Nom ja musiałam leżec przy skurczach.
Mi też kazali leżeć i się bardzo oszczędzć. Z szyjką jest różnie teraz jest ok a jutro może być krótka. Mi z dnia na dzień się zmieniła z twardej na miękką. Miałam dziś dostać wypis - a dupa. Nic się nie zapowiada. Ehh może jutro póki co leże i masuje pośladek po kolejnej dawce sterydów
Co do lekarzy- ja postanowiłam, że będe słuchać mojego prowadzącego. Płacę mu kokosy, nawet za badania które są dofinansowywane (np prentalne) to mnie kasuje za jakieś opłaty administracyjne więc jak coś mnie zaniepokoi to odrazu telefon do niego, niech sie na coś przyda hehe
A wizyty co dwa tygodnie. Dziewczyny na oddziale z ktorymi leze chodza wszystkie z nfz i co miesiąc a nawet czasami i dłuzej