reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Dziewczyny chciałam dzisiaj zrobić posiew z pochwy ale z przyzwyczajenia zaaplikowała już luteinę dopochwowe. Czy mogę iść z tym na posiew? Czy wyjdzie to w badaniu?
 
Myśle ze powinno się iść na badanie bez luteiny ,ja tak byłam. A ja Mam pytanie ile plamilyscie po szwie?
Pierwsza doba to były plamienia krwią, później delikatne brudzenie z 2-3 dni, raczej na brązowo na wkładce. Po badaniu palcami puszczało mi kilka kropel krwi z szyjki jeszcze przez Ok 1,5 tygodnia (w tym czasie miałam 2 badania palpacyjne). W szpitalu ordynator mówił, ze plamienie po szwie uznają za normalne do max. 10 dni. W tym czasie rana na szyjce musi się zagoić.
 
Ale naskrobałyście, przynajmniej mam co czytać🙂. Mniej mnie tutaj ostatnio, bo przeżywam jakieś załamanie. W poniedziałek na 19.00 mam lekarza i od kilku dni tylko i wyłącznie myślę o tej wizycie. Czy wszystko ok, czy nie powie mi, że mam iść do szpitala eh. Leżę i tak codziennie patrzę tylko w sufit z nadzieją, że chociaż w tych ostatnich tygodniach tą ciąża będzie łaskawa. Jeszcze mnie dobił fakt, że mój lekarz we wtorek idzie na 4tygodniowy urlop, a ja muszę się w między czasie umówić do innego lekarza by sprawdził, łożysko i przepływy. Zaraz inny wynajdzie coś innego i jak nic osiwieję. Dosyć mam trochę tej diety i dosłownie śnię o czekoladzie. Nawet taki głupi kebab wydaje mi się rarytasem. Nie mogę się spakować do torby. Nie wiem jak się za to zabrać. Skurcze łydek nie dają mi spać, mam koszmary. Wczoraj śniło mi się, że siedząc na toalecie poczułam jak passar mi wypada, a jak się okazało to nie passar tylko dziecko i że strachu wepchnełam go spowrotem. Czułam wszystko tak, jakbym urodziła. Jak jeszcze raz przyśnią mi się takie głupoty, to przestanę sypiać. Zastanawiam się jak Wam mijają dni? Dobrze się czujecie? Nie macie koszmarów? Witam też nowe dziewczyny i bardzo mi przykro, że problem z niewydolnością ściąga kolejne osoby ale to nie wyrok i tutaj wszystko jest możliwe, nawet wywoływanie porodu po terminie hehe także głowy do góry i trzymam kciuki 😊
 
reklama
Ale naskrobałyście, przynajmniej mam co czytać🙂. Mniej mnie tutaj ostatnio, bo przeżywam jakieś załamanie. W poniedziałek na 19.00 mam lekarza i od kilku dni tylko i wyłącznie myślę o tej wizycie. Czy wszystko ok, czy nie powie mi, że mam iść do szpitala eh. Leżę i tak codziennie patrzę tylko w sufit z nadzieją, że chociaż w tych ostatnich tygodniach tą ciąża będzie łaskawa. Jeszcze mnie dobił fakt, że mój lekarz we wtorek idzie na 4tygodniowy urlop, a ja muszę się w między czasie umówić do innego lekarza by sprawdził, łożysko i przepływy. Zaraz inny wynajdzie coś innego i jak nic osiwieję. Dosyć mam trochę tej diety i dosłownie śnię o czekoladzie. Nawet taki głupi kebab wydaje mi się rarytasem. Nie mogę się spakować do torby. Nie wiem jak się za to zabrać. Skurcze łydek nie dają mi spać, mam koszmary. Wczoraj śniło mi się, że siedząc na toalecie poczułam jak passar mi wypada, a jak się okazało to nie passar tylko dziecko i że strachu wepchnełam go spowrotem. Czułam wszystko tak, jakbym urodziła. Jak jeszcze raz przyśnią mi się takie głupoty, to przestanę sypiać. Zastanawiam się jak Wam mijają dni? Dobrze się czujecie? Nie macie koszmarów? Witam też nowe dziewczyny i bardzo mi przykro, że problem z niewydolnością ściąga kolejne osoby ale to nie wyrok i tutaj wszystko jest możliwe, nawet wywoływanie porodu po terminie hehe także głowy do góry i trzymam kciuki 😊
Ściskam Cię mocno - juz tyle wytrwałas to juz rzut beretem, dasz radę :) Tez siedzę jak na szpilkach do poniedziałku i caly dzien czekania, bo o 18. Wole w południe wizytę, ale musialabym iść we wtorek a to dodatkowa noc w niepewności. Bez sensu z urlopem lekarza. Mam nadzieję, ze mojemu nie przyjdzie takie coś do głowy.

A sny - myślisz dużo na ten temat i w głowie sie kotłuje :) Może przed snem zjadłaś coś ciężkiego. Tez dzis jakieś głupoty mi sie śniły, ale na kolację maz zrobił pieczona kiełbaskę, po której było mi niedobrze, więc o 23 musiałam zjeść loda 😂
 
Do góry