reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Byłam na insulinie 8j. Przekroczenia wyłącznie na czczo, wiadomo czasem po posiłku coś wyszło.
Po porodzie miałam zlecone 3x dziennie pomiar do laboratorium, ale sama tez mierzyłam. Niestety od razu po zabiegu dopadła mnie hipoglikemia, gdy im zgłosilam niski poziom powiedzieli, że tak może być. Dopiero jak po godzinie sami zmierzyli i zobaczyli cukier poniżej 50 zaczął się popłoch. Przybiegło 2 lekarzy, podłączali mi glukozę i jakieś jeszcze leki. Miałam drgawki, ale twierdzono, że to reakcja na znieczulenie po cc (tak może być, ale ja czułam że to nie to i dlatego mąż mierzył mi cukier).
Od tego momentu co rusz nadzorowali mój cukier. Po pierwszej dobie wszystko przeszło i do dziś jest ok.
Jedynie teraz niewiadomo co się dzieje i skąd stan zapalny w organizmie idzie. Obym nie złapała w czasie zabiegu czy po nim jakiejś szpitalnej bakterii [emoji33]
Grunt, że mnie tknęło by zrobić crp a ginek szybko kazał jechać na SOR.

No właśnie ja mam insulinę na noc - 12 j i mam problem z porannymi cukrami 🤦🏻‍♀️
Podobno jak się bierze insulinę powyżej 10 j to po porodzie tez trzeba podawać przez kilka dni , ale muszę jeszcze diabetologa dopytać jak to ogarnąć .
Dobrze , że zrobiłaś CRP - jaki antybiotyk podają ???
No właśnie tez pomyślał o bakterii szpitalnej - oby nie .
 
reklama
Szczerze nie wiem jaki mi podają, ale mogę karmić piersią przy nim.
Mi diabetolog dzień przed zabiegiem kazał wziąć normalnie insulinę i kolejnego dnia całkiem już odstawić.
Najlepiej skonsultuj to że swoim lekarzem
 
Nie możesz tak myśleć . Spokojnie .
Są różne sytuacje .
Ja tez nie miałam nigdy badania czystości pochwy - mimo , ze często łapie infekcje .
Tez mnie wszystko boli i brzuch i plecy i miednica . Taki czas - dziecko rośnie , naciska i boli .
Każda historia jest inna i każda z nas się boi i drży o życie dziecka . Ale nie jesteśmy teg w stanie w żaden sposób przeskoczyć . W takich sytuacjach tylko spokój może nas uratować .
Dokładnie. Mój szaleje z tym stopniem bo w poprzedniej ciąży miałam 3 bakterie i antybiotyk kilka razy. I to że to jest bardzo dobry lekarz od mega trudnych ciąż nie znaczy że czyjś coś robi inaczej to jest zły.
 
Dziewczyny ja od wczoraj nie mogę dojść do siebie. Te dwie historie bardzo mnie podłamały i straciłam wiarę ze będzie dobrze :/ nie chce mi się nic .boje się wstać z łóżka nawet do wc. Wszystko mnie boli i w kroczu i plecy i brzuch bardziej twardnieje !!tak bardzo boje się ze urodze za wcześnie i synuś nie przeżyje. Do tego widzę ze ten mój lekarz chyba taki dobry nie jest .to tylko powiatowy szpital i hyba mało wie..... żadnego badania czystości pochwy jak Aleksandra nie miałam nigdy. Dwa razy posiew z pochwy i moczu w szpitalu a w gabinecie tylko sprawdza pH pochwy. A jak widać to nie wystarczy !!bo infekcja może być bezobjawowa. Czemu to wszystko tak musi wyglądać? ! :/ boję się bardzo. .
Ja też miałam kryzys przez te dwie historie.. Rozumiem doskonale ale jak widać, nie mamy już za dużego wpływu na dalszy przebieg ciąży... Robimy co możemy a co nam się przytrafi leży poza nami. Zostaje tylko wiara i spokój, który teraz jest nam bardzo potrzebny... Wiem,ze łatwo powiedzieć ale co innego nam zostaje...
 
Ja biorę luteine dopochwowo i używam aplikatora. Ale racja, jest w ulotce napisane, żeby nie używać. Mi aplikator nie zaszkodzil póki co, a brałam ją na początku ciąży w związku z krwiakiem i Teraz z szyjka.
 
Mówię do męża : jedz , kup kilka paczkow na jutro .
Wraca z dwoma kartonami i reklamówka 🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️
Jesteśmy sami we dwójkę z yorkiem .
A ja mam cukrzyce ciążowa 🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️
🤦🏻‍♀️
Tak na poprawę humoru [emoji23][emoji23][emoji23]

ATTACH=full]1082726[/ATTACH]
 

Załączniki

  • IMG_6844.JPG
    IMG_6844.JPG
    424,5 KB · Wyświetleń: 92
reklama
Do góry