktos Ci go polecil? Bo za duzo opinii nie ma w necie o nim a sklad ma chyba dobry, ja biorę Provag i moze sobie zmienicJa pije sok biore tabletki z zurawina probiotyk vivomaxx I lactovaginal
Dobrze, że się wyciszyłaś, czasem tak trzeba najważniejsze to czysta głowa. Trzeba się odciąć.Cześć Dziewczyny przez kilka dni Was sobie tak czytałam, ale generalnie wyłączyłam internet, żeby uspokoić nerwy, bo po ostatniej wizycie jakieś mialam nerwobóle...także wrzuciłam na luz, oglądam seriale i krzyżówki i tak co dzień do przodu
Dzisiaj u Nas mamy na kalendarzu 33+0 i wiecie, cieszę się jak dziecko z wylezanego tego tygodnia za tydzień w sobotę mam kontrolę u mojego lekarza, mam nadzieję, że dotrwamy zapakowani.
Męża popołudniu wysyłam do znajomego na grilla, niech trochę się wylizuje. Na szczęście to jest blisko od Nas także spoko ale za tydzień mi wyjeżdża na te dwa tygodnie
Wyprawkę mam już prawie kompletną, tylko zostało pranie (mąż będzie musiał zrobić) dzisiaj dopakuje do konca moja walizkę i mam nadzieję że dotrwamy jak najdłużej się da.
Zresztą wszystkie dacie radę
Gratulacje kolejnego tygodnia, u nas jutro 29+0 w czwartek wizyta. Potem zaraz 3cie USG i chyba będzie czas zabrać się za wyprawkę
Ja odpuściłam wszystkie myśli że swojej głowy, po prostu, mam leżeć to leżę. Od niedzieli do niedzieli, bo nam wtedy kończą się pełne tygodnie nie wchodzę w to co mnie boli co mi strzyka, bo bym się wykończyła. Jedyna bolączka to moje cukry... I skurcze, które łapią mnie w takich dziwnych miejscach... Ale luz... Z nimi też sobie poradzę.
Wszystkie wyszłyśmy tu z beznadziejnych zazwyczaj sytuacji i jak widzę każda rodzi w terminie zdrowe dzieciaczki... Potrzeba jedynie cierpliwości i pozytywnego nastawienia. Wiadomo, zawsze może zdarzyć się gorszy dzień... Bo to jest nieuniknione, ale po każdej burzy wychodzi słońce . Optymizm to podstawa
Aniteczka31
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2020
- Postów
- 792
Saszetki najwieksza dawka bo jest kilka, tak polecal znajomy farmaceuta a na forach czytalam ze ludzie wyleczyli klebsielle tylko tym probiotykiem,Ten vivomaxx to bierzesz w kapsułkach? Ktos Ci go polecil? Bo za duzo opinii nie ma w necie o nim a sklad ma chyba dobry, ja biorę Provag i moze sobie zmienic
Mam nadzieje ze to efekt uboczny globulek bo wizyte mam dopiero 13 sierpniaTez miałam takie wrażenie ostatnio dlatego poszłam na usg bo bałam się ze to coś z szyjka ale wszystko było dobrze
Biedna nie dość że w szpitalu to jeszcze człowiekowi wszystkie przyjemności odbiorą, kiedyś sobie odbijeszTeż mam termin na listopad, sam początek Ale lekarz mówi że jeśli dotrwamy to rozpakujemy się w październiku już jeszcze mi wyszło że jestem słodka mama ( normalnie przyszły położne I mi pozabierały wszystkie słodycze ) także sądzę że to jest ten argument
Czym ja sobie będę teraz dogadzać
reklama
Różnie bywa i musisz sie do tego przyzwyczaic, za kazdym.razem mozesz czuc inaczej bo tam wszystko pracujeDziewczyny ja zwaryjuje z tym pessar na początku nie miałam wgl miejsca koło pessara żeby wepchac tabletkę a dzisiaj luźno czy wy też tak macie?
Podziel się: