A ja lski miałam taki ciężki dzień
( jestem wyłamana psychicznie.
W skrocie to liczylam na dobre wiesci i się przeliczylam.
Bylam na kontroli u mojej gin. Dodam ze badania prenatalne robiła mi inna lekarka. Podczas badan prentatalnych przestraszyłam się bo okazało się ze Zuza jest nisko ulozona i jest niewielka- 30 centyl. Natomiast lekarka uspokajala mnie ze wszystko ok poprostu urodzi się drobna.
Dzis bylam z tymi wynikami u mojej gin. Jak zobaczyla raport z tych prenatalnych to się przestaszyla bo tamta lekarka wpisała ze Zuza jest w 9 centylu a to juz poniżej normy. Zaczęła mnie więc badać... Z 40 min mnie badala. Zuzka ma niecałe 1600gram. Według mojej gin grozi hipotrofia (13 centyl). Wysłała mnie dzis do szpitala na KTG, które co prawda wyszło okej ALE chcieli mnie w tym szpitalu zatrzymać. Nie zgodziłam się bo odczyt byl ok. Chcieli mnie zatrzymać na obserwacji...
Teraz mam miec wizyty u mojej gin 2x w tyg i będziemy badać wagę i przepływy. Wyszłam z domu o 13 a wrocilam o 17 mega zdołowana, zmęczona i głodna. Z dobrych informacji to mam rozwarcie na 1 cm więc powoli się przygotowuje na poród i dowiedziałam się ze jestem w 32 tc a nie w 31. Nie wiem jak to liczyć ...