reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Daj znać jak bylo u lekarza czekamy 😊 a ja jutro jadę do kardiologa i na KTG...

Jestem już w domu. Przywiozłam dobre wieści 😊 lekarz uznał, że dziś nic nie będzie mi sprawdzał przy pessarze żeby tam nic nie naruszać. Skoro trzyma to trzyma. Cukrzyca też chyba dobrze opanowana, bo syn, łożysko i przepływy idealne. Waży 1600 więc jest średniakiem ale za to nogi długie i lekarz szacuje jakieś 58/60 cm przy porodzie ale wiadomo, że okaże się po porodzie. Oszczędzamy się nadal, ale nie martwimy. Na USG lekarz sprawdził przez brzuch jak daleko jest główka od szyjki i dosyć daleko, także nie uciska tak mocno. Powiedział, że mam bardzo duże szanse na donoszenie i żebym trochę odpuściła z tym leżeniem, bo inaczej po ściągnięciu pessara będę musiała biegać by urodzić ale ja chyba nie odpuszczę... Pessar ściąga mi za 6 tygodni. Chyba wolałabym, żeby jeszcze mi go trochę zostawił heh. Tak nawiasem Wam powiem, że ten mój lekarz, to cudak, bo się cieszył na koniec wizyty jak małe dziecko. Bardziej wierzy w dobre zakończenie niż ja. Mój kochany mąż czekał na mnie przed szpitalem z bukietem róż, a ja się tak zawstydziłam, aż mi się z torebki wszystko wysypało na chodnik. Nie wiem co mam sobie myśleć. Niby to za tydzień 8 miesiąc się zaczyna ale nadal to są jeszcze tygodnie, a nie dni. Tak mało, a tak dużo... 😶
 
reklama
Jestem już w domu. Przywiozłam dobre wieści 😊 lekarz uznał, że dziś nic nie będzie mi sprawdzał przy pessarze żeby tam nic nie naruszać. Skoro trzyma to trzyma. Cukrzyca też chyba dobrze opanowana, bo syn, łożysko i przepływy idealne. Waży 1600 więc jest średniakiem ale za to nogi długie i lekarz szacuje jakieś 58/60 cm przy porodzie ale wiadomo, że okaże się po porodzie. Oszczędzamy się nadal, ale nie martwimy. Na USG lekarz sprawdził przez brzuch jak daleko jest główka od szyjki i dosyć daleko, także nie uciska tak mocno. Powiedział, że mam bardzo duże szanse na donoszenie i żebym trochę odpuściła z tym leżeniem, bo inaczej po ściągnięciu pessara będę musiała biegać by urodzić ale ja chyba nie odpuszczę... Pessar ściąga mi za 6 tygodni. Chyba wolałabym, żeby jeszcze mi go trochę zostawił heh. Tak nawiasem Wam powiem, że ten mój lekarz, to cudak, bo się cieszył na koniec wizyty jak małe dziecko. Bardziej wierzy w dobre zakończenie niż ja. Mój kochany mąż czekał na mnie przed szpitalem z bukietem róż, a ja się tak zawstydziłam, aż mi się z torebki wszystko wysypało na chodnik. Nie wiem co mam sobie myśleć. Niby to za tydzień 8 miesiąc się zaczyna ale nadal to są jeszcze tygodnie, a nie dni. Tak mało, a tak dużo... 😶

Jak lekarz się cieszy, znaczy że dobrze :) I maz sie postarał :) Dobry dzień jednym słowem :)
 
