Najważniejsze byś teraz praktycznie cały czas leżała, mi w szpitalu powiedzieli, by mieć pod pupa płaska poduszkę (to uchroni worek płodowy od nacisku na szyjkę zwłaszcza przy rozwarciu) i nie podnosić głowy przy leżeniu - to jest bardzo istotna sprawa podobno
reklama
U
użytkownik 902
Gość
I broń Boże nie kucac. 3 tygodnie to mnóstwo czasu, a tu jeszcze daleko do terminu. Życzę Ci jak najlepiej,ale moim zdaniem lekarz trochę lekceważąco podchodzi do tematu
O poduszce wiem, o nie podnoszeniu głowy nie słyszałam ale zastosuje. Dzięki za informacjeNajważniejsze byś teraz praktycznie cały czas leżała, mi w szpitalu powiedzieli, by mieć pod pupa płaska poduszkę (to uchroni worek płodowy od nacisku na szyjkę zwłaszcza przy rozwarciu) i nie podnosić głowy przy leżeniu - to jest bardzo istotna sprawa podobno
Może lekceważąco, a może nie.. w szpitalu zapewne nic innego by nie zalecili poza leżeniem i przyjmowaniem leków, szczególnie, że skurczy nie maI broń Boże nie kucac. 3 tygodnie to mnóstwo czasu, a tu jeszcze daleko do terminu. Życzę Ci jak najlepiej,ale moim zdaniem lekarz trochę lekceważąco podchodzi do tematu
U
użytkownik 902
Gość
Tylko trochę inaczej wygląda leżenie w domu, a inaczej leżenie w szpitalu.
Anima2689
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Maj 2019
- Postów
- 159
Tez mialam taka sytuacje w 30 tyg i lekarz zalozyl mi pessAR w 31. Mala ladna waga i wogole bylam happy bo WszYstko rozwijalo sie prawidlowo i inni lekarze byli zdziwieni ze moj prowadzący chce mi załoŻyć krążek. Doktor moj powiedzial ze co z tego jak ładna waga i reszta jak moze sie okazac ze nie bedzie umiala sama oddychać... Sterydy tez nigdy nie dadza 100% pewności i tu mi entuzjazm opadl bardzo mu zalezalo zebym nie ur. WcześniAka. wnioskuje ze tez jesteś jakoś w 30 tyg ja lezalam od 24 tyg w domu ze skracajaca szyjka i niestety poleciala w 30ze od razu sszpital :/ teraz 37+2 i dalej się tocze trzymam kciuki zeby zalozyli Ci pessar. Ty będziesz spokojniejsza i bezpieczniejszaZ
Żeby leżeć i brać leki.. i niby jak nie ma skurczy to nie powinno nic się stać.. i jeśli przez 3tyg nic się nie wydarzy to już będziemy mogly być spokojniejsze bo mała niby jest ładnie rozwinieta i ładnie przybiera na wadze..
Dałaś mi nadzieje! czyli jednak nie zawsze szew jest najlepszym rozwiazaniem..
Właśnie nie wiem o co chodzi, ale jak leżałam w szpitalu przez 3 tygodnie pytałam kilku lekarzy o pessar, oni powiedzieli ze nie zakładają i nie stosują tego, bo nie wierzą w jego działanie (podobno w badaniach naukowych nie ma jednoznacznych wskazań do jego stosowania - a nawet więcej negatywnych przesłanek, jak mówiłam ze czytałam, ze pomagają to ich złościło...nie chce podawać szpitala ale jest jednym z lepszych w Polsce z 3 stopniem referencyjności ... naprawdę można zgłupieć od tych sprzecznych informacji ...Tez mialam taka sytuacje w 30 tyg i lekarz zalozyl mi pessAR w 31. Mala ladna waga i wogole bylam happy bo WszYstko rozwijalo sie prawidlowo i inni lekarze byli zdziwieni ze moj prowadzący chce mi załoŻyć krążek. Doktor moj powiedzial ze co z tego jak ładna waga i reszta jak moze sie okazac ze nie bedzie umiala sama oddychać... Sterydy tez nigdy nie dadza 100% pewności i tu mi entuzjazm opadl bardzo mu zalezalo zebym nie ur. WcześniAka. wnioskuje ze tez jesteś jakoś w 30 tyg ja lezalam od 24 tyg w domu ze skracajaca szyjka i niestety poleciala w 30ze od razu sszpital :/ teraz 37+2 i dalej się tocze trzymam kciuki zeby zalozyli Ci pessar. Ty będziesz spokojniejsza i bezpieczniejsza
Magdalenams
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2018
- Postów
- 7 022
Mój ginek też nie jest za zakładaniem passara. Mówi ze nie wierzy w jego skuteczność. Zakłada on szew na szyjce poniżej 1,5 cm.Właśnie nie wiem o co chodzi, ale jak leżałam w szpitalu przez 3 tygodnie pytałam kilku lekarzy o pessar, oni powiedzieli ze nie zakładają i nie stosują tego, bo nie wierzą w jego działanie (podobno w badaniach naukowych nie ma jednoznacznych wskazań do jego stosowania - a nawet więcej negatywnych przesłanek, jak mówiłam ze czytałam, ze pomagają to ich złościło...nie chce podawać szpitala ale jest jednym z lepszych w Polsce z 3 stopniem referencyjności ... naprawdę można zgłupieć od tych sprzecznych informacji ...
Bedzie dobrze. Ja z rozwarciem chodzilam 3 tyg a znajoma, ktora poznalam w szpitalu miala rozwaecie na 3 cm od 35 tc a rodzila cesarka po terminie bo po oxy nie ruszylo nic. Obie nie mialysmy krazka ani szwu. Ale lezenie byloWłaśnie nie wiem o co chodzi, ale jak leżałam w szpitalu przez 3 tygodnie pytałam kilku lekarzy o pessar, oni powiedzieli ze nie zakładają i nie stosują tego, bo nie wierzą w jego działanie (podobno w badaniach naukowych nie ma jednoznacznych wskazań do jego stosowania - a nawet więcej negatywnych przesłanek, jak mówiłam ze czytałam, ze pomagają to ich złościło...nie chce podawać szpitala ale jest jednym z lepszych w Polsce z 3 stopniem referencyjności ... naprawdę można zgłupieć od tych sprzecznych informacji ...
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2019
- Postów
- 11
Tymczasem ja wciąż leżakuję w szpitalu. Mnie już nie wypuszczą, bo co około 2 dzień wracają skurcze. Rozwarcie na 2 luźne palce (zewnętrzne, a wewnętrzne już jest nawet), szyjka niewidoczna. Dzisiaj mam 31 + 6 tydzień ciąży. Depresji można się nabawić
reklama
Bedzie dobrze. Ja z rozwarciem chodzilam 3 tyg a znajoma, ktora poznalam w szpitalu miala rozwaecie na 3 cm od 35 tc a rodzila cesarka po terminie bo po oxy nie ruszylo nic. Obie nie mialysmy krazka ani szwu. Ale lezenie bylo
[/]
Musisz jakoś wytrzymać, najważniejsze, ze jesteś pod dobra opieka jak byś potrzebowała pomocy
Podziel się: