reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Mam do Was pytanie dziewczyny. Czy macie tak że jak dzieci są bardziej aktywne, ruszają się, rozciągają to później boli Was brzuch ale bez twardnienia i skurczy?
Oj tak, czasami Mały ma taki dzień, że cały brzuch i żebra mi skopie, że potem boli brzuch 😁 najbardziej bolesne są kopniaki w pępek 😁
 
Ja od paru dni jestem trochę niespokojna...być może dlatego, że w sobotę mam wizytę u ginekologa i coraz bardziej się stresuje, że coś będzie nie tak...do tego jakoś ostatnio częściej i to znacznie twardnieje mi brzuch(zwiększyłam dawkę magnezu, ale różnica jest niewielka ehh😞) do tego jakoś ostatnio sił na nic nie mam, a tylko leżę całe dnie 😛 dzisiaj muszę jechać na kontrolę do okulisty i już miałam pomysł rano przełożyć wizytę, ale mój mąż od razu, że w następnych tygodniach bardziej Tobie będzie ciężko 😛nie ma jak to mąż hahaha 😂
 
Jeśli to do mnie to nie wiem tak na prawdę czy była miękka, lekarz nic nie mówił. Wiem tylko że na jednym usg szyjka ładna, chyba 35mm, 3 tyg później 29mm a po tygodniu 22mm i na taką mam założony pessar. Lekarz po założeniu niestety jej juz nie mierzy, tylko sprawdza czy krążek dobrze trzyma i jak na razie jest ok. Z tym że ja niestety nie leżę cały czas, zawsze coś tam porobię, no chyba że mnie brzuch boli, często twardnieje to wtedy leżę cały dzień
Ja najbardziej się boję tego że ona tak szybko może
Ja od paru dni jestem trochę niespokojna...być może dlatego, że w sobotę mam wizytę u ginekologa i coraz bardziej się stresuje, że coś będzie nie tak...do tego jakoś ostatnio częściej i to znacznie twardnieje mi brzuch(zwiększyłam dawkę magnezu, ale różnica jest niewielka ehh😞) do tego jakoś ostatnio sił na nic nie mam, a tylko leżę całe dnie 😛 dzisiaj muszę jechać na kontrolę do okulisty i już miałam pomysł rano przełożyć wizytę, ale mój mąż od razu, że w następnych tygodniach bardziej Tobie będzie ciężko 😛nie ma jak to mąż hahaha 😂
Nie przejmuj się tak to już jest ja wczoraj pisałam to samo że mam same czarne myśli i wizję a byłam dopiero dzień po wizycie :) ten strach juz chyba do końca nam będzie towarzyszyć najważniejsze żeby dociągnąć do bezpiecznego terminu. Ja znów się boję bo dopiero jedna wizyta za mną i nie mam pojęcia jak ta moja szyjka się będzie zachowywała. Jeszcze chyba stwierdziłam że pojadę na to wesele na chwilę na obiad bo wszyscy mnie znów opieprzyli ze jak siadne godzinę za stołem to nic się nie stanie bo jak ma się coś stać to się stanie i już sama nie wiem co myslec. Myślałam że wezmę każe siostrze wcześniej wstawic stołek pod moje miejsce żebym nie trzymała nóg w dół ale nie wiem czy to coś da
 
Ja od paru dni jestem trochę niespokojna...być może dlatego, że w sobotę mam wizytę u ginekologa i coraz bardziej się stresuje, że coś będzie nie tak...do tego jakoś ostatnio częściej i to znacznie twardnieje mi brzuch(zwiększyłam dawkę magnezu, ale różnica jest niewielka ehh😞) do tego jakoś ostatnio sił na nic nie mam, a tylko leżę całe dnie 😛 dzisiaj muszę jechać na kontrolę do okulisty i już miałam pomysł rano przełożyć wizytę, ale mój mąż od razu, że w następnych tygodniach bardziej Tobie będzie ciężko 😛nie ma jak to mąż hahaha 😂
Ciesz się że masz wizytę bo to jaki kolwiek powód do wyjścia z domu później znów będziesz uziemiona 😁
 
Ja najbardziej się boję tego że ona tak szybko może

Nie przejmuj się tak to już jest ja wczoraj pisałam to samo że mam same czarne myśli i wizję a byłam dopiero dzień po wizycie :) ten strach juz chyba do końca nam będzie towarzyszyć najważniejsze żeby dociągnąć do bezpiecznego terminu. Ja znów się boję bo dopiero jedna wizyta za mną i nie mam pojęcia jak ta moja szyjka się będzie zachowywała. Jeszcze chyba stwierdziłam że pojadę na to wesele na chwilę na obiad bo wszyscy mnie znów opieprzyli ze jak siadne godzinę za stołem to nic się nie stanie bo jak ma się coś stać to się stanie i już sama nie wiem co myslec. Myślałam że wezmę każe siostrze wcześniej wstawic stołek pod moje miejsce żebym nie trzymała nóg w dół ale nie wiem czy to coś da
Wiesz z szyjka to może być różnie z wizyty na wizytę...ja miałam raz 4,26, potem 3,0, za 3 tygodnie 3,1 i po następnych trzech 2,76. Także tu nie ma reguły w jakim tempie się będzie skracala. Może gdybym nie miała tych twardnien mniej bym się denerwowała, a tak jest ich jeszcze więcej, pomimo że prawie cały dzień leżę...a tak bardzo chcę wytrwać z Małym chociaż do minimum 34 tygodnia, a tu dzisiaj 31+4, także jeszcze trochę czasu jest...ehh
 
Mam to samo póki nie będę mieć tego pessar i pewności ze jest okej jakoś nie widzi mi się wychodzenie 🤷🏼‍♀️ Nawet na własny ogród ... nie czuje potrzeby jakas blokada ☹
Ja nie mam nic, bo tak uznał lekarz i to jeszcze bardziej blokuje 😞 ale mój lekarz uznał, że obserwujemy i tyle. A do innych lekarzy, jak muszę iść, to mam się wybrać. Z jednej strony powinnam to teraz załatwić, bo niewiadomo co będzie z dnia na dzień. I wtedy będzie jeszcze strach o brak tej kontroli, ktora w moim przypadku muszę mieć...
 
reklama
Co Wy tak nie śpicie po nocach? Całą noc się głowiłam i doszłam do wniosku, że tą moją dziurawą szyjkę tylko pessar trzyma. Skoro tyle wytrzymał, to może nie spadnie nagle... @KatGde Ja mam cukrzycę i strasznie się boje, ze moje łozysko się zestarzało i zwapniło, a ta pinda w poątek tego nie sprawdziła. Dzwoniłam u siebie po lekarzach aby to sprawdzić ale Ci, co się w tym specjalizują chociaż trochę nie mają wolnego terminu. No przecież ja oszaleję do poniedziałku.
 
Do góry