reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Jak zabieg wyglądał dokładnie? Pełna narkoza? Boli coś po zabiegu? I czy mogłaś od razu wstawać do toalety czy nie można się pionizować i basen? Ja jutro mam przyjęcie do szpitala, ale wiem od mojego lekarza prowadzącego, ze do poniedziałku zostaje na pewno - najpierw robią wymazy, musi być jałowy i dopiero wtedy założą szew i po zabiegu jedna dobe magnez w kroplowce. U Ciebie to jakos strasznie ekspresowo :)
Byłam w zeszłym tygodniu w szpitalu i od razu wzieli wymaz i krew. I miałam czekać na telefon. Wczoraj dzwonili, że dzisiaj mam przyjść.
Pełna narkoza, zabieg trwał jakieś 15 minut. Przez pierwsze parę godzin miałam wołać O basen, A wieczorem już normalnie do łazienki. Ale nic więcej chodzenia, tylko łazienka, która jest obok. Nic mnie nie bolało i nie boli ale mówili, że może to mam wołać to mi dadzą cos przecibolowego. Teraz już prawie nic nie krwawie, wkladki czyste, jutro po południu mnie wypisza. Dają mi kroplowke z magnezu, jakiś antybiotyk jeszcze.
 
reklama
Jak zabieg wyglądał dokładnie? Pełna narkoza? Boli coś po zabiegu? I czy mogłaś od razu wstawać do toalety czy nie można się pionizować i basen? Ja jutro mam przyjęcie do szpitala, ale wiem od mojego lekarza prowadzącego, ze do poniedziałku zostaje na pewno - najpierw robią wymazy, musi być jałowy i dopiero wtedy założą szew i po zabiegu jedna dobe magnez w kroplowce. U Ciebie to jakos strasznie ekspresowo :)
A mnie trzymali bite 5 dni przed zalozeniem i bite 5 po. Posiew mialam sprzed 2 tygodni, a nowego nie robili. W tym czasie 1 usg i 3 badania na koziolku. Po zabiegu magnez i cewnik przez bodajze 2 lub nawet 3 dni. Lezenie plackiem dopoki nie sciagneli cewnika, a pozniej pozwolenie tylko na szybki prysznic i wc (siku caly czas do basenu).Tak, że, co szpital, to inne zasady. Wlasciwie nawet, co oddzial:) bo wiem, jak w B. jest na V, a jak na III :)
 
Dziewczyny pociesze Was :) dacie radę. Jeśli ja dałam to każdy da. Wiadomo,że trzeba stosować się do zaleceń lekarza i brać leki i będzie dobrze. 4 mce temu nie wyobrażałam sobie ze dotrwam do 37 tc. Dalej mam pessar, ale gdyby nie ten wirus to już miałabym go usunietego . A tak to chodzę sobie powoli i coś tam staram się robić i na razie nie rodze. A chyba już bym chiala urodzić. .. kolejny szpital zamknal oddział ginekologiczny. Jak tak dalej pójdzie to zamnkna jeszcze 2 i nie mam gdzie rodzic . Pozostaje inne województwo :/ masakra ! Teraz to jest mój główny problem oczywiście obok strachu przed porodem. Tak źle i tak nie dobrze :/
 
Byłam w zeszłym tygodniu w szpitalu i od razu wzieli wymaz i krew. I miałam czekać na telefon. Wczoraj dzwonili, że dzisiaj mam przyjść.
Pełna narkoza, zabieg trwał jakieś 15 minut. Przez pierwsze parę godzin miałam wołać O basen, A wieczorem już normalnie do łazienki. Ale nic więcej chodzenia, tylko łazienka, która jest obok. Nic mnie nie bolało i nie boli ale mówili, że może to mam wołać to mi dadzą cos przecibolowego. Teraz już prawie nic nie krwawie, wkladki czyste, jutro po południu mnie wypisza. Dają mi kroplowke z magnezu, jakiś antybiotyk jeszcze.
Ja dostawałam jeszcze nospe w zastrzykach, antybiotyk, i diphergan, magnez, wszytsko w zastrzykach lub w kroplówkach, plus leki na stałe przyjmowane. Tylko ja leżałam plackiem 3 pełne dni i niestety basen.
 
Dziwne, to wszystko. Co szpital, lekarz, to inne obyczaje. Tak mnie ciekawi jedna rzecz... Dlaczego niektórzy zakładają pessar w gabinecie, a inni każą iść do szpitala i po zabiegu jeszcze trzeba leżeć kilka dni?

