reklama
izabela352
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2007
- Postów
- 2 237
slyszalam juz dwie wersje- jedna to taka, ze jak sie zacznie brac fenoterol to juz nie mozna go odstawic bo mozna dostac przedwczesnych skurczy, druga dla odmiany, mowi ze jak sie wszystko unormuje to mozna go odstawic. mi lekarka na jakis czas kazala odstawic pol dawki i zobaczyc. odstawilam, ale bylo gorzej wiec wrocilam do poprzedniej. moja kuzynka tez brala ten sam zestaw lekow i po jakims czasie go odstawila. urodzila oczywiscie w terminie zdrowego chlopczyka
powiedz mi jeszcze jak sie czujesz po tych tabletkach, bo ja czuje sie fatalnie. strasznie mi serce przyspiesza i czasem trzesa sie rece.
powiedz mi jeszcze jak sie czujesz po tych tabletkach, bo ja czuje sie fatalnie. strasznie mi serce przyspiesza i czasem trzesa sie rece.
No ja nie odczuwam nic , żadnego kołatania ani ręce mi nie drżą, zupełnie nic.
A z tym odstawianiem to chyba poprostu jakoś stopniowo, ale nie wiem dokładnie. Może dziewczyny bardziej doświadczone by pomogły, ale coś tu nikt już nie pisze oprócz nas.
A z tym odstawianiem to chyba poprostu jakoś stopniowo, ale nie wiem dokładnie. Może dziewczyny bardziej doświadczone by pomogły, ale coś tu nikt już nie pisze oprócz nas.
Ja mialam przepisany fenoterol (+ Izoptin) od 5 m.c.
ale bralam tylko fenoterol - 8 razy dziennie po 1/2 tabletki, bo Isoptin mnie przymulal :-no: mam niskie cisnienie i ledwo lazilam po Isoptinie, troszke kolatalo mi serce, ale tylko na pocztaku, w kazdym razie fenoterol zmniejszyl ilosc i sile skurczy
Naur, Izabelo352, odstawilam fenoterol w 36 t.c i momentalnie mialam czesciej i mocniejsze skurcze, co prawda odstawilam go w ciagu tyg., no i urodzilam w 37 t.c./
Badania nie wykazaly zadnego wplywu na tetno cory, wiec lepiej urodzic w terminie, niz za wczesnie ;-)
ale bralam tylko fenoterol - 8 razy dziennie po 1/2 tabletki, bo Isoptin mnie przymulal :-no: mam niskie cisnienie i ledwo lazilam po Isoptinie, troszke kolatalo mi serce, ale tylko na pocztaku, w kazdym razie fenoterol zmniejszyl ilosc i sile skurczy
Naur, Izabelo352, odstawilam fenoterol w 36 t.c i momentalnie mialam czesciej i mocniejsze skurcze, co prawda odstawilam go w ciagu tyg., no i urodzilam w 37 t.c./
Badania nie wykazaly zadnego wplywu na tetno cory, wiec lepiej urodzic w terminie, niz za wczesnie ;-)
izabela352
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2007
- Postów
- 2 237
dziewczyny jakie wy juz macie sliczne dzidziusie!!! ja jestem w ciazy dopiero z pierwszym malenstwem.
troche mnie martwi to, ze sie tak zle czuje po tych lekach, ale osmego ide do lekarza to sie czegos dowiem.
tez mam bardzo niskie cisnienie ale isoptin go nie obniza dodatkowo. dokucza mi jedynie to kolatanie serca.
troche mnie martwi to, ze sie tak zle czuje po tych lekach, ale osmego ide do lekarza to sie czegos dowiem.
tez mam bardzo niskie cisnienie ale isoptin go nie obniza dodatkowo. dokucza mi jedynie to kolatanie serca.
Ładne rzeczy, cisza u nas jak makiem ...
Anka i Pastelka się odezwały, dzięki:-) A jak zdrówko u Was i maluchów???
Nie lenić się dziewczyny, bo nam wątek zamiera
Czy złożyłyście swoim brzuszkom życzenia na Dzień Dziecka???
Pozdrawiam serdecznie i maluszkom, nawet tym w brzuszkach, najlepsze życzenia!!!
