Cześć Dziewczyny

przez kilka dni Was sobie tak czytałam, ale generalnie wyłączyłam internet, żeby uspokoić nerwy, bo po ostatniej wizycie jakieś mialam nerwobóle...także wrzuciłam na luz, oglądam seriale i krzyżówki i tak co dzień do przodu
Dzisiaj u Nas mamy na kalendarzu 33+0 i wiecie, cieszę się jak dziecko z wylezanego tego tygodnia

za tydzień w sobotę mam kontrolę u mojego lekarza, mam nadzieję, że dotrwamy zapakowani.
Męża popołudniu wysyłam do znajomego na grilla, niech trochę się wylizuje. Na szczęście to jest blisko od Nas także spoko

ale za tydzień mi wyjeżdża na te dwa tygodnie
Wyprawkę mam już prawie kompletną, tylko zostało pranie (mąż będzie musiał zrobić)

dzisiaj dopakuje do konca moja walizkę i mam nadzieję że dotrwamy jak najdłużej się da.
Zresztą wszystkie dacie radę