W pierwszej ciąży do 30tyg miałam (tak myślałam) dobrego lekarza, a to dlatego, że wszystko przez ten cały czas było ok. Gdy szyjka poleciała odrazu również jego zdaniem córka przestała rosnąć, afi spadło grubo poniżej normy i podejrzewał jeszcze hipotrofię płodu. I to wszystko zwaliło mi się na głowę po jednej wizycie. Wtedy zapytał mnie czy chcę poleżeć w szpitalu do końca ciąży na klockach ze szwem czy w domu. Uciekłam od niego i jeszcze tego samego dnia znalazłam się u mojego obecnego lekarza. Obecny pomierzył córkę, sprawdził wody itp.. wszystko z dzieckiem było w porządku, a gdy się dowiedział, że tamten chciał mnie zaszyć w 30tyg powiedział, że zrobiłby błąd w sztuce lekarskiej. Obecnie jeżdżę do lekarza 80km ale fakt, że nikt nie jest wstanie bardziej mnie uspokoić od niego wiele dla mnie znaczy. Rodziłam też w tym szpitalu, w którym przyjmuje. Może czasami mnie denerwuje gdy mówi do mnie jak do dzidzi. Ale z drugiej strony taki słodko-pierdzący lekarz jest o wiele bardziej pozytywny niż taki konował heh 🙂
 
I jak to z tą nospą w końcu? Ile ja się przy tamtym porodzie nasłuchałam, że kobiety w ciąży jedzą nospę jak cukierki, a antybiotyków nie chcą brać mimo, że mają mniejszy stopień zagrożenia dla płodu. To można ją brać doraźnie?
 
I jak to z tą nospą w końcu? Ile ja się przy tamtym porodzie nasłuchałam, że kobiety w ciąży jedzą nospę jak cukierki, a antybiotyków nie chcą brać mimo, że mają mniejszy stopień zagrożenia dla płodu. To można ją brać doraźnie?
Ja brałam w obu ciazach. Ani jeden ani drugi syn nie miał problemów z napięciem mięśniowym po porodzie. Ale to u mnie.
 
Hej, dziewczyny szyjki prawie nie ma ujście lejkowate. Zaraz zakłada mi ginekolog passer jestem obecnie w 23 tygodniu czy której była w podobnej sytuacji i jak udało się? Od dziś tylko wstaje do łazienki aby dotrwać do 34 tygodnia. Proszę was o jakie s pocieszające słowa ponieważ w głowie strasznie się dzieje. Bardzo wam dziękuję.... ❤ bardzo długo o Zosie walczyliśmy prawie 5 lat a teraz strach 😔
 
I jak to z tą nospą w końcu? Ile ja się przy tamtym porodzie nasłuchałam, że kobiety w ciąży jedzą nospę jak cukierki, a antybiotyków nie chcą brać mimo, że mają mniejszy stopień zagrożenia dla płodu. To można ją brać doraźnie?
No kobiety czasami biorą nospe regularnie głównie jak mają skurcze non stop. Mój pozwolił tylko doraźnie, jak naprawdę coś się dzieje, powiedział mi, że wolałby aby jej na stałe nie brała 🤷‍♀️także miałam okresy ze brałam 3x80, czasami tylko na noc, a teraz odpukać nie muszę. Ja czytałam też o nospe różne opinie, raczej nie zabije, ale już z napięciem mięśniowym u dzieci czy zmiękczaniu szyjki to wielokrotnie słyszałam. No ale czasami nie ma wyjścia trzeba ją brać i wybrać mniejsze zło...
 
reklama
Witajcie czy może ktoś mi pomóc we wtorek w nocy zaczęło mnie pobolewać podbrzusze myślałam że jak poleżę cały dzień w środę to minie trochę ale ból się nasila. Dzwoniłam dziś do lekarza kazał zrobić posiew i przypisał nospe 3x1 i czopki scopolan 2x1 jakby nie przeszło lub się nasiliło po lekach nie powiedział jak długo brać leki to na izbę jechać wziełam pierwszą dawkę nospy i jak na razie zero poprawy cały czas leżę wstaje tylko do łazienki jestem w 27 tc i strasznie się boje ze coś się dzieje. Co robić doradzcie?
 
Do góry