Przede wszystkim zdrówka i fajnych rodziców
Anka i Pastelka się odezwały, dzięki:-) A jak zdrówko u Was i maluchów???
Nie lenić się dziewczyny, bo nam wątek zamiera
Czy złożyłyście swoim brzuszkom życzenia na Dzień Dziecka???
Pozdrawiam serdecznie i maluszkom, nawet tym w brzuszkach, najlepsze życzenia!!!
Przede wszystkim zdrówka i fajnych rodziców
Mandinkaa
It will be a girl :o)
- Dołączył(a)
- 10 Maj 2007
- Postów
- 20
Hej kobietki
miesiac po tym, jak traflam do szpitala (i na to forum ) okazalo sie, ze szyjke mam juz nie tylko miekka, ale i znikajaca, z 33 mm na 20mm. Zamknieta na szczescie, bo do porodu jeszcze 2,5 mca. Lekarz mowi, ze to moze byc oslabienie szyjki po czyszczeniu macicy w zeszlym roku, ale to jedna z wielu mozliwych przyczyn.
Jestem spokojna tylko dzieki Waszym opisom przejsc z szyjkami, bo wiem, ze jest szansa sie donosic Gorzej, bo znowu bede na tych siekajacych lekach :/
pozdr, zwlaszcza dla nowo narodzonych
miesiac po tym, jak traflam do szpitala (i na to forum ) okazalo sie, ze szyjke mam juz nie tylko miekka, ale i znikajaca, z 33 mm na 20mm. Zamknieta na szczescie, bo do porodu jeszcze 2,5 mca. Lekarz mowi, ze to moze byc oslabienie szyjki po czyszczeniu macicy w zeszlym roku, ale to jedna z wielu mozliwych przyczyn.
Jestem spokojna tylko dzieki Waszym opisom przejsc z szyjkami, bo wiem, ze jest szansa sie donosic Gorzej, bo znowu bede na tych siekajacych lekach :/
pozdr, zwlaszcza dla nowo narodzonych
Mandinkaa - tak jak my dasz radę i będzie oki tylko leż grzecznie jak trzeba
Nusia - jasne że były życzonka i nawet prezencik
Ja już śmigam na nogach - rozkaz lekarza mam nie leżeć szyjka trzyma choć jest miękka, w weekend poszalałam trochę /zlot motor, targi rol/ a wczoraj latałam po Zielonej G. z mamą po sklepach i dziś czuję sie oki normalnie w końcu wolność zaraz idę z psem na spacerek
pozdr
trzymajcie się ciepło
Nusia - jasne że były życzonka i nawet prezencik
Ja już śmigam na nogach - rozkaz lekarza mam nie leżeć szyjka trzyma choć jest miękka, w weekend poszalałam trochę /zlot motor, targi rol/ a wczoraj latałam po Zielonej G. z mamą po sklepach i dziś czuję sie oki normalnie w końcu wolność zaraz idę z psem na spacerek
pozdr
trzymajcie się ciepło
reklama
cześć dziewczyny,
jestem od dziś na waszym forum i mnie równiez towarzyszy niepokój o moje malenstwo i o skracajacą sie szyjkę, w 25 tygodniu założyli mi pessar zresztą po dwutygodniowym lezemiu plackiem i jak na razie - jestem w 32 tygodniu - nie mam komplikacji, jutro mam wizyte u moje lekarki i zobaczymy co dalej, czuję od kilku dni ból jajników i kłócie w dole brzucha, może wiecie co to jest, czy sie martwić, ostatnio moja szyjka miała 26 milimetrów i była miękka a mam donosic podobno do 37 tygodnia?
jestem od dziś na waszym forum i mnie równiez towarzyszy niepokój o moje malenstwo i o skracajacą sie szyjkę, w 25 tygodniu założyli mi pessar zresztą po dwutygodniowym lezemiu plackiem i jak na razie - jestem w 32 tygodniu - nie mam komplikacji, jutro mam wizyte u moje lekarki i zobaczymy co dalej, czuję od kilku dni ból jajników i kłócie w dole brzucha, może wiecie co to jest, czy sie martwić, ostatnio moja szyjka miała 26 milimetrów i była miękka a mam donosic podobno do 37 tygodnia?
Podziel się: