Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hej dokładnie u mnie 36+4 a waga 2440. Ledwo mieści się w przedziale w niedzielę idę na KTG sprawdzić przepływy. Najważniejsze że pessar mocno trzyma i aby przez tydzień jeszcze trochę nabrała ciałka
moj mąż jest malutki wiec corka poszla w tatusia 
Moja pierwsza córka urodziła się z wagą 2800, 39+3 (oczywiście miesiac przeleżałam na patologii z podejrzeniem hipotrofii). Teraz pomimo cukrzycy druga córka też jest mała, z 55 percentyla jest już na 20. Dziś Pani Dr kazała mi przywyknąć do myśli, że będzie niewiele większa od siostry. Jeżeli utrzyma swoje tempo wzrostu z ostatnich usg, to w Twoim tygodniu będzie mieć ok 2.5 kg, więc do porodu (a cc będzie w 39 tc) może dobije do 3kg. Taka uroda, nie ma się co stresować, nadrobi potem.Hej dokładnie u mnie 36+4 a waga 2440. Ledwo mieści się w przedziale w niedzielę idę na KTG sprawdzić przepływy. Najważniejsze że pessar mocno trzyma i aby przez tydzień jeszcze trochę nabrała ciałka
Dokładnie! U mnie USG w dniu porodu 3300 a na sali porodowej wyskoczyli z 3700Nie każdy musi być wielkoludemNie stresuj się, zawsze jest margines błędu, na tym etapie tez ciężko czasem dokładnie zmierzyć i może wyjść mniejsza waga przy mniejszej ilości wod
Jak będziesz gotowa to wykorzystaj mężaKurcze moj jest tak na moim lewym boku glówką w dół i nie wiem jak go troche na środek przegonić, zeby się w kanał wstawił. To wszystko przez to lezenie tyle tygodni na lewym boku.
Ja sie strasznie boje cc ale jak sie nie da inaczej no to cóż... juz nic nie rozumiem.. tyle tygodni się człowiek martwił żeby donosić, a na koniec i tak lipa, bo albo szyjka nie puści, albo dziecko nie bardzo chce wyjść
my chyba trochę wpłynęliśmy na termin porodu
Śliwki suszone i siemię lniane
Ja marzyłam już nawet o cc kiedy ktoś dawał mi tlen, kolejny cisnął mi brzuch, inny masakrował podwozie a następny chciał używać próżnociągu do czego na szczęście nie doszło. CC nie jest złe dziś to wiem. Na pewno mniej ryzykowne niż powikłany poródKurcze moj jest tak na moim lewym boku glówką w dół i nie wiem jak go troche na środek przegonić, zeby się w kanał wstawił. To wszystko przez to lezenie tyle tygodni na lewym boku.
Ja sie strasznie boje cc ale jak sie nie da inaczej no to cóż... juz nic nie rozumiem.. tyle tygodni się człowiek martwił żeby donosić, a na koniec i tak lipa, bo albo szyjka nie puści, albo dziecko nie bardzo chce wyjść
