reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Eh wczoraj padłam i zasnęłam w ubraniu heh tak właśnie mam. Nawet lekarzowi wspomniałam, a ten zaczął się śmiać i mówić, że to dopiero początek takich ruchów i do końca ciąży będę czuć nawet ucisk na uda, bo głową może czasem jakiś nerw uciskać. Takie parcie na odbyt to normalne i kłucie w pochwie też, bo dziecko głową po pełnym pęcherzu jeździ i czujemy to zazwyczaj gdy trochę pochodzimy tak mi to tłumaczył. Ciekawe jakby to było w ciąży niczym nie powikłanej. Może nic takiego aż tak byśmy nie odczuwały... A Właśnie mam pytanie. Co jest u Ciebie wskazaniem do cc jeszcze oprócz oczywiście serducha? Bo ja tak się wczoraj swojego pytałam i powiedział mi, że mogę rodzić naturalnie i tyle. Bo moja koleżanka ma przepuklinę gdzieś na kręgosłupie i od lekarza ma skierowanie na cc, a jej lekarz ginekolog uznał, że to żadna przeszkoda i może rodzić naturalnie. To jej 4 poród i już przy drugim miała komplikacje przez tą przepuklinę. Teraz szuka czegoś co mogłoby być jeszcze wskazaniem do cc. Takofobii nie ma i nie będzie oszukiwać tylko się boi, że po tym porodzie już chodzić nie będzie.
Hejka , to może po kolei ja chce rodzić naturalnie ale mój kardiolog cały czas się zastanawia bo mam stymulator serca dzisiejsze zalecenie echo serca jak tam wyjdzie dobrze mogę rodzić. Jestem cholernie zła na siebie tak się dziś denerwowalam że przez to chciali mnie zostawić w szpitalu cisnienie 150/100puls 140 normalnie wpadłam w jakąś panikę i czułam że to nerwy tłumaczę im że to na tle nerwowym i żeby dali mi coś na uspokojenie albo niech szybko zbadaja Zosie i powiedzą że jest ok to przejdzie od razu! Ktg nawet przy takim cisnieniu wyszlo s
 
reklama
Hejka , to może po kolei ja chce rodzić naturalnie ale mój kardiolog cały czas się zastanawia bo mam stymulator serca dzisiejsze zalecenie echo serca jak tam wyjdzie dobrze mogę rodzić. Jestem cholernie zła na siebie tak się dziś denerwowalam że przez to chciali mnie zostawić w szpitalu cisnienie 150/100puls 140 normalnie wpadłam w jakąś panikę i czułam że to nerwy tłumaczę im że to na tle nerwowym i żeby dali mi coś na uspokojenie albo niech szybko zbadaja Zosie i powiedzą że jest ok to przejdzie od razu! Cisnienie znów mierzą cały czas wysokie więc mówię że się boję i martwię czy wszystko jest z mała ok jak mi powiedziała że badania idealne jeszcze zrobiła mi usg to cisnienie w jeden minucie 120-60 puls 80. Boze co ta głowa i co te nerwy robią z człowieka 😱😱😱😱
 

Jejku Ty naprawdę musisz się uspokoić, bo w końcu się wykończysz! Nie możesz tak wszystkiego przeżywać, bo malutka też to czuję. Musisz sobie odpowiedzieć na które rzeczy masz wpływ, a na które nie i nie zamartwiać się tak. Już jest naprawdę niedaleko do terminu 😊
 
Hejka , to może po kolei ja chce rodzić naturalnie ale mój kardiolog cały czas się zastanawia bo mam stymulator serca dzisiejsze zalecenie echo serca jak tam wyjdzie dobrze mogę rodzić. Jestem cholernie zła na siebie tak się dziś denerwowalam że przez to chciali mnie zostawić w szpitalu cisnienie 150/100puls 140 normalnie wpadłam w jakąś panikę i czułam że to nerwy tłumaczę im że to na tle nerwowym i żeby dali mi coś na uspokojenie albo niech szybko zbadaja Zosie i powiedzą że jest ok to przejdzie od razu! Ktg nawet przy takim cisnieniu wyszlo s
Musisz przetłumaczyć sobie, że na niektóre rzeczy nie mamy wpływu...i wierzyć wewnętrznie, że będzie ok pomimo problemów. Bo z takich nerwów można wpedzic się w dodatkowe problemy...wiem coś o tym, kiedyś miałam nerwicę zespół pieczenia jamy ustnej i najgorszowi wrogowi bym tego nie życzyła przez co przeszłam...
Najważniejsze żebyś może ciągle mówiła sobie i malutkiej, że wszystko skończy się dobrze 😊a to dużo daje 😊😘
 
