Amnesia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2017
- Postów
- 920
Cześć dziewczyny, mam nadzieję, że mi podpowiecie, doradzicie. Od 19 tyg mam pessar. Wszystko super siedziało, kilka dni temu miałam wizytę. Od dwóch dni czułam się dziwnie. Miałam wrażenie ciągnięcia w kroczu i takiego ucisku na odbyt. Doszły do tego skurcze więc odrazu IP. Lekarz mówi że rozwarcie 2 cm.. Szyjka właściwie zgładzona, jestem załamana.. Nie wiem też w jaki sposób sie ten pessar trzyma skoro lekarz mówi że szyjki brak. Nie wiem czy jest wogole jakąś nadzieja dla mnie. Dostałam tu magnez skurcze przeszły. Lekarz mówi że średnio to widzi a to dopiero 23 tydz i 1 dzień..
Chciałabym Cię jakoś podnieść na duchu. Moja historia z szyjką w obecnej ciąży jest podobna. W 23 tyg szyjka 2,5 cm. Pessar ale i rozwarcie na 2cm. Obecnie 37 tydzień i rozwarcie moze nawet na 3cm. Słabo się oszczędzam całą ciążę ponieważ, mam male dziecko w domu. W poprzedniej ciazy z rozwarciem od 34 tyg na 3 cm i od 38 z rozwarciem na 5 cm, a co się nameczyłam zeby poród wywołać, bo urodziłam w 41 tyg. Musisz wierzyć, że będzie dobrze. Wiem, że szpital to najmniej przyjemne miejsce ale tam musisz się czuć i być bezpieczna razem z maluchem. W szpitalu "musisz" lezeć, a w domu różnie bywa. Mój lekarz mówi, ze najwazniejsze, to dobić do 30 tyg, a potem to już łatwiej, a 34 to już całkiem dobrze. Pamiętaj, ze robisz to dla malucha nie dla siebie. Każdy tydzień, to Twój cel. Wierzę, ze będzie dobrze. U mnie wszystko działo się bez objawowo. Rozumiem, ze całkowicie zgładzona jest część zewnętrzna, a co z wewnetrzna? Wspominali w jakim jest stanie?