Jestem już w domu. Przywiozłam dobre wieści 😊 lekarz uznał, że dziś nic nie będzie mi sprawdzał przy pessarze żeby tam nic nie naruszać. Skoro trzyma to trzyma. Cukrzyca też chyba dobrze opanowana, bo syn, łożysko i przepływy idealne. Waży 1600 więc jest średniakiem ale za to nogi długie i lekarz szacuje jakieś 58/60 cm przy porodzie ale wiadomo, że okaże się po porodzie. Oszczędzamy się nadal, ale nie martwimy. Na USG lekarz sprawdził przez brzuch jak daleko jest główka od szyjki i dosyć daleko, także nie uciska tak mocno. Powiedział, że mam bardzo duże szanse na donoszenie i żebym trochę odpuściła z tym leżeniem, bo inaczej po ściągnięciu pessara będę musiała biegać by urodzić ale ja chyba nie odpuszczę... Pessar ściąga mi za 6 tygodni. Chyba wolałabym, żeby jeszcze mi go trochę zostawił heh. Tak nawiasem Wam powiem, że ten mój lekarz, to cudak, bo się cieszył na koniec wizyty jak małe dziecko. Bardziej wierzy w dobre zakończenie niż ja. Mój kochany mąż czekał na mnie przed szpitalem z bukietem róż, a ja się tak zawstydziłam, aż mi się z torebki wszystko wysypało na chodnik. Nie wiem co mam sobie myśleć. Niby to za tydzień 8 miesiąc się zaczyna ale nadal to są jeszcze tygodnie, a nie dni. Tak mało, a tak dużo... 😶
Super wiadomości 😊 widzisz mówiłam, że jest dobrze 😉 patrz jak lekarz myśli optymistycznie, to jest ok i jest już coraz dalej, niż np ja i na pewno będzie ok 😊😘
 
Jestem już w domu. Przywiozłam dobre wieści 😊 lekarz uznał, że dziś nic nie będzie mi sprawdzał przy pessarze żeby tam nic nie naruszać. Skoro trzyma to trzyma. Cukrzyca też chyba dobrze opanowana, bo syn, łożysko i przepływy idealne. Waży 1600 więc jest średniakiem ale za to nogi długie i lekarz szacuje jakieś 58/60 cm przy porodzie ale wiadomo, że okaże się po porodzie. Oszczędzamy się nadal, ale nie martwimy. Na USG lekarz sprawdził przez brzuch jak daleko jest główka od szyjki i dosyć daleko, także nie uciska tak mocno. Powiedział, że mam bardzo duże szanse na donoszenie i żebym trochę odpuściła z tym leżeniem, bo inaczej po ściągnięciu pessara będę musiała biegać by urodzić ale ja chyba nie odpuszczę... Pessar ściąga mi za 6 tygodni. Chyba wolałabym, żeby jeszcze mi go trochę zostawił heh. Tak nawiasem Wam powiem, że ten mój lekarz, to cudak, bo się cieszył na koniec wizyty jak małe dziecko. Bardziej wierzy w dobre zakończenie niż ja. Mój kochany mąż czekał na mnie przed szpitalem z bukietem róż, a ja się tak zawstydziłam, aż mi się z torebki wszystko wysypało na chodnik. Nie wiem co mam sobie myśleć. Niby to za tydzień 8 miesiąc się zaczyna ale nadal to są jeszcze tygodnie, a nie dni. Tak mało, a tak dużo... 😶
średniek? duży chłop w porownaniu do mojej 1200 😋 bardzo się cieszę że wszystko dobrze mąż też się postarał 😊 oj kochana gratuluję i wyluzuj trochę wszystko jest na dobrej drodze 😘
 
Wy tutaj jesteście takie dobre ciocie hehe jak to człowiekowi lżej gdy może się podzielić problem z osobami, które na 100% rozumieją twoje położenie. Życzę Wam spokojnych i udanych wizyt, które Was czekają w najbliższym czasie. Kto jak kto, ale Wy wszystkie tutaj najbardziej zasługujecie na spokój. Nie ważne który macie tydzień, ważne, że wszystko będzie dobrze. Bo w końcu musi być prawda ☺
 
Jutro będziemy czekać na wieści od Ciebie. Na którą masz godzinę?
Około godziny 11 jadę do kardiologa po zgodę na porod naturalny dla mojego ginekologia , a na KTG myślę że dotrę koło 12-13 mam nadzieję że nie będę znów tak siedzieć 4 godziny. Powiedz mi czy Ty też czujesz ruchy tak bardzo nisko? Nieraz jak bym dostawala nawet po odbycie jej 😱
 
