reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

1,35. Była 1,66 dwa tyg temu.
No to jedź koniecznie, masz skierowanie? Spokojnie podadzą Ci steryd jak uznają za konieczne... Wieś ten pomiar na granicy błędu nawet, wiem że to marne pocieszenie... Moja szyjka z raz miała 25mm raz 27mm w zależności jak lekarz docisnął głowice, spadła potem szybko na 18mm,po pesarze miała znowu ok 25mm a po szwie nawet ok29mm z czego tylko 9mm to zamknięta część trzymana szwem...
 
reklama
1,35. Była 1,66 dwa tyg temu.
Postaram się pozostać po optymistycznej stronie, sobie zawsze też tak tłumaczę: jeśli lekarz dobrze zmierzył to skróciła się o 3mm. Zobacz na linijce ile to 3mm. Jeśli lekarz dobrze zmierzył. Jeśli sprzęt jest dobry. Można w zasadzie powiedzieć że to w granicy błędu pomiarowego.
Wiem że sie stresujesz, ja też bym się stresowała(co ja mówię- stresuję się wszystkim!) ale stres nam nie służy. Głęboki wdech, bierz leki które lekarz każe brać bo trzeba być po bezpiecznej stronie i ciągniemy dalej. Trzeba myśleć że szyjka nadal jest a przy kolejnym pomiarze bedzie dłuższa, dzisiaj to albo pomyłka albo słabszy dzień
 
Poza tym wiadomo że ona nie zawsze będzie na stałym poziomie, nawet jakby się skracala w takim tempie to dotrwasz do bezpiecznego okresu dla dziecka, najwyżej będziesz leżeć w szpitalu... Trzymaj się i daj znać jak Wam idzie...
 
Postaram się pozostać po optymistycznej stronie, sobie zawsze też tak tłumaczę: jeśli lekarz dobrze zmierzył to skróciła się o 3mm. Zobacz na linijce ile to 3mm. Jeśli lekarz dobrze zmierzył. Jeśli sprzęt jest dobry. Można w zasadzie powiedzieć że to w granicy błędu pomiarowego.
Wiem że sie stresujesz, ja też bym się stresowała(co ja mówię- stresuję się wszystkim!) ale stres nam nie służy. Głęboki wdech, bierz leki które lekarz każe brać bo trzeba być po bezpiecznej stronie i ciągniemy dalej. Trzeba myśleć że szyjka nadal jest a przy kolejnym pomiarze bedzie dłuższa, dzisiaj to albo pomyłka albo słabszy dzień
@pszczoła ma rację 👍
 
Szew mam profilaktycznie od 14 tyg. Rozwarcie od strony dzidzia postępuje stad te zmiany. Powiedział ze 2 tyg temu by mnie olali w szpitalu ale teraz synek ma szanse żyć ze musza walczyć i lepiej bedxie jak będę w szpitalu. Trudno o optymizm wcale ze szpital 40km stad, że mężowi bedzie cieżko codziennie przyjeżdzać. A ja nie wiek czy będę miała sile wykłócać sie o wszystko. Czas pokaże, ale planujemy dzis sie ogarnąć, wytulić a jutro jechać...
 
Szew mam profilaktycznie od 14 tyg. Rozwarcie od strony dzidzia postępuje stad te zmiany. Powiedział ze 2 tyg temu by mnie olali w szpitalu ale teraz synek ma szanse żyć ze musza walczyć i lepiej bedxie jak będę w szpitalu. Trudno o optymizm wcale ze szpital 40km stad, że mężowi bedzie cieżko codziennie przyjeżdzać. A ja nie wiek czy będę miała sile wykłócać sie o wszystko. Czas pokaże, ale planujemy dzis sie ogarnąć, wytulić a jutro jechać...
No to leżymy. Ja bardzo przeżywam że córka w domu a ja tu. Ale jak trzeba to będę tu tkwić ile wlezie.
 
Szew mam profilaktycznie od 14 tyg. Rozwarcie od strony dzidzia postępuje stad te zmiany. Powiedział ze 2 tyg temu by mnie olali w szpitalu ale teraz synek ma szanse żyć ze musza walczyć i lepiej bedxie jak będę w szpitalu. Trudno o optymizm wcale ze szpital 40km stad, że mężowi bedzie cieżko codziennie przyjeżdzać. A ja nie wiek czy będę miała sile wykłócać sie o wszystko. Czas pokaże, ale planujemy dzis sie ogarnąć, wytulić a jutro jechać...
Życzę siły w tej walce, oby byla wygrana, szczęśliwe zakończenia też się zdarzają... Obyście trwali jak najdłużej... Na pocieszenie napisze, że u mnie też nie było i nadal wesoło nie jest ale się ustabilizowało a jestem dopiero w 25+3 dniu. Ściskam.
 
reklama
Moja córka obecnie 10 latka ważyła trochę ponad 600 jak się wyratowala jak ta młodsza dzisiaj. Różne rzeczy są możliwe. Trzymajmy się tego.
Wytrzymaj jak najdłużej i ściskaj nogi 😉 Ja pierwszy pobyt w szpitalu bardzo przeżywałam bo w domu córka 4 lata ale to ona lepiej znosiła to niż ja Była tak zajęta, że dwa zdania przez telefon do mamy i biegła dalej
 
Do góry