reklama
Sunflower01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2020
- Postów
- 9 622
Lekarz, kiedy kazał jechać do szpitala?Nie bez krwi był żółto ciemny ale teraz mnie nie bawią skurcze.
Sunflower01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2020
- Postów
- 9 622
Czop sam w sobie może odejść jakis czas przed porodem. Jedyne skurcze są niepokojące, bo zmierzają do skróceniami i rozwarcia szyjki. Ale też może to jeszcze kilka dni trwac. Na tym etapie chyba już nie chamuja akcji lekami, jeśli faktycznie porod się rozkręca. Możesz spróbować wciąc magnez i długa kąpiel lub prysznic.Nie zatrzymam już tego co? Leżeniem czy progesteronem? Na by zaczęty 37 ale nie skończony 36+2
C
clothilde
Gość
.
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Mojej przyjaciółce czop odszedł 2tyg przed porodem - zaplanowaną cesarką gdyby nie zaplanowany termin to możliwe, że nawet dłużej by tak pochodziłaChyba straciłam czop i mam skurcze chwilowo słabe ile mam czasu?
Ja Ci powiem jak to u mnie było, we wtorek odszedł mi czop w pierwszej ciąży, miałam wtedy rozwarcie na 4 cm. A w sobotę zaczęła się akcja porodowa, wieczorem odeszły mi wody.Chyba straciłam czop i mam skurcze chwilowo słabe ile mam czasu?
Różnie bywa z tym czopem. Można od razu a może być że za dzień, dwa lub kilka
Karola1991
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2020
- Postów
- 74
Pessar lekarz ściąga Ci w 37 tc czyli 37+0 czy 36+1?Moja teściowa po ostatnim wyskoku cicho siedzi i mój maż mówił, ze ma wyżuty sumienia, a jak ją zapytał czy zadzwoni do mnie przeprosić, to mu powiedziała, ze narazie nie ma takich slów, którymi mogła by się do mnie zwrócić. Przepraszam Was ale moja teściowa jest malutka, pulchniutka i myśli, ze trzeba wyglądać tak jak ona by być "damą" a tak naprawdę wyglada jak kornik lub umpalump z wymalowanymi na niebiesko oczami, z fryzurą na wschodnie klimaty. Chociaż tyle mogę sobie odbić
Co do zupy to wybrałam barszcz czerwony i makaron jej do tego ugotuję hehe dzięki za pomysł.
Mam taki strach..... boje się ściagnięcia pessara... tzn chodzi mi o to, ze boję się, iż zaraz urodzę... a nie ukrywam, ze chciałabym wytrzymać do 38 tygodnia.. pessar ściąga mi w 37. I jeszcze jedno... tak choler...nie nie lubię szpitali, ze aż mnie skręca ze stresu, gdy sobie pomyślę, ze musiałabym tam lezeć dłuzej niż dwie doby po porodzie... dla dziecka wszystko ale ja się robię chora nawet gdy ide na wizytę do przychodni przy szpitalu.. i moje pytanie brzmi... czy żółtaczka u noworodka jest bardzo częsta? Wiem, ze rózne mogą być przyczyny pozostania dluzej w szpitalu nawet z mojej strony ale wiem, że żółtaczka jest najczęstrzym.. wiecie coś na ten temat?
C
clothilde
Gość
.
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Przy regularnych skurczach. Łożysko, przepływy wszystko jest ok, ułożenie małego też. Chwilowo mi odpuściły. Są już mniej często dziwne wcześniej pod prysznicem miałam jeden za drugim i mocne. To może jeszcze potrwa. Tylko kucie w środku jest coś jak i obtarcie. Wiem, że niektóre dziewczyny chodzą tak nawet kilka dni że skurczami. Dobra jest ok chwilowo. Panikuje, że nie wiem co jest grane.Lekarz, kiedy kazał jechać do szpitala?
reklama
Od ciepłej wody miałam więcej skurczy bolesnych i częściej tylko mniej bolały plecy.Czopem się nie martw, bo ponoć bez niego można nawet 2tyg przetrwać, ale skurcze jak będą mocne i regularne to może jedź do szpitala? Weź magnez, ciepłą kąpiel - jeśli poczujesz sie lepiej to tylko straszy. Trzymamy kciuki i informuj nas na bieżąco
Podziel się: