reklama
olamakota
Fanka BB :)
Masz rację, przecież poród może zacząć się w każdej chwili a robienie cc w ostatniej chwili może skończyć się tak jak u mnie- krwotok, ryzyko usunięcia macicy bo nie dało dię zszyć,przetaczanie krwi...I
Kochana no wlasnie ja sie chyba ta cc tak zdenerwowalm i zawiodlam. Ze lekarz nie dal mi odp co i jak. Tylko powiedzial ze cc sie robi w 39 tc. Ze szew sie sciaga w 37 tc. I mnie puszcza do domu. A ja jak do donu jak ja jestem po 2 cc. Zdenerwowalam sie tym ze nic nie wiem ze sie boje o blizne. Ech byle do następnej wizyty i zeby juz siw cos dogadac. Boje sie o siebie i dziecko. Mam daleko do szpitala. Lekarz powiedzial ze na pewno nie wytrzymam do 39 tc i ze musi sie zastanowic jak to rozwiazac by maly tez juz byl wydolny oddechowo.
Ehhh myślałam, że po zdjęciu szwu to już zostawią w szpitalu tak na wszelki wypadek. Też muszę się przebić przez całą Warszawę do szpitala a jeszcze jakbym była sama w domu to karetka raczej nie zawiezie do tego szpitala gdzie chciałabym urodzić tylko tam gdzie najbliżej.
Może Twój lekarz miał zły dzień, męcz go na następnej wizycie.
BaskaW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2018
- Postów
- 1 352
@olamakota ja tez mialam krwotok przy 1 cc ledwo mnie uratowali. Na szczescie Maz nic nie wiedzial ze ja w ogole ur a ja bylam uspana wiec wszystko dzialo sie poza Nami. Czyli tez mialas atonie macicy? Wlasnie i do tych obaw dochodzi jeszcze atonia macicy i moj zespol antyfosfolipodowy. I ta blizna sam fakt ze ona peka po cichu i to juz sa sekundy na ratunek. Oszaleje
Mnie czesto kłuje kolo pepka, już sie przyzwyczailam do tego, jest to troche nieprzyjemne.
Mój synek w ciąży byl jak aniolek i po urodzeniu takze, mam nadzieje, ze drugi będzie grzeczny jak starszy braciszek. Ale widzę, ze w brzuchu ma juz inny temperament.
Mój synek w ciąży byl jak aniolek i po urodzeniu takze, mam nadzieje, ze drugi będzie grzeczny jak starszy braciszek. Ale widzę, ze w brzuchu ma juz inny temperament.
olamakota
Fanka BB :)
Tak, dostawałam też lek obkurczający. Macica była już bardzo rozciągnięta, wcześniej ciągle podawali oksytocynę, która nasilała ból, trwało to wiele godzin a mały się zaklinował. Nie zgodziłam się na użycie czegoś podobnego do kleszczy no i ogólnie zrobiło się bardzo nieprzyjemnie.@olamakota ja tez mialam krwotok przy 1 cc ledwo mnie uratowali. Na szczescie Maz nic nie wiedzial ze ja w ogole ur a ja bylam uspana wiec wszystko dzialo sie poza Nami. Czyli tez mialas atonie macicy? Wlasnie i do tych obaw dochodzi jeszcze atonia macicy i moj zespol antyfosfolipodowy. I ta blizna sam fakt ze ona peka po cichu i to juz sa sekundy na ratunek. Oszaleje
olamakota
Fanka BB :)
zrobili cc po wielu godzinach próśb mojego męża. Bardzo dali mi odczuć potem, że mieliśmy śmiałość się sprzeciwić.:O i co jak go wyciagneli?
BaskaW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2018
- Postów
- 1 352
To ja mialam podobnie. Gadali ze dzisiaj nie urodze odeslali mojego meza do domu. On poszedl spac do auta na parkingu. A ja tam zostalam jako jedyna rodzaca i sie nade mna znecali. Po godzinie od wyjscia meza juz robili mi cc bo musieli ratować corke. Nie wiem co sie dzialo bo bylam uspana ogolnie ale jak sie obudzilam po 4 to przetaczali mi krew. Nawet maz nic nie wiedzial nie raczyli po niego zadzwonic. Mogl juz nigdy mnie nie zobaczyc. Masakra mowili tylko ze sie wykrwawialam i ze ledwo mnie uratowali. Ze jakis 3 lek dopiero pomogl.
reklama
Podziel się: