reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Mój chłop też bardzo pomaga i w tej chwili robi w domu absolutnie wszystko, bo ja nie wstaję. Tylko robi to po swojemu, czyli czasem byle jak, bo dla niego pewne rzeczy są po prostu nudne i nie jest w stanie się w nie na poważnie zaangażować. Dlatego wiem, że jak poślę go po zakupy, to i tak minimum 6 razy do mnie zadzwoni zapytać, jakie mleko roślinne, jakie płatki, albo „ej, dziubek, nie ma ryby, co robić??” Nie chcę go zmieniać, bo z jednej strony - jesteśmy parą od ponad 15 lat, już go zaakceptowałam takim, jaki jest, a po drugie ja też się od niego uczę, że nie wszystko musi być na tip top, że perfekcjonizm też jest niezdrowy.

Oczywiście że za jego podejście do życia odpowiada jego matka, kiedyś sama mi się przyznała, że niepotrzebnie wszystko robiła za swoich synów, że żaden nie mial w domu obowiązków.

A propos @Supermami moja teściowa ma też bardzo swoiste podejście do higieny. Jest co prawda lekarką, ale nie przeszkadza jej to wyciągać gołą ręką kocie kupy z kuwety (bo przecież są suche) i nie myć po tym rąk :) Chyba postawię przy dziecku jakiś odkażacz :)
 
@Oczekujaca123 o Horaku też słyszałam dobre rzeczy w Bytomiu od dziewczyn z sali. Wydaje mi się że nie zdecyduje się założyć szwu w Twoim przypadku, wypytaj go o wszystko co możesz zrobić żeby utrzymać szyjkę w dobrym stanie, może będzie miał jakieś inne metody czy leki :)
 
Mi przy szyjce 3.8 cm nikt nie chcial zalozyc szwu ani passera. Mimo ze mam za soba strate dziecka. I mimo ze byla miekka. Tłumaczyli ze nie ma wskazan albo tzreba miec stwierdzoną niewydolnosc szyjki albo ponizej 25 mm szyjka.
 
@Paula_12345 Chodzi o Horaka, niby kontrowersyjny, ale jednak ma doswiadczenie w ciazach bliźniaczych, zagrożonych no i mega dobrze zaklada szwy. Moja gin mowi, ze nie pozwoliłaby komu innemu zalozyc... u mnie o tyle sprawa ciezka, ze szyjka ma 5.6cm... nawet jak ktos inaczej zmierzyl to jie wyszlo mniej niz 4.6.. i tak ma od poczatku.. do tego blizniaki... a tu juz kolejny powod , ze nie chca zakladac szwu... ufam mojej gin, więc musze tez zaufac komus u kogo sie uczyla i z kim wspolpracuje. Dobry od szwu tez jest cnota ale on przy blizniakach szwu na 100% nir zalozy chyba ze cos sie bedzie dzialo.. wiec go odpuściłam. Horaka dwoch innycyh lekarzy polecilo mi tez jak lezalam ostatnio w Bytomiu.

@Zzzzzz no przedyskutuje z nim kwestie pessara i szwu. Pokaze tez wynik z ostatniego wymazu i zapytam czy ta bakteria jest zla, moja gin kazala sie nie przejmowac mowila ze taka ilpsc to nic nie znaczy sloro nawet antybiogramu nie podali. Ale zapytam go dzis. Zobaczymy co powie. Wlasnie ja sie boje szwu, bo wiem ze niby moze uratowac.. tylko czy skoro u mnie 16 tyg wszystko bez zmian i nagle zaloza szew.. nie chcialabym np sobie pogorszyc sytuacji, nabawic sie jakies infekcji, albo wywolax skurcze bo jednak to jakas ingerencja jest :/ no nigdy nic nie wiadomo. W pojedynczej ciazy bym sie nie zastanawiala w blizniaczej mam mieszabe uczucia. Kazdy lekarz z ktorym gadalam twierdzi, ze w bliźniaczych ciazach szew czy pessar nie dziala. Ze nie ma na to dowodow zeby pomogl. A czasem moze zaszkodzic.... takze no samo to mowi za siebie, bo w pojedynczych sa jendak badania ze w 80% pomaga.

@Magdalenams ja to bym najchętniej leczyla sie sama :D chyba kazda z nas tak ma , ze ciezko uwierzyc lekarzowi, ufac. Ale czssem nie mamy wyboru. Robie co moge by donosic ta ciaze. I kazdego dnoa ludze sie , ze wtedy to nawalila infekcja a nie szyjka sama w sobie. Moja Gin mowila, ze jak nie zalozy teraz to bedziemy obserwowac i pewnie jak cos sie zacznie dziac to wtedy zaloza. Ja juz prowadze oszczedny tryb zycia. Megaaaa oszczedny. PrzyzwycAjam sie ;)
Ja swojemu lekarzowi ufam ale potrafię do niego pójść po 2 tygodniach na usg bo mnie coś zakluje. Cenie jego opinie o pesarze i szwie. Sam mi mówi no jak Pani chce ale jak dla mnie jest tak i tak. Kontroluje sie często i nie mam zalozonego szwu bo szyjka 3 cm sie utrzymuje juz miesiąc.
Jakbym miała wybór to co tydzień bym na kontrolę chodziła bo naprawdę ciężko tak wytrzymać.
A z tego co piszesz ginek jest dobry fachowiec. Ciekawa jestem jaka będzie miał opinię :)
 
