reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Magdalenka ja rozumiem Cię doskonale, dla mnie teraz najmniejsza pierdoła a już się denerwuje, też po nocach nie śpię a jak na zaczynam myśleć optymistycznie to za chwilę coś się wydarzy... Takie ciąże, niestety i Wiem że trzeba to przetrwać, dopiero teraz jak leżę w szpitalu widzę że dużo kobiet ma masę problemów w ciąży... Jak byłam w ciąży z córką to ciąża mnie cieszyła i chciałam by trwała jak najdłużej a teraz marzę już o przynajmniej połowie kwietnia, choć termin mam na koniec maja, ale będę czuła się bezpieczniej. Teraz widzę że można stawać na głowie ale jak ma coś pójść nie tak to na pewne rzeczy ani my ani lekarze nie mają wpływu. Jak leżę w nocy to zazdroszczę tym dziewczynom które z patologii biegną na porodówkę bo to już i czekam na swój czas w odpowiednim momencie.
Mamy podobnie. Ja tez jak byłam w szpitalu to zazdroscilam kobietom które czekały na poród. W sumie wtedy to ja byłam sama z takimi problemami reszta to ciążę donoszenie tylko nie mogły urodzić. One mnie nie rozumiały: mogły chodzić wziąć prysznic bez żadnej obawy mogły jeść tonami ciasta ! A najbardziej mnie wkurzałoaak narzekali na okropne jedzenie na warunki. A mi akurat pasowało wszystko i nie było źle. Miałam inne priorytety i nadal mam. A posiłki szpitalne czy warunki to już inna sprawa.
 
reklama
@Magdalenka16 nie martw się. Ile kobiet często nie wie o cukrzycy i jest ok albo niektórzy diabetolodzy dają im na czczo wyższe normy niż 90.
Ból to może być rozchodzenie się wiazadeł, też miewałam a nie raz szczególnie teraz to przy chodzeniu czuje ból. Wydzieliny więcej teraz będziesz miała im ciąża wyższa tym więcej jej miewałam i bez wkładki nie da rady 😋
@AgaBart po przejściach w pierwszej ciąży w tej zawsze coś z tyłu głowy krąży. Szybciej ogarniałam rzeczy dla dziecka, torbę do szpitala. Wiedziałam, na co zwracać większą uwagę i wsłuchiwać się w swoje ciało. Z drugiej str nie panikowałam, bo to jeszcze gorzej by mnie rozbijało.
Dziękuję za miłe słowa. Są dni ze tak właśnie myślę i jest ok. A przyjdzie chwila załamania i wszystko się sypie wtedy !
 
@Magdalenka16 kazdy ma prawo do chwili słabości 😉
Trzeba wierzyć, że będzie wszystko dobrze. Najważniejsze, że wszystko w porę udało się zauważyć i jesteś pod opieką. Ja byłam o tyle spokojna leżąc w szpitalu właśnie myśląc o tym w ten sposób. Teraz nawet mąż mówi, że na tej końcówce jakbym leżała w szpitalu to on byłby spokojniejszy. A tak codziennie w domu sama jestem (gdy on w pracy a syn w szkole).
 
@Magdalenka16 kazdy ma prawo do chwili słabości 😉
Trzeba wierzyć, że będzie wszystko dobrze. Najważniejsze, że wszystko w porę udało się zauważyć i jesteś pod opieką. Ja byłam o tyle spokojna leżąc w szpitalu właśnie myśląc o tym w ten sposób. Teraz nawet mąż mówi, że na tej końcówce jakbym leżała w szpitalu to on byłby spokojniejszy. A tak codziennie w domu sama jestem (gdy on w pracy a syn w szkole).
W szpitalu tez się czułam bezpieczniejsza. Ale w domu z kolei jednak nie myślę tak często o tym i jest lepiej psychicznie.
 
Mnie to tez martwi to ze mój szpital to powiatowy szpital i ma 1 stopień referencyjnosci. Jak jet dobrze to jest a w moim przypadku to już niekoniecznie. Jak się zacznie poród przed terminem to nie wiem co zrobić nawet gdzie jechać. Lekarz mówi ze będzie ok ale to są tylko słowa. Boje się ze chodze tylko do jednego lekarza i może nie wszystko widzi ... aj za dużo myślę...
 