Hej.
To mój pierwszy post na tym forum. 😊 Ale kto mnie bardziej zrozumie niż druga kobieta, która przeszła podobną sytuację.
Jestem aktualnie w 22 tygodniu ciąży skończonym 22, (22+3).
W tamtym tyg w czwartek byłam na wizycie kontrolnej i okazało się że moja szyjka jest długości 9mm, i rozwiera się od wewnątrz... Od razu trafiłam do szpitala. Zrobili mi posiew. Dziś w końcu był wynik tego posiewu, na szczęście czysto więc założyli mi pessar dziś. Chwilę przed zrobili mi usg, żeby zobaczyć jak ta szyjka, nie skróciła się, ale rozwiera się dalej. Założyliśmy pessar i teraz czekamy. Jak to powstrzyma szyjkę to super, jak nie to będą zakładać szew. Nakaz bezwzględnego leżenia, z nogami wyżej.
Mam 1000 myśli na minutę. Strasznie boję się o moją kruszynę! ☹️ Dziś już jest lepiej z moim nastawieniem, ale czwartek, piątek i momentami weekend był koszmarny. Jeszcze zakazy odwiedzin ☹️
Przyjmiecie mnie do swojego grona?
 
Hej.
To mój pierwszy post na tym forum. 😊 Ale kto mnie bardziej zrozumie niż druga kobieta, która przeszła podobną sytuację.
Jestem aktualnie w 22 tygodniu ciąży skończonym 22, (22+3).
W tamtym tyg w czwartek byłam na wizycie kontrolnej i okazało się że moja szyjka jest długości 9mm, i rozwiera się od wewnątrz... Od razu trafiłam do szpitala. Zrobili mi posiew. Dziś w końcu był wynik tego posiewu, na szczęście czysto więc założyli mi pessar dziś. Chwilę przed zrobili mi usg, żeby zobaczyć jak ta szyjka, nie skróciła się, ale rozwiera się dalej. Założyliśmy pessar i teraz czekamy. Jak to powstrzyma szyjkę to super, jak nie to będą zakładać szew. Nakaz bezwzględnego leżenia, z nogami wyżej.
Mam 1000 myśli na minutę. Strasznie boję się o moją kruszynę! ☹️ Dziś już jest lepiej z moim nastawieniem, ale czwartek, piątek i momentami weekend był koszmarny. Jeszcze zakazy odwiedzin ☹️
Przyjmiecie mnie do swojego grona?
Cześć. No pewnie, że Cię przyjmiemy :) będziemy trzymać kciuki, jak za Nas tu wszystkie ✊👍
 
Hej.
To mój pierwszy post na tym forum. 😊 Ale kto mnie bardziej zrozumie niż druga kobieta, która przeszła podobną sytuację.
Jestem aktualnie w 22 tygodniu ciąży skończonym 22, (22+3).
W tamtym tyg w czwartek byłam na wizycie kontrolnej i okazało się że moja szyjka jest długości 9mm, i rozwiera się od wewnątrz... Od razu trafiłam do szpitala. Zrobili mi posiew. Dziś w końcu był wynik tego posiewu, na szczęście czysto więc założyli mi pessar dziś. Chwilę przed zrobili mi usg, żeby zobaczyć jak ta szyjka, nie skróciła się, ale rozwiera się dalej. Założyliśmy pessar i teraz czekamy. Jak to powstrzyma szyjkę to super, jak nie to będą zakładać szew. Nakaz bezwzględnego leżenia, z nogami wyżej.
Mam 1000 myśli na minutę. Strasznie boję się o moją kruszynę! ☹️ Dziś już jest lepiej z moim nastawieniem, ale czwartek, piątek i momentami weekend był koszmarny. Jeszcze zakazy odwiedzin ☹️
Przyjmiecie mnie do swojego grona?
Witaj wiem co czujesz ja jestem dopiero w 16 +4 w 16 byłam na usg mam narazie szyjkę ok ale zrobił się lejek czyli rozwarcie za tydzień mam mieć zakładany szew a Ty nie chciałaś szwu?
 
reklama
Witaj wiem co czujesz ja jestem dopiero w 16 +4 w 16 byłam na usg mam narazie szyjkę ok ale zrobił się lejek czyli rozwarcie za tydzień mam mieć zakładany szew a Ty nie chciałaś szwu?
Próbują narazie pessar. Jak nie da rady to szew. Pewnie próbują mniej inwazyjnie. Ja powiedziałam że poddam się na wszystko. Ale myślałam że będę czuła ten krążek, a tak jakby go nie było. 😊
 
Do góry