Ja byłam prywatnie i też dostałam paski na receptęTo zależy co Tobie podnosi cukier a co nie. Różnie z tym bywa. Ja unikam białego pieczywa, ogólnie mąki białej pszennej, a zamiast tego pełnoziarniste produkty, zamiast śmietany jem jogurty naturalne (ewentualnie z owocami wkrojonymi, ale tych kupnych, smakowych unikam). Podnoszą mi cukier produkty smażone, pizza, babcine kompoty, a ciast z cukierni i mlecznych czekolad nie ruszam nawet (gorzka czekolada 70% jest dla mnie ok, wyniki mam po niej w normie).
Najlepiej sprawdzać sobie glukometrem godzinę po posiłku wyniki i testować co można a co nie i w jakiej ilości. Jak nie masz glukometru to diabetolog może dać bezpłatnie + recepta na paski (ja tak miałam na wizycie na NFZ i pozytywnie zaskoczylo mnie to, ale nie wiem jak jest idąc prywatnie).
Dla mnie ta dieta nie jest jakoś specjalnie restrykcyjna, mam nawet większą motywację, żeby zdrowo odżywiać się. Głowa do góry, bedzie dobrze
Ja też nie zmieniam za każdym razem. Nawet bym powiedziała, że bardzo rzadko w glukometrzeTeoretycznie powinno je się zmieniać za każdym razem ale nikt tego nie robi. Nawet w aptece ci to powiedzą. Niektóre dziewczyny używają jednej na dzień, ale większość na pewno o wiele wiele rzadziej. Ja zmieniam tak rzadko, że nie pamiętam kiedy ostatnio zmieniałam. Można czekać aż się stępi, ale to też długo zajmuje. Czasem wymieniam przy okazji jak zmieniam igły bo chce żeby ktoś inny zmierzył. Ciekawa jestem co ile czasu inne dziewczyny z forum zmieniają? Igły do insuliny trzeba zmieniać częściej bo jak się tępią to trudno wbić i robią się siniaki...
U mnie dziś sukces. Cukry w nocy i na czczo w normie mam nadzieję, że już tak zostanie
Glukometr mam accu-check.