Około godziny 11 jadę do kardiologa po zgodę na porod naturalny dla mojego ginekologia , a na KTG myślę że dotrę koło 12-13 mam nadzieję że nie będę znów tak siedzieć 4 godziny. Powiedz mi czy Ty też czujesz ruchy tak bardzo nisko? Nieraz jak bym dostawala nawet po odbycie jej 😱

Eh wczoraj padłam i zasnęłam w ubraniu heh tak właśnie mam. Nawet lekarzowi wspomniałam, a ten zaczął się śmiać i mówić, że to dopiero początek takich ruchów i do końca ciąży będę czuć nawet ucisk na uda, bo głową może czasem jakiś nerw uciskać. Takie parcie na odbyt to normalne i kłucie w pochwie też, bo dziecko głową po pełnym pęcherzu jeździ i czujemy to zazwyczaj gdy trochę pochodzimy tak mi to tłumaczył. Ciekawe jakby to było w ciąży niczym nie powikłanej. Może nic takiego aż tak byśmy nie odczuwały... A Właśnie mam pytanie. Co jest u Ciebie wskazaniem do cc jeszcze oprócz oczywiście serducha? Bo ja tak się wczoraj swojego pytałam i powiedział mi, że mogę rodzić naturalnie i tyle. Bo moja koleżanka ma przepuklinę gdzieś na kręgosłupie i od lekarza ma skierowanie na cc, a jej lekarz ginekolog uznał, że to żadna przeszkoda i może rodzić naturalnie. To jej 4 poród i już przy drugim miała komplikacje przez tą przepuklinę. Teraz szuka czegoś co mogłoby być jeszcze wskazaniem do cc. Takofobii nie ma i nie będzie oszukiwać tylko się boi, że po tym porodzie już chodzić nie będzie.
 
Eh wczoraj padłam i zasnęłam w ubraniu heh tak właśnie mam. Nawet lekarzowi wspomniałam, a ten zaczął się śmiać i mówić, że to dopiero początek takich ruchów i do końca ciąży będę czuć nawet ucisk na uda, bo głową może czasem jakiś nerw uciskać. Takie parcie na odbyt to normalne i kłucie w pochwie też, bo dziecko głową po pełnym pęcherzu jeździ i czujemy to zazwyczaj gdy trochę pochodzimy tak mi to tłumaczył. Ciekawe jakby to było w ciąży niczym nie powikłanej. Może nic takiego aż tak byśmy nie odczuwały... A Właśnie mam pytanie. Co jest u Ciebie wskazaniem do cc jeszcze oprócz oczywiście serducha? Bo ja tak się wczoraj swojego pytałam i powiedział mi, że mogę rodzić naturalnie i tyle. Bo moja koleżanka ma przepuklinę gdzieś na kręgosłupie i od lekarza ma skierowanie na cc, a jej lekarz ginekolog uznał, że to żadna przeszkoda i może rodzić naturalnie. To jej 4 poród i już przy drugim miała komplikacje przez tą przepuklinę. Teraz szuka czegoś co mogłoby być jeszcze wskazaniem do cc. Takofobii nie ma i nie będzie oszukiwać tylko się boi, że po tym porodzie już chodzić nie będzie.
Ja mam macice jednorozna i lekarz mówił ze tylko cesarka
 
reklama
A co to znaczy macica jednorożna? Objawia się czymś? Ja dopiero w tej ciąży dowiedziałam się, że mam tyłozgięcie szyjki macicy i lekarz zdziwiony, że starając się o dzieci zachodziłam w ciążę w pierwszym cyklu. Wytłumaczył mi, że kobiety z tyłozgięciem mają problem z zachodzeniem w ciążę ze względu na utrudnione dojście plemników. Czytałam o tym tyle i nadal jestem zielona 😐
 
Do góry