Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[Cookie_]

Dziewczyny będzie dobrze Tego się trzymajcie

 

[akacjova89]

Dziewczyny będzie dobrze Tego się trzymajcie

Cookie a co u Was?

 

[Cookie_]

U nas na nowo organizujemy się po wyjściu ze szpitala. Po za tym chorobowo, syn kaszlący siedzi w domu, mimo izolowania mała dziś wstała z katarem i mam nadzieje, że nic się z tego nie rozwinie. Po raz kolejny szpital by mnie chyba dobił. We wtorek nasza pediatra przyjdzie na patronaż i ma osłuchać malutką.

 

[Pszczoła2020]

Pytanie techniczne- przed leżakowaniem i luteiną moja szyjka była nisko i była miękka. Teraz jak wkładam lutkę to jej nie dosięgam, znaczy że chyba jest wysoko. To dobrze czy źle? Pomocy, internety milczą na ten temat...

 

[akacjova89]

Pytanie techniczne- przed leżakowaniem i luteiną moja szyjka była nisko i była miękka. Teraz jak wkładam lutkę to jej nie dosięgam, znaczy że chyba jest wysoko. To dobrze czy źle? Pomocy, internety milczą na ten temat...

Ja bym az tak nie analizowała. Jak brałam luteine z użyciem aplikatora, to miałam wrażenie, że mogę go włożyć całego i że jeszcze nie dosięgnę szyjki i sobie wmawiałam, że pewnie tak się skróciła, że już jej tam praktycznie nie ma. Co sie okazało cały czas była tej samej długości.

 

[Pszczoła2020]

No właśnie kiedyś czytałam że w ciąży szyjka ma być twarda i zamknięta. Zamknięta czyli przez analogię do cyklu miesiączkowego- wysoko? Ale to tylko analogia bo o ile analizy szyjki w cyklu jest mnóstwo w necie tak o ciąży nie ma.
Oczywiście już sobie wyobrażam to samo co ty: że jest wysoko czyli krótka ale tak to chyba nie działa. Dlamnie byłoby ważniejsze jakby się w końcu spięła w sobie i trzymała...

 

[akacjova89]

No właśnie kiedyś czytałam że w ciąży szyjka ma być twarda i zamknięta. Zamknięta czyli przez analogię do cyklu miesiączkowego- wysoko? Ale to tylko analogia bo o ile analizy szyjki w cyklu jest mnóstwo w necie tak o ciąży nie ma.
Oczywiście już sobie wyobrażam to samo co ty: że jest wysoko czyli krótka ale tak to chyba nie działa. Dlamnie byłoby ważniejsze jakby się w końcu spięła w sobie i trzymała...

Dlatego lepiej tak dogłębnie nie analizować, najlepiej może to sprawdzić lekarz prowadzący na badaniu ginekologicznym, który zna Twoja szyjkę.

 

[Pszczoła2020]

Dlatego lepiej tak dogłębnie nie analizować, najlepiej może to sprawdzić lekarz prowadzący na badaniu ginekologicznym, który zna Twoja szyjkę.

Wiem wiem, na pewno wypytam Ale z tą znajomością szyjki to bym nie przesadzała, lekarz maca dziennie jakieś 30 szyjek i widzi mnie co 3 tygodnie będzie pamiętał tk co sobie zapisał a zapisał "miękka, opuszek"...
Bardzo rozbawiła mnie sąsiadka jak się uparła że drugą cesarkę ma jej robić ten sam lekarz co pierwszą bo zna jej macicę. No jasne, po 3 latach nadal pamięta Jej macicy może nie pamięta ale jest dość specyficzną osobą(z gatunku "o nie, znowu ona") więc jakaś tam szansa jest

 

[akacjova89]

Wiem wiem, na pewno wypytam Ale z tą znajomością szyjki to bym nie przesadzała, lekarz maca dziennie jakieś 30 szyjek i widzi mnie co 3 tygodnie będzie pamiętał tk co sobie zapisał a zapisał "miękka, opuszek"...
Bardzo rozbawiła mnie sąsiadka jak się uparła że drugą cesarkę ma jej robić ten sam lekarz co pierwszą bo zna jej macicę. No jasne, po 3 latach nadal pamięta Jej macicy może nie pamięta ale jest dość specyficzną osobą(z gatunku "o nie, znowu ona") więc jakaś tam szansa jest

Tak, też miałam takie zdanie jak trafiłam przypadkiem do innego lekarza i mi powiedział, że nie jest w stanie stwierdzić czy moja szyjka jest miękka czy normalna bo nie jest moim lekarzem prowadzącym Smiac mi się chciało, bo przecież tych kobiet ma dziesiątki.
Ale jak mój lekarz skierował mnie do siebie do szpitala w związku ze skrócona szyjka to już bardzo dobrze zapamiętał mnie jako osobę i moja macicę

 

[takaona35]

Witam. jesli pisze nie w temacie to bardzo przepraszam ale, moze ktoras bedzie w stanie mi pomoc. Jestem w 21 tyg ciazy (20+4), wczoraj podczas podcierania zauwazylam wydzieline w kolorze kakaowym, kawy z mlekiem, do tego twardnieje mi brzuch. Pojechałam do szpitala, ginekolog mnie zbadał, nie znalazł przyczyny plamienia, łożysko jest wysoko, nie odkleja sie, szyjka długa, zamknięta. Dostałam luteine dopochwowo 2xdziennie, 6 tabletek magnezu i nospe. Z dzieciątkiem wszytko dobrze, jednak strach pozostal. Czy ktoras z Was dziewczyny tak miała i okazało sie to niegrozne? nie chce sie dodatkowo stresowac. Dodam, ze nie współżyłam z mężem, nie miałąm badania palpacyjnego w ostatnich kilku dniach. We wtorek miałam usg genetyczne, wszystko dobrze.Cytologia prawidlowa, ph pochwy prawidlowe. Czasem odczuwam kłucie w pochwie jednak ginekolog twierdzi, ze to normalne. Z góry dziękuję za odpowiedzi.