Ja swojemu lekarzowi ufam ale potrafię do niego pójść po 2 tygodniach na usg bo mnie coś zakluje. Cenie jego opinie o pesarze i szwie. Sam mi mówi no jak Pani chce ale jak dla mnie jest tak i tak. Kontroluje sie często i nie mam zalozonego szwu bo szyjka 3 cm sie utrzymuje juz miesiąc.
Jakbym miała wybór to co tydzień bym na kontrolę chodziła bo naprawdę ciężko tak wytrzymać.
A z tego co piszesz ginek jest dobry fachowiec. Ciekawa jestem jaka będzie miał opinię :)
Ja jestem pacjent specjalnej troski... od 6tc mam wizyty co 2 tyg :D a jak zakluje to gdzieś pomiędzy konsultacja u innego gin czy na IP. Mialam miec wizyte po 3 tyg bo swieta sylwester itp. To trafilam so szpitala na 9 dni... Moja gin juz nawet nie mowi na kiedy sie zapisac, bo wie ze ja bez niej nie przezyje wiecej niz 2 tyg...
Ostatnio mowi, ze w sumie moglabym przyjsc za miesiac , le chyba mialam megaaa dziwna mine , bo od razu dodala.. " no nie Ty przychodzisz co 2 tyg...niech ci bedzie [emoji14] " i zaczela sie smiac... nie wyobrazam sobie rzadszych wizyt. A mysle , ze w okolicy kiedy stracilam 1szego syna bede ja nawiedzac czesciej.
 
Mi przy szyjce 3.8 cm nikt nie chcial zalozyc szwu ani passera. Mimo ze mam za soba strate dziecka. I mimo ze byla miekka. Tłumaczyli ze nie ma wskazan albo tzreba miec stwierdzoną niewydolnosc szyjki albo ponizej 25 mm szyjka.
Moja gin mi stwierdziła niewydolnosc. Napisala to profesorowi w "liscie", ktory mam mu dac. Powiedziała ze na 100% w pojedynczej ciazy by mi zalozyl. Obojetnie na jaka szyjke ze wzgledu na historie. A przy blizniakach to trzeba mu zaufac. Ja robie xo moge by dbac l siebie i szyjke. W tamtej ciazy ciagle kucalam, jezdzilam na rowerku stacjonarnym, czadem cwiczylam duzo chodzilam kapalam sie w basenie itp. Teraz nie kucam, schylam sie rzadko a jak musze to na prostych nogach, nie rozchylam nog, nie siedze na wc zbyt dlugo. Duzo leze. Jak mam bardziej intensywny dzien jak np wczoraj (robimy od poniedzialku remont lazienki wiec wczoraj wybor kafelek, mebli itp itd) to kolejne dni staram sie juz tylko leżeć ewentualnie isx do lekarza. Mimo , ze szyjka nadal bez zmian. Wiec juz robie wszystko co moge. A co bedzie to zobaczymy. Moja gin mowi ze to ze zaczynam z szyjka 5.6 i u niej sie to nie zmienia to jest mega dobrze.
Chociaz wszystkie wiemy ze roznie bywa... i kazda decyzzja moze byc dobra jak i zla. Wszyatko niesie za soba jakies ryzyko :(
 
Tylko jako argumentu sprobuj tez uzyc ze szew zakłada sie tylko do 25 tc a w boizniaczej to pewnie nizszy prog. Nie rozumiem o co im chodzi z tym szwem czemu przy mnogiej sie nie zakłada. Najlepiej jest zalozyc na dluga szyjke i twarda wtedy bys nie musiala lezec. A nie oszukujmy sie ok 20 tc zaczynają sie skracac szyjki. Mi znowu poleciała w 22 a w 20 tc jeszcze byla dluga na wizycie. Maskara walcz ile możesz. Tym bardziej ze 2 dzieci to wiekszy ciezar. A na jakiej podstawie stwierdzila Ci lekarka niewydolnosc?? Mi po 1 stracie nikt takiej diagnzoy nie postawił tylko ze infekcja spowodowala.
 
reklama
Ja jestem pacjent specjalnej troski... od 6tc mam wizyty co 2 tyg :D a jak zakluje to gdzieś pomiędzy konsultacja u innego gin czy na IP. Mialam miec wizyte po 3 tyg bo swieta sylwester itp. To trafilam so szpitala na 9 dni... Moja gin juz nawet nie mowi na kiedy sie zapisac, bo wie ze ja bez niej nie przezyje wiecej niz 2 tyg...
Ostatnio mowi, ze w sumie moglabym przyjsc za miesiac , le chyba mialam megaaa dziwna mine , bo od razu dodala.. " no nie Ty przychodzisz co 2 tyg...niech ci bedzie [emoji14] " i zaczela sie smiac... nie wyobrazam sobie rzadszych wizyt. A mysle , ze w okolicy kiedy stracilam 1szego syna bede ja nawiedzac czesciej.
Wcale się nie dziwię twojemu zachowaniu a jak ma Cię to uspokoić to możesz chodzić często :yes: lepiej dmuchać na zimne i kontrolować sytuację ;)
 
Do góry