reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Hej!
Jestem nową forumowiczką. Sporo wątków poczytałam, a w tym, w którym najpewniej było znaleźć, coś, co mnie obecnie trapi, jest od 2018 roku raczej nieużywany. :-)
Jestem w 19 tc, tydzień temu miałam zakładany szew na szyjkę macicy (ok. 21 mm długości). Zaskoczona pozytywnie byłam, że po operacji oprócz schodzenia znieczulenia miejscowego, miałam się nieźle.
Dziś wybrałam się na krótki spacer, podczas którego poczułam napieranie w pochwie, trochę tak jakbym za płytko tampon włożyła. (Dodam że łożysko leży dość nisko, raczej na przedniej ścianie).
Po powrocie położyłam się i jest lepiej, ale całkowicie nie zniknęło to uczucie.
Czy któraś może ma doświadczenie czy to dość normalne?
P.s. oczywiście wiem, że żeby sprawdzić, czy szew jest na swoim miejscu, muszę udać się na wizytę. Niemniej zanim to zrobię, chciałam zapytać tutaj.

Mam za sobą poród przedwczesny w 19 tygodniu także przeszłość medyczna nie pomaga w zachowaniu spokoju...

Pozdrawiam, Dorota
Ja też mam takie napierania. Mam założony pessar. Do końca nigdy nie wiadomo co one oznaczają. Musiałby lekarz sprawdzać za każdym razem jak tak się dzieje. A kiedy masz wizytę u lekarza?
 
reklama
Hej, też jestem nowa ale od dłuższego czasu czytam forum. Obecnie jestem w 27tyg+4 od 19tygodnia założony szew na szyjkę 11mm czyli oszczędny tryb Skracanie spowodowane wcześniejszym zabiegiem łyżeczkowania po poronieniu i niestety infekcjami Dodatkowo doszła cukrzyca Pozdrawiam wszystkie
 
Wyzebralam w koncu tego neurologa!! Po badaniu powiedziala ze typowo jej to na ucisk korzonkow czy cos w tym stylu wyglada, ze moze dziecko sie tak ulozylo, zalecila usg. Dziewczyny a czy wy przy tych krotkich szyjkach mialyscie takie dolegliwosci jak luzniejszy stole i np: bol po bokach brzucha lub z tylu w okolicach nerek? Mnie tak dzis podbolewa mam nadzieje ze do jutra przejdzie
 
Hej!
Jestem nową forumowiczką. Sporo wątków poczytałam, a w tym, w którym najpewniej było znaleźć, coś, co mnie obecnie trapi, jest od 2018 roku raczej nieużywany. :-)
Jestem w 19 tc, tydzień temu miałam zakładany szew na szyjkę macicy (ok. 21 mm długości). Zaskoczona pozytywnie byłam, że po operacji oprócz schodzenia znieczulenia miejscowego, miałam się nieźle.
Dziś wybrałam się na krótki spacer, podczas którego poczułam napieranie w pochwie, trochę tak jakbym za płytko tampon włożyła. (Dodam że łożysko leży dość nisko, raczej na przedniej ścianie).
Po powrocie położyłam się i jest lepiej, ale całkowicie nie zniknęło to uczucie.
Czy któraś może ma doświadczenie czy to dość normalne?
P.s. oczywiście wiem, że żeby sprawdzić, czy szew jest na swoim miejscu, muszę udać się na wizytę. Niemniej zanim to zrobię, chciałam zapytać tutaj.

Mam za sobą poród przedwczesny w 19 tygodniu także przeszłość medyczna nie pomaga w zachowaniu spokoju...

Pozdrawiam, Dorota
Hej ja miałam takie uczucie przez prawie miesiąc po założeniu szwu Wystarczyło że przeszłam się dłużej Niestety prawie cały czas leżałam Dopiero po miesiącu trochę się poprawiło tzn mogę więcej coś porobić
 
Dopiero znalazlam ten temat w 21tc trafilam do szpitala z szyjka 23mm. Dzis po 6dniach lezenia, zmierzyli i mowia, ze ma 30mm. Po luteinie pieka mnie wargi dostalam masc i mam nadzieje ze bedzie lepiej, bo Profesor powiedzial ze bez tdj luteiny nie damy rady. Czy to mozliwe ze szyjka sie wydluzyla? Dodam ze obok lezy dziewczyna, ktora przyjechala z szyjka 21mm. Po dobie zbadal ja lekarz, ktory badal dzis moja szyjke i powiedzial ze ma 4cm. Lezymy tyle samo, dzis zbadal ja inny lekarz i znowu ma 21cm zalozyli jej juz pessar. Czy to mozliwe, ze ten lekarz zle mierzy i moja szyjka wcale nie ma 3cm? Nie wiem komu wierzyc...:(
U mnie szyjka w 18 tyg spadła z 40 mm do 27 mm. Obecnie jestem w 23 tyg i bez zmian. Moj ginekolog uwaza, ze wydłużenie szyjki jest niemożliwe ... ze są to błędy pomiarów. Do szpitala nie dostałam skierowana.
 
A ja dziś w szpitalu . I bezsenna nocka.
Pojechałam z bólem brzucha jak na okres . I mnie zostawili .
Zrobili ktg i usg - wszystko w porządku , skurczy nie ma , z małą w porządku . Szyjka 2-2,5 cm , zamknięta .
Jutro mi maja zrobić jeszcze jakieś badania i jak będzie w porządku to do domku . Oby tak było .
A co chwile słychać tylko płacz maluszków , wiec nie mogę spać i tak leżę i sie wpatruje w sufit [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Witam.. Ku nadziei:) historia moja gdzieś opisana... Jestem już rozpakowana.. 38+5. Dopiero po masażu szyjki, szyjka sie dalej rozwarła bo była wrecz jakąś błona sklejona. Dalej już poszło po dniu, czop, wody, i urodziła się nasza niunia :) ciężki porod mega.. Wiec że spokojem wierzę że i wy wytrwacie z waszymy szyjkami i skurczami! :)
 
reklama
U mnie szyjka w 18 tyg spadła z 40 mm do 27 mm. Obecnie jestem w 23 tyg i bez zmian. Moj ginekolog uwaza, ze wydłużenie szyjki jest niemożliwe ... ze są to błędy pomiarów. Do szpitala nie dostałam skierowana.
Tutaj uwazaja ze jest to mozliwe.. Chociaz mi sie tez nie wydaje, szczerze czym dluzej leze w szpitalu tym gorzej sie czuje 🤔😜
 
Do góry