reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Mnie tak kulo w tych dniach jak skrocila mi sie szyjka. I dziewczyny w szpitalu przy skracaniu tez je kulo. Ale czy to ma wplyw..
 
Jestem po wizycie. Szyjka wg jego super sprzętu ma 6.18cm i jest jakis nawet widoczny miesien / zwieracz ktory pomaga utrzymywac szyjke. Zgodnie z zaleceniem wizyty mam miec co tydzien i wtedy mozna wylapac rozwarcie lekki czy skrocenie i wtedy szew. Teraz nie widzi powodu , boi sie ingerowax w tak dluga szyjke. On duzo szyjek widzial alw takiej to jeszcze nie. Wiec wydaje mu sie, ze mialam skurcze ktorych nie czulam spowodowane infekcja. Przy wizytach co tydzien bede spokojniejsza.
 
@Oczekujaca123 Ty nie masz szyjki tylko masz szyje! Takich wymiarow jeszcze nie widzialam. Super wiesci. Troche drogi interes takie chodzenie co tydzien ale najważniejsze bezpieczenstwo. I najważniejsze chodzic do kogos kto sie zna i ma wiedze. Trafilas w dobre rece.
 
Mi lekarz tez mowil jak teraz poleciala mi szyjka ze przy infekcji ona sie skraca bezobjawowo. Moze stad w tamtym roku nawet nie wiedzialam ze cos sie dzieje.
 
Lekarz, który sam z siebie zaleca wizyty co tydzień - tylko pozazdrościć. Kasa w takich wypadkach się nie liczy, poza tym to chyba tylko usg, to może nie kosztuje tyle, co wizyta?
A fotele dla leżących - super!!

Wiecie co, rozmawiałam dziś z koleżanką, co ma już 3 ciąże za sobą i powiedziała mi, że w jednej miała rozwarcie na palec już w 20 tygodniu i dali jej tylko duphaston + magnez, nawet nie kazali leżeć. Dziecko donoszone bez problemu. Ona nawet sobie nie zdawała sprawy, że rozwarcie może być jakimś problemem, w ogóle sobie tym nie zaprzątała głowy.
 
Lekarz, który sam z siebie zaleca wizyty co tydzień - tylko pozazdrościć. Kasa w takich wypadkach się nie liczy, poza tym to chyba tylko usg, to może nie kosztuje tyle, co wizyta?
A fotele dla leżących - super!!

Wiecie co, rozmawiałam dziś z koleżanką, co ma już 3 ciąże za sobą i powiedziała mi, że w jednej miała rozwarcie na palec już w 20 tygodniu i dali jej tylko duphaston + magnez, nawet nie kazali leżeć. Dziecko donoszone bez problemu. Ona nawet sobie nie zdawała sprawy, że rozwarcie może być jakimś problemem, w ogóle sobie tym nie zaprzątała głowy.

Tak samo jak moja kolezanka ktorej szyjka skraca sie od 16 tc, teraz jest w 29 tc i ciagle sie skraca, a ona tylko zrezygnowala z pracy. W domu wszystko robi, sprzata, gotuje, opiekuje sie bratanicą, i nic z tego sobie nie robi, że ta szyjka sie skraca. Nawet nie zdaje sobie sprawy ze to cos groznego. Jedynie jak ma infekcje to jedzie do lekarza, ostatnio jej mowie zeby na IP jechala bo miala wysokie crp i jakies bóle ale olała to :) pojechala normalnie na wizyte. No i wizyty ma co 3-4 tygodnie
 
Oczekujaca i super, tez mi sie wydaje, ze lekarz dobrze zareagował. W razie potrzeby jest 10 tygodni na zalozenie czegos. Także mozesz byc spokojna.
U mnie lekarz za wizyte kasuje 150zl, jak pojawiałam sie czesciej to czasami bral 100, jak wpadalam na chwilkę na mierzenie szyjki to nic nie placilam. Moze Ciebie tez potraktują ulgowo, ze wymagasz czestych wizyt.
Ale najwazniejsze, zeby wszystko z Toba i Maluszkami bylo ok, trzymam za Was kciuki:-)
 
Ja u swojego raz byłam na wizycie "poprawkowej" - tylko żeby zmierzyć szyjkę, bo się dzień wcześniej nie udało ze względu na pęcherz i zapłaciłam 50 zł - dziwna cena, nie ma jej nawet w cenniku tej kliniki, do której chodzę, najmniej tam liczą 80zł za usg monitorujące.
 
reklama
Tak samo jak moja kolezanka ktorej szyjka skraca sie od 16 tc, teraz jest w 29 tc i ciagle sie skraca, a ona tylko zrezygnowala z pracy. W domu wszystko robi, sprzata, gotuje, opiekuje sie bratanicą, i nic z tego sobie nie robi, że ta szyjka sie skraca. Nawet nie zdaje sobie sprawy ze to cos groznego. Jedynie jak ma infekcje to jedzie do lekarza, ostatnio jej mowie zeby na IP jechala bo miala wysokie crp i jakies bóle ale olała to :) pojechala normalnie na wizyte. No i wizyty ma co 3-4 tygodnie
Ciekawi mnie, ile jest takich ciąż, które idą sobie normalnie swoim torem pomimo krótkiej szyjki czy rozwarcia, a o których kobiety nie wiedzą - bo na przykład lekarz nie ma zwyczaju sprawdzać.
 
Do góry