reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Pomiar pomiarowi nie rowny. Mowilam.wam ze zalezy jak glowice usg przylaza pod jakim katem.stad rozbieznosc paru mm. Ja odebralam wyniki i mam paciorkowca. Czekam na telefon od ginekologa. Jakis antybiotyk musze wziac. To chyba stad bol brzucha po oddawaniu moczu i jak pusty pecherz.
 
reklama
Pomiar pomiarowi nie rowny. Mowilam.wam ze zalezy jak glowice usg przylaza pod jakim katem.stad rozbieznosc paru mm. Ja odebralam wyniki i mam paciorkowca. Czekam na telefon od ginekologa. Jakis antybiotyk musze wziac. To chyba stad bol brzucha po oddawaniu moczu i jak pusty pecherz.
Ojojj to leczyc, leczyć
A wyszlo Ci to w normalnym posiewie?
 
Ojojj to leczyc, leczyć
A wyszlo Ci to w normalnym posiewie?
Wymaz robilam. Pisałam Wam ostatnio ze mam zielone uplawy. Jednodniowy anyybiotyk nie pomogl wiec zrobilam wymaz z pochwy. Ja sie bardzo boje bo w 2 straconej ciazy niby infekcja byla przyczyna. A teraz rosly mi leukocyty mam 14.7 czyli juz bardzo duzo. Juz mam wypisany antybiotykna szczescie.
 
Wymaz robilam. Pisałam Wam ostatnio ze mam zielone uplawy. Jednodniowy anyybiotyk nie pomogl wiec zrobilam wymaz z pochwy. Ja sie bardzo boje bo w 2 straconej ciazy niby infekcja byla przyczyna. A teraz rosly mi leukocyty mam 14.7 czyli juz bardzo duzo. Juz mam wypisany antybiotykna szczescie.

Trzymam kciuki, żeby szybko to paskudztwo poszło w zapomnienie!

Mi przy poronieniu w 20tyg. z wymazu też wyszedł paciorkowiec. Lekarz prowadzący powiedział, że to nie mogła być przyczyna, ale kto to wie.

Także dobrze, że masz już antybiotyk który zwalczy tę infekcję - to najważniejsze. Będzie dobrze! [emoji8]
 
Ostatnia edycja:
Trzymam kciuki, żeby szybko to paskudztwo poszło w zapomnienie!

Mi przy poronieniu w 20tyg. z wymazu też wyszedł paciorkowiec. Lekarz prowadzący powiedział, że to nie mogła być przyczyna, ale kto to wie.

Także dobrze, że masz już antybiotyk który zwalczy tę infekcję - to najważniejsze. Będzie dobrze! [emoji8]
Dziwne ze Ci tak powiedział. Z tego co mi wiadomo paciorkowiec powoduje poronienia i porody przedwczesne.
 
Dziwne ze Ci tak powiedział. Z tego co mi wiadomo paciorkowiec powoduje poronienia i porody przedwczesne.
No widzisz... Dlatego już nie będę do niego chodzić. Przestałam mieć do niego jakiekolwiek zaufanie. Też mi się wydaje, że to mogła być przyczyna, tym bardziej że z posiewu wyszło, że było go bardzo sporo.

Mi ten lekarz nigdy nie robił posiewu, nawet na początku ciąży... Dopiero w szpitalu zrobili, jak przyjechałam na IP.

Dlatego dobrze, że Ty już wiesz że jest i od razu Twój ginekolog reaguje. Pozbędziesz się tego dziada i wszystko będzie dobrze!
 
Trzymam kciuki, żeby szybko to paskudztwo poszło w zapomnienie!
Wymaz robilam. Pisałam Wam ostatnio ze mam zielone uplawy. Jednodniowy anyybiotyk nie pomogl wiec zrobilam wymaz z pochwy. Ja sie bardzo boje bo w 2 straconej ciazy niby infekcja byla przyczyna. A teraz rosly mi leukocyty mam 14.7 czyli juz bardzo duzo. Juz mam wypisany antybiotykna szczescie.

Mi przy poronieniu w 20tyg. z wymazu też wyszedł paciorkowiec. Lekarz prowadzący powiedział, że to nie mogła być przyczyna, ale kto to wie.

Także dobrze, że masz już antybiotyk który zwalczy tę infekcję - to najważniejsze. Będzie dobrze! [emoji8]
A dziewczyny czy wam przy tych infekcjach w straconych ciazach odeszły najpierw wody?
 
A dziewczyny czy wam przy tych infekcjach w straconych ciazach odeszły najpierw wody?
Mi w piątek (jak się dowiedziałam później) odszedł czop, w sobotę dostałam skurczy (jak pojechałam do szpitala, to juz rozwarcie i pęcherz w kanale). Skurcze na noc wyciszyli królówką, ale w nd z rana wróciły znowu i potem odeszły wody.
 
reklama
Hmm skad to cholerstwo. Paradoks polega na tym że nie ma jednoznacznej odpowiedzi co lekarz to inna opinia.

Ja w drugiej straconej ciazy zdecydowalam się na lekarza państwowego który nie mial czasu nawet założyć mi karty ciąży. Usg wyglądało tak ze przykladal sonde na 3 sek. A czekalo sie do niego 3 h w kolejce.
Nie robił mi wymazow. 16tc tez stracilam ciążę. On twierdzil ze to przypadek tylko, wiec zmieniłam lekarza. Porobilam setki badań i okazalo sie ze mam zespół antyfosfolipidowy i ureaplasme.
Kolejny lekarz powiedział ze ureaplasma absolutnie nie mogla wpłynąć na poronienie a moja aktualna gin uwaza ze bardzo mozliwe ze mogla. Doszly do tego problemy z szyjką. Od początku tej ciazy robie posiewy a odkad mam krążek to co 2 tyg.
 
Do góry