Zzzzzz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2018
- Postów
- 2 574
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mam wrażenie że pessar utrudnia mi oddawanie gazówNo to będzie ci ciezko. Ja mam takie wzdecie ze czesto np jak pojde siku samo ucieka. Moze obrzydliwe ale niemowlaki tez sie odgazowuje wpychajac do odbytu jak maja kolki. Przy lezeniu ciezko z jelitami.
Spróbuję )Dziewczyny z problemami ze wzdeciami może suszone śliwki - mi trochę pomogły jak byłam w ciąży.
Ganka wiem co przezywasz. Nasze dzieciako urodzily sie w na tym samym etapie 23tc... bardzo kibicowałam Twojej córeczce. Myslalam, ze sie Wam uda... my nawet nie moglismy walczyc, bo Franek zmarl w trakcie porodu... mozecie uznac, ze jestem okropna matka, ale ja uznalam, ze dobrze sie stalo, bo sie nie meczyl... nie chcialam zeby cierpiał podtrzymywany przez aparaty... u mnie za niedlugo mina 4.miesiace. z.perspektywy czasu powiem Ci , ze bedzie lepiej... moze banalnie to brzmi, ale czas jednak pomaga ulzyc cierpieniu... teraz w poniedzialek mialabym termin porodu. Bardzo przezylam ten dzien, ale jak to moja psycholog uznala, to byl.kamien milowy na ktory czekalam i.ktory mam juz za soba....plakalam wiekszosc dnia, ale pozniej poczulam odrobine ulgi. Wierzę, ze w koncu bedzie dobrze. Rozumiem Cie, bo tez zamiast wozka, lozeczka wybralam trumne i pomnik... ale dobrze miec miejsce do ktorego moge przychodzic i chwile "pobyc" z moim synem..Nie ma nic gorszego od straty dziecka, ja codziennie płaczę bo nie mogę się z tym pogodzić że małej z nami nie ma. Zamiast kupować jej wyprawkę - w grudniu miała z nami być, to musieliśmy wybrać pomnik trzymam za was mocno kciuki i mam nadzieję że i mi niedługo będzie dane się cieszyć, chociaż nie będzie to już chyba taka radość... Mąż mówi że siedzę na tym forum czytam i tylko przez to wariuje, a powiem Wam że mi to pomaga jak widzę że wielu się udało donosic i się cieszyć teraz z kolejnych ciąż.