Hej. Ja kiepsko sypialni w nocy. Budzę się do wc a później nie mogę zasnąć tylko tak drzemie i co chwila się budzę. A poza tym to mam też kiepski humor. Pobolewa mnie w kroku i nie wiem co to jest zatem zakuje. Przy przekreca nie się z boku na bok tak samo jak nogę trochę wyżej podniose. Wczoraj też wieczorem miałam więcej niż zwykle wydzieliny i bałam się ze to wody. Wszystkie niepokojące objawy są powodem do zmartwień. Mam nadzieje ze u was dobrze :) do tego cukier znów na czczo 107 na accu chek a na contour 77. Dobija mnie to wszystko aż się popłakałam bo chce jak najlepiej dla dziecka a wszystko układa się inaczej. Sama myśl że mogę zaszkodzić dziecku.
Ja w nocy mam bardzo podobnie. W dzień jest w miarę ok, ale w nocy brzuch się dużo mocniej i częściej napina, praktycznie przy każdej zmianie pozycji. Do tego mała mocno się uaktywnia w nocy, czasami ma bardzo gwałtowne ruchy, że zastanawiam się czy na pewno wszystko z nią dobrze.. Do tego silne kopanie w pecherz aż muszę nogi zaciskać :/ Od 2 dni pobolewanie podbrzusza. Wizyty u lekarza działaja uspakajająco, ale po dwóch trzech dniach znowu pojawia się niepewność czy na pewno jest ok, czy nic się nie zmieniło i czekanie na kolejną wizytę jak na wybawienie. Wydzieliny w nocy pojawia się dużo i od razu zapala się czerwona lampka czy to nie przypadkiem wody.
 
Mnie to tez martwi to ze mój szpital to powiatowy szpital i ma 1 stopień referencyjnosci. Jak jet dobrze to jest a w moim przypadku to już niekoniecznie. Jak się zacznie poród przed terminem to nie wiem co zrobić nawet gdzie jechać. Lekarz mówi ze będzie ok ale to są tylko słowa. Boje się ze chodze tylko do jednego lekarza i może nie wszystko widzi ... aj za dużo myślę...
Znajdź w okolicy szpital o wyższym stopniu. U mnie porodówka ma 2 a neonatologia 3 st.
 
Dzięki... Z tym opanowaniem to jest tak że z zewnątrz spokój i żelazne nerwy a w środku totalna trzesiawka😏
Wszystkie to mamy. Ja jednego dnia jestem ostoją dla innych a drugiego przypominam mężowi gdzie karta leży i spać nie mogę z lęku.
Też miałam kiepski wieczór. W nocy spałam ale tak od 1-szej. Zaczyna mój organizm odmawiać przyjmowania tych wszystkich leków.

Magdalenka jaki masz cukier po kolacji ze rano 107? I co jesz o tej 22? Trzeba to poddać głębszej analizie i może się uda bez insuliny. A jak nie to luz. Dostaniesz parę jednostek za chwilę i będziecie z syniem spokojnie sobie rano wstawać na 90
 
Wszystkie to mamy. Ja jednego dnia jestem ostoją dla innych a drugiego przypominam mężowi gdzie karta leży i spać nie mogę z lęku.
Też miałam kiepski wieczór. W nocy spałam ale tak od 1-szej. Zaczyna mój organizm odmawiać przyjmowania tych wszystkich leków.

Magdalenka jaki masz cukier po kolacji ze rano 107? I co jesz o tej 22? Trzeba to poddać głębszej analizie i może się uda bez insuliny. A jak nie to luz. Dostaniesz parę jednostek za chwilę i będziecie z syniem spokojnie sobie rano wstawać na 90
Po kolacji pierwszej cukier mam 120-130 po 2 kanapka chleba z wedlina i duża ilością warzyw. Po drugiej już nie mierze bo idę spać. A wczoraj jadłam jogurt naturalny i garść migdałów. A tak to przeważnie jadłam wafel ryżowy albo z wedlina albo z serem żółtym. A wcześniej nie jadłam 2 kolacji tylko ta pierwsza trochę później.
 
reklama
Myślałam o tym ale to nie takie proste teraz. Musiałabym zmienić całkowicie lekarza na takiego który pracuje w takim szpitalu a jak próbowałam to czeka się 2 mce na wizyte . A do takiego szpitala ja mam 60 km.
 
Do góry