reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ale Ci dobrze już donoszona a ja dopiero 34 jeszcze chociaż te 3 tygodnie się przemeczyc ale upały tak dają popalić że ledwo żyje nie wiem jak pójdę jutro na rozpoczęcie roku z dziećmi.
Heh, sama jestem w szoku że to tak szybko minęło ;) ciekawe ile jeszcze tej ciąży pociągnę. Nie wiem jakie są prognozy u Ciebie, ale u nas w Krakowie ma przyjść od jutra ochłodzenie więc jest w końcu nadzieja na złapanie oddechu ;)
 
reklama
Hej, Dzis wstalam z wyjatkowo twardym brzuchem. Tez tak macie?
No jasne, ja za każdym razem jak wstaje do toalety w nocy to mam brzuch jak skała, przypuszczam że jak się w nocy wiercę to on jest stale taki spięty tylko że śpię i nawet o tym nie wiem.... Najważniejsze że jak brzuch tak szaleje ale szyjka daje radę to jest ok. U mnie przez te kilka miesięcy twardnień szyjka poradziła sobie świetnie, co przyznam szczerze jest dla mnie nowością, bo we wcześniejszych ciążach szyjka była bardzo licha... Aż się sama sobie dziwię ;)
 
No jasne, ja za każdym razem jak wstaje do toalety w nocy to mam brzuch jak skała, przypuszczam że jak się w nocy wiercę to on jest stale taki spięty tylko że śpię i nawet o tym nie wiem.... Najważniejsze że jak brzuch tak szaleje ale szyjka daje radę to jest ok. U mnie przez te kilka miesięcy twardnień szyjka poradziła sobie świetnie, co przyznam szczerze jest dla mnie nowością, bo we wcześniejszych ciążach szyjka była bardzo licha... Aż się sama sobie dziwię ;)
U mnie jeszcze sobie radzi. Ja mam te objawy juz dosyc dlugo, lezalam w szpitalu nawet, ale na jakis czas opuscilam watek. Teraz widze wraca z podwojna sila. Mam luteine, magnez i nospe (staram sie nie brac czesto, ale czasami biore). Jak chce wstac to musze podkladac reke pod biodra....
U mnie z szyjka to jest tak, ze rzekomo w 26 tc miala 2,7. W 29 bylam w szpitalu i miala przy przyjeciu 2,7, a przy wyjsciu 3,0.
W 30 tc miala 3,2, a teraz w 34 niby 2,4 juz. Pojechalam na konsultacje do szpitala i tam miala 3,1......takze ja sama nie wiem juz co mam o tym myslec :p na moja logike ona sie nie skraca, tylko kurczy i rozkurcza i trafilam na taki moment, a nie inny. Dodam, ze sa dziewczyny, ktore maja szyjke 5,0. Moja nie jest dluga sama z siebie, bo ma po prostu te 3 cm. Oczywiscie mowimy o dlugosci szyjki w normalnych warunkach, gdzie nie ma jej mocnego skracacani sie.
 
U mnie jeszcze sobie radzi. Ja mam te objawy juz dosyc dlugo, lezalam w szpitalu nawet, ale na jakis czas opuscilam watek. Teraz widze wraca z podwojna sila. Mam luteine, magnez i nospe (staram sie nie brac czesto, ale czasami biore). Jak chce wstac to musze podkladac reke pod biodra....
U mnie z szyjka to jest tak, ze rzekomo w 26 tc miala 2,7. W 29 bylam w szpitalu i miala przy przyjeciu 2,7, a przy wyjsciu 3,0.
W 30 tc miala 3,2, a teraz w 34 niby 2,4 juz. Pojechalam na konsultacje do szpitala i tam miala 3,1......takze ja sama nie wiem juz co mam o tym myslec :p na moja logike ona sie nie skraca, tylko kurczy i rozkurcza i trafilam na taki moment, a nie inny. Dodam, ze sa dziewczyny, ktore maja szyjke 5,0. Moja nie jest dluga sama z siebie, bo ma po prostu te 3 cm. Oczywiscie mowimy o dlugosci szyjki w normalnych warunkach, gdzie nie ma jej mocnego skracacani sie.
Właśnie zauważyłam że jakiś czas temu nie było Cię tu przez chwilę i myślałam sobie co u Ciebie słychać, fajnie że znowu piszesz ;) To witaj w klubie, moja szyjka była mierzona na początku ciąży- dumne 3 cm ;) potem już tylko ręcznie doktor stwierdzał że jest zamknięta i szytwna. Na ostatnim badaniu ponoć już była trochę miękka ale to normalne w tym tygodniu. Jak szyjka się trzyma to nie stresuj się na zapas. Kiedy masz kontrolę?
 
Właśnie zauważyłam że jakiś czas temu nie było Cię tu przez chwilę i myślałam sobie co u Ciebie słychać, fajnie że znowu piszesz ;) To witaj w klubie, moja szyjka była mierzona na początku ciąży- dumne 3 cm ;) potem już tylko ręcznie doktor stwierdzał że jest zamknięta i szytwna. Na ostatnim badaniu ponoć już była trochę miękka ale to normalne w tym tygodniu. Jak szyjka się trzyma to nie stresuj się na zapas. Kiedy masz kontrolę?
13.09 ide do innego lekarza. Ta moja gin to porazka. Szyjka tez lekko miekka, ale zamknieta.
 
Ja szyjke mialam mierzona raz w 22 tc miała 4,75 na ostatniej wizycie sprawdzał ręcznie miękka gotowa do porodu 12 wizyta. Nospa i magnez niewiele pomagają i rozchodzic teraz tez ciezko w piatek miałam takie dziwne uczucie w dole myslałam w pewnej chwili że trzeba będzie jechać na szpital ale puściło.
 
Ja szyjke mialam mierzona raz w 22 tc miała 4,75 na ostatniej wizycie sprawdzał ręcznie miękka gotowa do porodu 12 wizyta. Nospa i magnez niewiele pomagają i rozchodzic teraz tez ciezko w piatek miałam takie dziwne uczucie w dole myslałam w pewnej chwili że trzeba będzie jechać na szpital ale puściło.
To rzadko mierzy.
 
Hej dziewczyny, ja dziś sama z 5latkiem i się zastanawiam co tu zrobić żeby zapewnić mu atrakcje na powietrzu, ale się nie przemęczać. Macie jakieś patenty dla waszych dzieciaków?
 
Hej dziewczyny, ja dziś sama z 5latkiem i się zastanawiam co tu zrobić żeby zapewnić mu atrakcje na powietrzu, ale się nie przemęczać. Macie jakieś patenty dla waszych dzieciaków?
Jak masz ogród to możesz mu nalać wody do basenu/dużej miski i dać zabawki, mogą być bańki mydlane, rysowanie kredą, malowanie farbkami kamieni albo tradycyjnie na papierze. U nas to największe hity ;)
 
reklama
Hej dziewczyny, ja dziś sama z 5latkiem i się zastanawiam co tu zrobić żeby zapewnić mu atrakcje na powietrzu, ale się nie przemęczać. Macie jakieś patenty dla waszych dzieciaków?
Moje miały ostatnio szlaban na tv, tablet i komputer przez 2 tygodnie po ścianach lazily a później się okazało że są fajne zabawy na podwórku i nie tylko do ktorych ladowarka nie jest potrzebna. Hitem było monopoly, malowanie farbami na podwórku, kreda, kółko i krzyżyk, rower, piłka, piaskownica i trampolina, zabawa w chowanego i ciepło zimno. Dzisiaj szlaban się skończył a dzieciaki grają w bierki.
 
Do góry