Jup haha ja też ciągle mam krwawienia z nosa. Nie żeby mi ciurkiem krew leciała ale jak dmucham w chusteczkę to za każdym razem.
Co do no-spy .. na mnie nie działa ani no-spa ani Buscopan, który chwali sobie wiele kobiet. Ale jak mi brzuch twardnieje to i tak sięgam po któreś z tej dwójki. Fizycznie - nie pomaga. Psychicznie tak.
Spróbuj może Buscopan.. a nóż na Ciebie podziała
Martha a tak mnie dzisiaj jakoś naszła chęć na zupkę

przez pierwsze 5 miesięcy nie ruszyłam ani jednej podczas gdy wcześniej jadłam je w pracy średnio 2-3 razy w tygodniu

a chipsy i słodycze są u mnie na porządku dziennym

chipsów może co dziennie nie jadam ale też sobie nie odmawiam jeśli mam ochotę. Za to słodkości.. umarłabym gdybym nie zjadła choć 1 cukierka
Mnie przeraża co raz bardziej wizja porodu - bo czasami ledwo w łóżku się przekręcić mogę, stękam przy tym jak babcia, a co dopiero dziecko rodzić.. toć ja tam padnę po chwili wysiłku
Martusiu jesteś już w 32tc - nie bój się :* jesteś już na takim etapie, że za 3 tyg. śmiało mogłabyś urodzić. Oczywiście odpukać - niech dzidzia posiedzi sobie jak najdłużej w brzuszku ale najważniejsze to do 35tc donosić. Wtedy już nawet cesarki nie robią tylko rodzi się naturalnie bo dzidzia jest zdolna do samodzielnego funkcjonowania
Diuśka nie myśl na razie o wyprawce. Macie jeszcze kupę czasu kochana. Wszystko się da po trochu. Ja wcześniej kupowałam większe ubranka takie do 74 cm jak były jakieś fajne promocje. Teraz za to się obudziłam, że nie ma nic malutkiego i muszę kupić. Ale nikt mi nie powie, że dziecko nie kosztuje. Na sam początek potrzeba kupę kasy. Pampersy, mleko, chusteczki, balsamy po kąpieli, płyny do kąpieli.. nawet głupi Octenisept na pępuszek 2 dychy kosztuje. Do tego aspirator, smoczki, butelki, pieluszki, termometr bezdotykowy, niania.. cała masa tego jest. Ubranka to część kupuję w SH, część dostałam, część mam nowych. Tyle, że np o ile w takim choćby pepco jest czasami tanio , bo są promocje, to jednak nie ma ubranek na 56 cm. Same 62 cm. Z kolei jeden pajacyk w sklepie to 30 zł.. a co to jest jeden pajacyk.. gdzie są śpioszki, półspioszki, body, kaftaniki.. jakiś kombinezonik do wózka.. Ale nic - mamusia nie kupi kolejnej pary butów i sukienki i jakoś to będzie

czego się nie zrobi dla naszych maluszków
Mitaginka - która z nas nie chciałaby być na tym etapie..

ale doczekamy się wszystkie jak nas tu dużo!! ja się doczekać nie mogę kiedy będę miała to wszystko za sobą. Co prawda jestem w lepszej sytuacji bo starsza ciąża, szyjka choć długością nie powala to najkrótsza nie jest, a przede wszystkim jest zamknięta. Ale co będzie na kolejnej wizycie tego nie wie nikt. Chyba zacznę się modlić o szybszy poród niż w tym 40tc bo do tego czasu oszaleję

czuję się jak stara babcia sapię wzdycham. Wczoraj w kościele ludzie w zimowych kurtkach, a ja na rękawku 3/4 bo zdychałam tak mi ciepło było. Fakt, że u nas jest ogrzewanie w kościele do tego ludzi masa. Ale jednak. Pewnie mnie za wariatkę uznali ale jak miałam siedzieć zgrzana jak szczur, a potem wyjść na mróz i się pochorować jeszcze bardziej to stwierdziłam, że oleję co inni będą myśleli.