Anima2689
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Maj 2019
- Postów
- 159
Właśnie... 3No nie do końca za sobą [emoji23] bo to już mój trzeci pessar i jeszcze muszą mi go wyjąć..
Też nie wiem co to znaczy że sie nie dało? Lekarz sily nie miał?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Właśnie... 3No nie do końca za sobą [emoji23] bo to już mój trzeci pessar i jeszcze muszą mi go wyjąć..
Też nie wiem co to znaczy że sie nie dało? Lekarz sily nie miał?
Jeeezu współczuje.Szyjka skierowała się do tyłu i próba skończyła się koszmarnym bólem, prawie zemdlałam. Tydzień później była na swoim miejscu ;D
No właśnie ja już płakałam, że nie chcę drugiej próby wyjęcia, że mają mi go zabrać jak już będę znieczulona do cc, a na IP doktor się go pozbył nawet nie zauważyłam kiedyJeeezu współczuje.dobrze że wróciła na miejsce.. jednak kiedyś dobrze mi pewna pani, doktor w szpitalu powiedziała ze położnictwo jest NIEDOPRZEWIDZENIA i nic nie można tu zaplanowac no chyba ze cesarke ze wskazaniem hehehe
Powiem Ci,że wg mnie Twój lekarz dał ciała. Już dawno powinien Ci założyć pessar i położyć w szpitalu, a nie liczyć na cudHej dziewczynyjestem właśnie po wizycie.. szyjka cały czas leci w dół, zrobiło się malutkie rozwarcie.. ale juz niby nic na to nie poradzimy, po prostu w dalszym ciągu leżakować żeby donosić małą do 'bezpieczniejszego' tygodnia.. Te nerwy są okropne.. czy komuś udało się donosić/przenosić malenstwo mimo praktycznie braku szyjki i z delikatnym rozwarciem?
![]()
Niestety dał d*** lekarz z którym postanowiłam się dodatkowo skonsultować.. mój lekarz chciał założyć szew, tamten drugi (ze szpitala w którym zakładają szew i który miałam nadzieję, że 'wprowadzi mnie' do tego szpitala) stwierdził że nie ma potrzeby tylko kontrola..i tak przez miesiąc kontrolował ze szyjka poleciała.. żałuję że w ogóle się konsultowałam z innym lekarzem.. do terminu 10tyg.. jesteśmy 3tyg po sterydach na rozwój płuc i magneziePowiem Ci,że wg mnie Twój lekarz dał ciała. Już dawno powinien Ci założyć pessar i położyć w szpitalu, a nie liczyć na cud
Ile Ci zostało do terminu?
Słabo.. o wiele za wcześnie na poród.. co mówi lekarz?Niestety dał d*** lekarz z którym postanowiłam się dodatkowo skonsultować.. mój lekarz chciał założyć szew, tamten drugi (ze szpitala w którym zakładają szew i który miałam nadzieję, że 'wprowadzi mnie' do tego szpitala) stwierdził że nie ma potrzeby tylko kontrola..i tak przez miesiąc kontrolował ze szyjka poleciała.. żałuję że w ogóle się konsultowałam z innym lekarzem.. do terminu 10tyg.. jesteśmy 3tyg po sterydach na rozwój płuc i magnezie
Hej dziewczynyjestem właśnie po wizycie.. szyjka cały czas leci w dół, zrobiło się malutkie rozwarcie.. ale juz niby nic na to nie poradzimy, po prostu w dalszym ciągu leżakować żeby donosić małą do 'bezpieczniejszego' tygodnia.. Te nerwy są okropne.. czy komuś udało się donosić/przenosić malenstwo mimo praktycznie braku szyjki i z delikatnym rozwarciem?
![]()
Żeby leżeć i brać leki.. i niby jak nie ma skurczy to nie powinno nic się stać.. i jeśli przez 3tyg nic się nie wydarzy to już będziemy mogly być spokojniejsze bo mała niby jest ładnie rozwinieta i ładnie przybiera na wadze..Słabo.. o wiele za wcześnie na poród.. co mówi lekarz?
Dałaś mi nadzieje!Ja od 32tyg z 2cm rozwarciem i praktycznie z brakiem szyjki urodziłam w 39tc. Miałam szew ale się zsunął i wgl nie spełniał swojej roli, lekarze mówili ze równie dobrze mogłaby go nie być