Masz lekarza ktoremu ufasz? Bylas na kontroli po szpitalu u swojego lekarza? Musisz z nim porozmawiać, popytac o to co Ciebie niepokoi, aby rozwiac wątpliwości. Mi robili ktg w 24tc,jak chca to robia, zalezy od podejscia.Dawno mnie nie było, ale czytam na bieżąco. Cieszę się że prawie wszystkie w dwupaku a te rozpakowane maja się dobrze i dzieciaki też
U mnie znów pobyt w szpitalu. Jestem w 25 tyg i byłam już 4 razy na kroplowkach. Mój szpital to dno ale mam blisko... Na dzień dobry usłyszałam że ktg w tak wczesnej ciąży nie robią (w pierwszej ciąży w Warszawie miałam robione bez problemu a od 26 tyg dwa razy dziennie w szpitalu?) i że mam infekcje i stąd skurcze. Młodziutki lekarz był i jakoś średnio wiarygodny ale pobrał mi wymaz. W szpitalu dostawałam gynalgin q po wyjściu okazało się że posiew czysty.
Piszecie dziewczyny o bólu jak na miesiączkę. Ja nie mam tak. U mnie jak jest skurcz to taki jak podczas porodu tylko lżejszy. Macica twarda i ciężko się oddycha do tego ciągnie w dół.
W szpitalu w 24 tyg waga dziecka ok 500 g to nie za mało? Bo lekarz nic nie powiedział. Ja już przytyłam 6 kg. W sumie to w ciągu ostatniego 1,5 Msc. Brzuch mam olbrzymi jak w 32 tyg w pierwszej ciąży....
Szyjka ma 3 cm i mimo że na wypisie mam wpisaną niewydolność szyjkowa to ani w szpitalu ani mój lekarz mówią że jest ok. W sumie to chyba tak bo w pierwszej ciąży na tym etapie już był pessar i tokoliza.
Wiekszosc dnia leżę, ale też obiad ugotuje, pranie zrobię. Ale kondycja to masakra. Nie wiem skąd wezmę siły na poród....
Zazdroszczę Wam już tej 3 z przodu w tygodniach.
Całuję
Wiem,ze porównuje się wczesniejsze ciaze, ale teraz mozesz inaczej przechodzic, ja tez wiecej przybieram na wadze niz w pierwszej ciazy. Całą ciążę mecze sie z bólami brzucha, rozpieraniem, kłuciem itp. co bardzo stresuje.
Moj lekarz mówi, ze przy problemach z szyjka nie ma reżimu lezenia non stop. Jak czuje się na silach to mam pokrecic się po mieszkaniu, cos można porobić byle sie nie forsowac. I w ciągu dnia polegiwac, odpoczywać.
Czas szybko leci juz niedlugo tez trzasnie Ci 30 tygodni:-)