reklama
anka26_x_07
Mama Laury :)
Witaj Leosiowa ,
wlasnie tuttaj piszemy o skracajacej sie szyjce.W ktorym tygodniu jestes??
wlasnie tuttaj piszemy o skracajacej sie szyjce.W ktorym tygodniu jestes??
Hej! witam wszystkie przyszle mamusie. Jestem tu nowa wlasnie sie zalogowalam i nie za bardzo lapie sie jak i gdzie mam wchodzic zeby wlaczyc sie do rozmowy a interessuje mnie wlasnie temat krotkiej szyjki macicy. Czy ktos moze mi pomoc? gdzie mam wchodzic po wlaczeniiu kompa i co dalej
anka26_x_07
Mama Laury :)
https://www.babyboom.pl/forum/ciaza-porod-polog-f14/problemy-z-szyjka-macicy-8324/index23.html no wlasnie tu trafiłas.Skopiuj sobie linka i dodaj do ulubionych
ok dzieki skopiowalam .Jestem w 28 tygodniu ciazy . Leze od 2 w tym tydzien w szpitalu. Zaczelo sie od skkurczy no i skrocila sie szyjka do 26mm. Wczoraj bylam u gin i powiedzial ze lezec ze dziecko mam nisko. Ale nie zapisal mi zadnych lekow tylko magnez i w razie czeg nospe.Bardzo sie boje bo czekalam na dziecko 9 lat i juz myslalam ze nic z tego a tu jednak zaszlam w ciaze .Poradzcie co robic . Czytam Was juz od kilkku dni ale dopiero teraz pomyslalam zeby sie dolaczyc
anka26_x_07
Mama Laury :)
nie przejmuj sie na zapas ja mialam skrocona szyjke od 26tc rowniez musialam brac Magnez w dawce 350mg na dzien i dodatkowo witaminki ja biore Centrum.Niestety ale musisz sie oszczedzac lezec non stop i niestety ale sprzatanie i inne domowe obowiazku musisz zostawic ja dopiero po 8 miesiacu zaczelam cokolwioek robic niestety ale nie ma zartow a teraz zobacz juz jestem na koncowce.Napewno z Toba bedzie tak samo duzo lez odpoczywaj i bez stresu.Trzymama kciuki:-)
Dzieki bardzo! zazdroszcze Tobie ze juz masz koncowke . nie pozostaje mi nic innego jak lezec i nic nie robic. Zeby tylko mozna bylo wylaczyc te nerwy. Widzialam ze mieszkasz w Niemczech . ja tez . Od niedawna mieszkam w Hamburgu. I jeszcze pytanie a mialas jakies skurcze?
Witaj Leosiowa!
Jak przeczytasz wątek od początku to znajdziesz wiele informacji co kto brał itp.
można zalożyć szew lub krążek, bierze się różne leki podtrzymujące... A najważniejsze mieć w takiej sytuacji bardzo dobrego gina. bo to on Ci wszystko zaleci itp.
Ja też przeleżałam ostatnie mieś. a teraz od 34 tc jestem na nogach i nic się nie dzieje!
Byłam 2 razy w szpitalu. Teraz już pora prawie rodzić - mam jeszcze problemy z bialkomoczem i nerkami, więc należałoby jak najszybciej odciążyć nerki. Szyjka bez rozwarcia trzyma dzielnie, a już powinna puścić /ćwiczę, męczę się, nawet biegałam po schodach itp./
Jak przeczytasz wątek od początku to znajdziesz wiele informacji co kto brał itp.
można zalożyć szew lub krążek, bierze się różne leki podtrzymujące... A najważniejsze mieć w takiej sytuacji bardzo dobrego gina. bo to on Ci wszystko zaleci itp.
Ja też przeleżałam ostatnie mieś. a teraz od 34 tc jestem na nogach i nic się nie dzieje!
Byłam 2 razy w szpitalu. Teraz już pora prawie rodzić - mam jeszcze problemy z bialkomoczem i nerkami, więc należałoby jak najszybciej odciążyć nerki. Szyjka bez rozwarcia trzyma dzielnie, a już powinna puścić /ćwiczę, męczę się, nawet biegałam po schodach itp./
anka26_x_07
Mama Laury :)
Ja skurczow nie mialam, ale tak jak napisala Pastela koniecznie przesledz watek dowiesz sie bardzo duzo a im wiecej sie dowiesz tym bedziesz spokojniejsza :-)
reklama
Kasiulec81
Mama Krzysia i Alicji
Leosiowa mój lekarz w 5tym miesiącu ciąży powiedział mi, że mam krótką i "delikatną" szyjlkę. Kazał mi się oszczędzać dużo leżeć i w razie skurczy brać doraźnie nospe. W kolejnym badaniu potwierdził swoje przypuszczenia. Powiedział też, że prawdopodobnie nie obędzie się bez założenia szwu okrężnego na szyjce w celu zapobieżeniu dalszego jej skracania. Skierował mnie jeszcze na ultrasonograficzne badanie wydolności szyjki macicy. Brzmi poważnie , a polega na tym, że wkładają ci do środka pochwy głowicę do USG i od wewnątrz sprawdzają co z tą szyjką. Lekarz wykonujący to badanie kazał mi się troszkę ponapinać tak jak bym parła i po 2 minutach już było wszystko jasne. Moja szyjka wcale nie była skrócona, miała 4 cm czyli przeciątna krajowa tylko zbudowana w ten sposób, że jej większość była wewnątrz macicy a na zewnątrz wystawało niewiele. Dlatego lekarz ginekolog badając mnie wyczuwał, że jest za krótka. No i tak skończyło się moje zmartwienie. O żadnym szwie już nie było mowy :-), straszył mnie przedwczesnym porodem a ja już zaczęłam 40 tydzień i jak na razie zapowiada się,że jeszcze poczekam na mojego Krzysiaczka :-)
Podziel się: