reklama
Lovi23
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2017
- Postów
- 7 104
Miałam zakładany szewek na 3.2Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego że wszytsko zależy od tego jak się zachowuje później szyjka po założeniu szwu, a ty na jaką długa miałaś zakładany szew?
Choć wiadomo, pomiar zależy od sprzętu i lekarza, który robi pomiar. I dlatego napisałam, że moja szyjka miała 3,2-3,8 przez cala ciaze.
Oczekujaca123
Fanka BB :)
Dziewczyny, a czy orientujecie sie jaka szyjka bez ciazy jest ok? Bo ja mam teraz 3.8.. i sie zastanawiam skoro u wiekszosci ti normalna dlugosc w ciazy to czy ja zaczynajac z taka dlugoscia nie jestem jiz z gory skazana na problem krotszej szyjki.... sorki jesli pytanie glupieMiałam zakładany szewek na 3.2
Choć wiadomo, pomiar zależy od sprzętu i lekarza, który robi pomiar. I dlatego napisałam, że moja szyjka miała 3,2-3,8 przez cala ciaze.
BaskaW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2018
- Postów
- 1 352
Nie. Ja dostalam skurczy i rozwarcie 5 cm. W szpitalu nie pomagaly juz antybiotyki wiec musialam urodzić. Bo infekcja rosla.pecherz plodowy do konca sie zachowałA dziewczyny czy wam przy tych infekcjach w straconych ciazach odeszły najpierw wody?
BaskaW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2018
- Postów
- 1 352
No to podobne bylo u mnie tylko ze po wyciszeniu kazali rodzic bo grozila mi sepsa antybiotyki nie pomagala. Pecherz pekl przy parciu.Mi w piątek (jak się dowiedziałam później) odszedł czop, w sobotę dostałam skurczy (jak pojechałam do szpitala, to juz rozwarcie i pęcherz w kanale). Skurcze na noc wyciszyli królówką, ale w nd z rana wróciły znowu i potem odeszły wody.
kasiula8878
Fanka BB :)
Jakie badania robiłaś na zespół antyfosfolipidowy?Hmm skad to cholerstwo. Paradoks polega na tym że nie ma jednoznacznej odpowiedzi co lekarz to inna opinia.
Ja w drugiej straconej ciazy zdecydowalam się na lekarza państwowego który nie mial czasu nawet założyć mi karty ciąży. Usg wyglądało tak ze przykladal sonde na 3 sek. A czekalo sie do niego 3 h w kolejce.
Nie robił mi wymazow. 16tc tez stracilam ciążę. On twierdzil ze to przypadek tylko, wiec zmieniłam lekarza. Porobilam setki badań i okazalo sie ze mam zespół antyfosfolipidowy i ureaplasme.
Kolejny lekarz powiedział ze ureaplasma absolutnie nie mogla wpłynąć na poronienie a moja aktualna gin uwaza ze bardzo mozliwe ze mogla. Doszly do tego problemy z szyjką. Od początku tej ciazy robie posiewy a odkad mam krążek to co 2 tyg.
A możesz napisać co to była za infekcja, że tak u Ciebie gwałtownie nastąpiła?No to podobne bylo u mnie tylko ze po wyciszeniu kazali rodzic bo grozila mi sepsa antybiotyki nie pomagala. Pecherz pekl przy parciu.
BaskaW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2018
- Postów
- 1 352
Tez kochana mam zespol antyfosfolipidowy. A ureoplazma jest poronna..lekarze sie nie szkola.maja slaba wiedze stad waznw by po stracie znalezc dobrego lekarza.Hmm skad to cholerstwo. Paradoks polega na tym że nie ma jednoznacznej odpowiedzi co lekarz to inna opinia.
Ja w drugiej straconej ciazy zdecydowalam się na lekarza państwowego który nie mial czasu nawet założyć mi karty ciąży. Usg wyglądało tak ze przykladal sonde na 3 sek. A czekalo sie do niego 3 h w kolejce.
Nie robił mi wymazow. 16tc tez stracilam ciążę. On twierdzil ze to przypadek tylko, wiec zmieniłam lekarza. Porobilam setki badań i okazalo sie ze mam zespół antyfosfolipidowy i ureaplasme.
Kolejny lekarz powiedział ze ureaplasma absolutnie nie mogla wpłynąć na poronienie a moja aktualna gin uwaza ze bardzo mozliwe ze mogla. Doszly do tego problemy z szyjką. Od początku tej ciazy robie posiewy a odkad mam krążek to co 2 tyg.
kasiula8878
Fanka BB :)
U mnie nie Wim czy była infekcja bo nie zrobili posiewu ale też pęcherz był do samego końca a przewozili mnie do innego szpitala 60km z regularnym skurczami co 2min a zaczęło się od napięć brzucha w czwartek a w piątek już rozwarcie i pęcherz w pochwie
reklama
BaskaW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2018
- Postów
- 1 352
Wypis szpitalny- infekcja wewnatrzmaciczna..n8e dowiedzialam sie jaka bo lali we mnie antybiotyki litrami a posiewu nie zrobili. Wszystko rozegralo sie w ciagu jednego dnia. A po stracie bylam juz czysta tylko wykrylam zespół antyf i mutacje mthfr.A możesz napisać co to była za infekcja, że tak u Ciebie gwałtownie nastąpiła?
Podziel się: